SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Margot: uparta i zmotywowana (wg. cortuni)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 68868

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1491 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10039
qgqtq - mnie bardziej

Kopiejka ale czego, przeca ja leszczu w komentarzach jestem

a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1491 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10039
+wczorajsza miska po raz trzeci- nie wkeleje bo nie działa dziennik, wyszło 1458 kcal

masakrycznie ciężki dzień, na pełnym wkurvie, masakra, wszystko co mogło i co nie mogło poszło źle,

oprócz treningu

miska nie dokończona bo jak już wróciłam i odbyłam z mężem rozmowę z kategorii ciężkich i poważnych była 23, starałam się dobić, ale dostałam "skrętu kiszek" i zaczęło tak boleć, ze odpuściłam

+MISKA ZAŁOŻENIA:
3 dni <1500 kcal B130/>T100/W40 1 dzień 1700 kcal B130/T>100/W>100


kochane węglunie, nie wierze ze można powiedzieć na 1700 kcal ze można być przejedzonym

+SUPLE:
Nutrilite: acerola C, czosnek, glukozamina z bosfellia , wapń z magnezem , multiwitamina Daily

+TRENING A 2x15

+Rozgrzewka: 5 min orbiter + 5 min (krążenia i rozciąganie)
+Dobitka: 15 min bieżnia nie byłam w stanie podbiec wcale nigdzie, szybki marsz





WRAŻENIA:
moje nieco inne niż cortuni

Pan trener okazał się FAJNYM Panem trenerem
pokazał wszystko co chciałyśmy, kręcąc tylko głową na "początkujący" program

przysiady- Pan Fajny sam przyniósł mi podstawki pod pięty,
zrobiłam wszystkie trzy wersje,

*bez podstawek- ubaw po pachy naprawdę

*z podstawkami- sztanga z tyłu- jest nawet nieźle Pan Fajny dał mi "cztery plus", filmiki będą dopiero w czwartek w przyszłym tygodniu, dopiero pod sam koniec ogarnęliśmy co jeszcze mam poprawić żeby było już "bardzo dobrze", klata mi za bardzo opada, garbię w łopatkach jak mi ciężko zejść na dół, pochylam głowę

*sztanga z przodu w ogóle najłatwiejsze, ale stwierdziłam że będę szlifować tą z tyłu, na moment kiedy ciężary staną się prawdziwymi ciężarami

wyściskanie skos góra- słaba klata, poszła pierwsza seria i druga, w drugiej Pan Fajny podnosił sztangę ze mną od 9 powtórzenia, sama już tylko trzymałam opuszczanie w dół.

wiosło- super opcja Pan Fajny dał mi całe "Pięć" hehe, tak naprawdę dobrze się w tym ćwiczeniu czułam, plecy masakra dzisiaj, czuje KAŻDY ich kawałek mięśnia

prostowanie nóg- staram się coraz więcej, na razie zabijają powtórzenia z tym ciężarem, zwłaszcza po przysiadach

wznosy- masakra, Fajny kazał się opuszczać "na rozliczenie do trzech" co zabiło mi prostowniki do reszty, jeszcze dzisiaj ciężko mi się zgarbić po tych wszystkich ćwiczeniach

plank- dłużej, trzymałam w ogóle dłużej, tak do 30 sek, ale fajny mi pokazywał jak odciążać mięśnie kołysząc się przód tył, (nie do końca wiem po co je odciążać) Cortunia mówi że tyłek poszedł w górę, wiec wpisuję te pierwsze 20

dobitka zabiła całkiem

i w końcu widzę , jak dużo daje, jak ktoś POKAŻE I WYTŁUMACZY, da pomacać pracę mięśni, sam ustawi odpowiednią pozycję do ćwiczenia... niebo a ziemia, nie umiem się uczyć z internetu, moim zdaniem warto nawet zapłacić za taką jedną lekcje, byle ktoś wszystko wytłumaczył i pokazał

na koniec dla Szefowych


Fajny od początku pokazując ćwiczenia robił duże oczy, ze nam rozpisałyście taki trening, że on nie dla początkujących, i w ogóle on najpierw polecałby maszyny i w ogóle
za twoja radą Marta zapytałam dlaczego
odpowiedział ze to wcale nie jest początkujące, że najpierw powinnyśmy wzmocnić mięśnie, potem się za sztangi łapać,

więc wytłumaczyłam mu że trenujemy na maszynach w sumie jakoś trzy miesiące, wiec to nie tak, ze całkiem od czapy ten trening jest

na koniec sam przyznał że w sumie po trzech miesiącach wprowadzałby już elementy wolnych ciężarów swoim podopiecznym, więc myślę ze nie jest taki zły ten Fajny Pan

poza tym czuję się jakbym po raz pierwszy zrobiła trening NAPRAWDĘ RZETELNIE, boli mnie dokładnie to co ma boleć ogólnie najbardziej zmasakrowane mam plecy całe, ręce i nogi mniej,
mam wrażenie ze siła w nogach rośnie z treningu na trening, nie wiem czy tak może być, ale tak czuję


PYTANIA:

jak dokładać ciężary na moim poziomie??
w przysiadach zrobiłam obie serie więc następnym razem chcę zacząć pierwszą serię od 17 kg i drugą serie dołożyć jeszcze 5 kg

teraz jeśli wyciskanie zrobiłam pełna serię 12 kg, a nie skończyłam tej 17 kg, to czy zaczynać następnym razem od 17 i drugą serie robić dalej 17, czy coś dołożyć do drugiej serii i ile? a może w ogóle zostać tak jak jest, dopóki nie będę w stanie dokończyć drugiej serii??




Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-09-21 20:20:07

a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1491 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10039
Miski bo dziennik działa
MISKA ZAŁOŻENIA:
3 dni <1500 kcal B130/>T100/W40 1 dzień 1700 kcal B130/T>100/W>100



przedwczorajsza aktualna




wczorajsza




dzisiejsza




SUPLE:
Nutrilite: acerola C, czosnek, glukozamina z bosfellia , wapń z magnezem , multiwitamina Daily

pytanie o zwiększanie ciężarów wciaż aktualne

Loferne- ty biegasz prawda?? chciałam zacząć robić interwały na bieżni żeby wzmacniać wytrzymałość na tą diabelską czynność, czytałam gdzieś w dziennikach ze jest podział jakiś 1,5 min biegu 1 minuta truchtu, ale nie pamiętam i mogło mi się pochrzanić, jak się te interwały zaczyna i zwiększa, nie pamiętam gdzie wyczytałam

Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-09-22 10:58:38

a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5523 Wiek 48 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64827
poza tym czuję się jakbym po raz pierwszy zrobiła trening NAPRAWDĘ RZETELNIE, boli mnie dokładnie to co ma boleć ogólnie najbardziej zmasakrowane mam plecy całe, ręce i nogi mniej,
mam wrażenie ze siła w nogach rośnie z treningu na trening, nie wiem czy tak może być, ale tak czuję


Zdjęcia w moich dziennikach są mojego autorstwa i stanowią moją prywatną własność. Nie zgadzam się na ich publikowanie w jakiejkolwiek formie poza tym tematem

Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2011:
http://www.sfd.pl/konkurs/filonka_podsumowanie_str69-t725666-s69.html#post8
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2013: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_KONKURSU_PS_2013/FILONKA-t953383.html

Aktualny dziennik;
http://www.sfd.pl/filonka/DT__2013_redukcji_ciąg_dalszy-t955419.html
If you really want to do something, you'll find a way. If you don't, you'll find an excuse.

NO MORE EXCUSES!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 863 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 42841
Margot, ja biegam tak sobie, okazjonalnie, ale agak polecała jednej dziewczynie jako część treningu biegowego:
15min spokojnym tempem
1min szybciej / 1 minuta marsz x 6 (co tydzień wydłużasz czas szybszego tempa o 30sek.)
5-10min spokojnym tempem


tak więc myślę, że jak dajesz radę 1,5min biegu / 1 min truchtu to tak zaczynaj
w ramach zwiększania intensywności można:
1/ zwiększać ilość interwałów
2/ wydłużać czas biegu
3/ skracać czas truchtu
4/ przyspieszać
niestety nie wiem jaki jest optymalny wybór opcji 1-3
może ktoś mądrzejszy ci podpowie

Zmieniony przez - loferne w dniu 2011-09-22 12:01:49
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1491 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10039
Filonka - radość radość wielka, dzisiejszy trening tylko to potwierdza

Dzieki Loferne, chyba jednak jeszcze chwilę te interwały poczekają, bo chwilowo po treningach jestem w stanie wczołgać się na bieżnie i ledwo raźno maszerować, prędkość 6,5-7 coś więcej zabija i wybija zęby...

*MISKA ZAŁOŻENIA:
3 dni <1500 kcal B130/>T100/W40 1 dzień 1700 kcal B130/T>100/W>100


poprawka znów, o tym później




*SUPLE:
Nutrilite: acerola C, czosnek, glukozamina z bosfellia , wapń z magnezem , multiwitamina Daily

*TRENING B 2X15

Rozgrzewka: 5 min orbiter + 5 min (krążenia i rozciąganie)
Dobitka: 20 min bieżnia MARSZ





++ tam gdzie nie ma ilości powtórzeń znaczy ze poszły wszystkie - tu 15

*WRAŻENIA:

**MISKA-
najgłupszą rzeczą świata było nie zjeść posiłku przed wyjściem z domu, na 20 minut przed wejściem na siłownie zaczęła mnie boleć głowa, potem zaczęło mnie się w niej kręcić, potem zaczęły latać mroczki przed oczami, gdzieś w międzyczasie zrobiło się niedobrze, a potem szybko prędziutko biegłam do carrefoura żeby coś kupić do ZEŻARCIA bo masakra. Cortunia zyebała jak burą sukę ustawiła do pionu i potem naskarżyła jeszcze Fajnemu który na całą siłownię kazał mi jajka jeść bo dobre.... no nie wiem nie wiem

