Polska Mentalnośc - 4000 lat do tyłu?

J/w, autor tematu ma jakiś problem, drugi testoviron nieprzymierzając.

gruba tak jak mówiłem możesz mi naskoczyć tak teraz to powtarzam.

Tak jak już Ci odpowiedziałam- dzieciaku ,możesz pomarzyć-ale mój mąż (zalany łysol hehe)powiedział że chętnie jak przyjedziesz do ,,polaczków'' to on Ci chętnie naskoczy tak w imieniu tych łysoli co ich tak obrażasz\-

Tak jak już Ci odpowiedziałam- dzieciaku ,możesz pomarzyć-ale mój mąż (zalany łysol hehe)powiedział że chętnie jak przyjedziesz do ,,polaczków'' to on Ci chętnie naskoczy tak w imieniu tych łysoli co ich tak obrażasz-Szczeciński Top Team Zaprasza

Zmieniony przez - Gruba173 w dniu 2011-11-12 11:06:19

Barbi ma trochę racji. Przesadzasz z tymi "polaczkami". Ludzie którzy cię irytują, najczęściej są po prostu młodzi i głupi. To taki wiek w którym człowiek myśli, że może wszystko a świat został stworzony po to by się bawić. Nie powinieneś uogólniać, bo nie wszyscy są tacy.
Mnie też wk***iają te przechwałki odnośnie ilości spożytego alko na ostatniej imprezie ale nie wtrącam się. Niech robią ze swoim życiem co chcą, a ty nie patrz na innych tylko zap*****laj. Rób swoje a swięty Piotr będzie musiał poszerzać framugę żeby kolejny silny dzik mógł przekroczyć bramy valhalii :D

Zmieniony przez - zig25 w dniu 2011-11-12 11:22:55

Znajomi autora są d3bilami a ten wchodzi na forum i pisze że polska mentalność jest x lat do tyłu Co za tłok

Zmieniony przez - turboj w dniu 2011-11-12 11:58:27

Swoją drogą, czemu 4000 lat, a nie np. 3500? A poza tym, w Hameryce to dopiero tłoki są

mieszkam w polsce. napisałem sobie że w stanach bo akurat miałem na to ochotę. zbyt dopitnie napisałem ten temat, dlatego nie rozumiecie o co chodzi lub poprostu nie zwracacie uwagi i tyle.
w pewnym sensie przyznam wam rację,troche jak baba założyłem ten temat
byłem zdenerwowany codziennymi pytaniami ludzi którzy widzą mnie z pojemnikiem a nie z białym chelebem i serem.
wiec tutaj macie racje troche jak baba. wiec pyerdolic to.
ale co do użytkownika "gruba" to jedna uwaga.
Weź swojego męża i idzcie troche na dwór.

TheSniper

kasztan - piona, oto chodziło "wolą krytykować niż zrozumieć" - trafiłes w sedno OTO tutaj chodzi i DLACZEGO
wolą krytykowac niż zrozumiec? dlaczego tak jest?;)

Tak naprawdę, to po co Ci wiedzieć "Dlaczego wolą krytykować niż zrozumieć?", a dlaczego koło jest okrągłe? Jeżeli przeszkadza Ci to, że wolą krytykować, niż zrozumieć, to staraj się im wytłumaczyć swój punkt widzenia, nie wiem - edukuj, tłumacz, nauczaj, wyjaśniaj - ktoś na pewno zrozumie. Nie będą to wszyscy, ale jakieś szanse są. Zastanawianie się "dlaczego wolą krytykować" raczej do niczego nie prowadzi... no chyba, że piszesz doktorat nt mentalności przeciętnego Polaka.

Poza tym, nie sugerujesz chyba, że w Stanach nikt się nie upija, wszyscy są bardzo wyrozumiali i kulturalni i w pełni rozumieją zachowania innych ludzi? Zdarzyło mi się widzieć i rzygających Holendrów i pijanych w sztok Anglików i grubiańskich Amerykanów, tak więc takie zachowania, to chyba nie tylko domena Polaków (może bardziej, chodzi o to, kto w tym "rankingu niekulturalności" zajmuje wyższą pozycję), lecz tutaj znowu wracam do tego, co napisałem wcześniej: jeżeli ten brak zrozumienia, brak poszanowania dla Twojego stylu bycia, brak kultury, upijanie się tak bardzo Ci przeszkadza, to postaraj się to zmienić - całego świata na pewno nie zbawisz (był jeden taki, co próbował, ale w sumie nie wiem, czy mu się udało...) - ale może dzięki Tobie, Twojemu tłumaczeniu, uświadamianiu, ktoś coś w końcu zrozumie - to chyba lepsze, niż użalanie się na forum, że ktoś czegoś nie rozumie i dlaczego on tego nie rozumie, skoro ja to rozumiem... ;)

No masz, napisałem tę tyradę powyżej przed Twoją odpowiedzią... bywa