***TRENING
wszędzie progresy
najsłabsza część- wyciskanie

nie mam pojęcia na ile te progresy to postępująca siła i zmiana myślenia, a na ile zła/dobra technika, w poniedziałek mamy ten trening przejść z Fajnym, wiec będę wiedziała na pewno

MC - chyba wciąż za bardzo przysiad za mało pochylenie, kręgosłup wciąż w normie, wiec krzywdy se nie robię raczej, ale technika czeka na Fajnego

wyciskanie
- masakra, telepie mną na każdą stronę już przy 12 kg, a co dopiero 14 kg, słaba klata, słabe raczki, małe różowe ciężareczki

przyciaganie
- tu mnie nieco dziwi ciężar, obawiam się ze jak Fajny pokaże prawidłowe wykonanie wrócę do 12, bo jakoś tak... nie wiem, dużo mi się wydaje jak na mój poziom, męczę plecy na tym przeokrótnie, ręce jednak też, nie wiem, zobaczymy

wypady - masakra, progres jest, jednak jest to ćwiczenie które zajmuje najwięcej czasu, wciaż nie umiem wrócić na raz z wypadu, bardzo muszę pilnować żeby się nie garbić, nie przytulać klatą do kolan

uginanie - o dziwo lubię to, maltretuje mnie strasznie, ale na maszynie łatwiej zwiększyć ciężar, szybciej widać progres, przy tych 37,5 kg trochę mi odrywało plecy od oparcia, muszę się na tym skupić, wciąż poczucie wzrastającej siły w nogach.

pompki
- na boga, po całym tym treningu pompki są żadne, leszczowe różowe i kwiczące, ani niskie, ani pełne ani nawet nie męskie tylko raczej chłopięce, no ale dwie więcej

poza tym... bieżnia była masakrą już potem, byłam w stanie iść szybko jak się trzymałam raczki, bo inaczej zjeżdżałam z bieżni a obok Cortunia darła swoje piosenki biegając... jestem leszczem... interwałów jeszcze chwilę nie będzie

PYTANIA:

bardziej do treningu A, jak robić progresy
jak dokładać ciężary na moim poziomie??
w przysiadach zrobiłam obie serie więc następnym razem chcę zacząć pierwszą serię od 17 kg i drugą serie dołożyć jeszcze 5 kg

teraz jeśli wyciskanie zrobiłam pełna serię 12 kg, a nie skończyłam tej 17 kg, to czy zaczynać następnym razem od 17 i drugą serie robić dalej 17, czy coś dołożyć do drugiej serii i ile? a może w ogóle zostać tak jak jest, dopóki nie będę w stanie dokończyć drugiej serii??


na koniec miłości siłowniane
był Piękny, nie jako trener tylko jako ćwiczący, no klata jak marzenie, twarz wciąż jak marzenie i wszystko ma jak marzenie... sam podszedł ładnie powiedzieć dzien dorby, miękkie nogi

stałam się już nie tylko fetyszystą prostowników, ale po prostu mięśni



Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-09-22 23:10:41

Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-09-23 08:21:16

a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1491 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10039
MISKA ZAŁOŻENIA:
3 dni <1500 kcal B130/>T100/W40 1 dzień 1700 kcal B130/T>100/W>100





SUPLE:
Nutrilite: acerola C, czosnek, glukozamina z bosfellia , wapń z magnezem , multiwitamina Daily


w weekend działka rodziców więc trening znów z łopatą i ziemią, malowaniem i innymi elementami siłowymi i wytrzymałościowymi.




Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-09-23 16:25:17

a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1491 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10039
MISKA ZAŁOŻENIA:
3 dni <1500 kcal B130/>T100/W40 1 dzień 1700 kcal B130/T>100/W>100

przez weekend czysto

SUPLE:
Nutrilite: acerola C, glukozamina z bosfellia , wapń z magnezem , multiwitamina Daily

TRENING
cały weekend:
malowanie szopki postawionej przez ojca...





oraz ładowanie do niej drewna do kominka- jak zaczynałam, szopka była pusta





nie wiem co z tym zdjęciem jest, oddaje jednak robotę

POMIARY



no tego się nie spodziewałam na czystej misce i rzetelnych treningach,

dupa rośni o centymetr tygodniowo

jakieś pomysły?? co mam zmienić???




Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-09-26 10:21:38

a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Nic nie zmieniaj na razie, możesz być napompowana po treningu np, albo woda, albo jeszcze jakiś inny hormonalny wynalazek

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1491 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10039
Ruda,

cokolwiek bym nie chciała napisać, nie ma sesnu.. dupa i chuy...

do roboty

dzisiaj trening, najwyżej będzie większa, pyerdole!

a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Cini/ no i gdzie te mięśnie? - troche str11

Następny temat

siłownia a problemy z wagą i zdrowiem

WHEY premium