SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

kasshha/ co teraz ?

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 13801

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 103 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1010
eh Ruda, ja nie kombinuje jestem od miesiaca chora i przytylam 2 kg, jestem niska 156 i widac na mnie doslownie kazdy kilogram do tego stopnia ze nie zmieszcze sie teraz w czesc swoich ciuchow.
Pilnuje diety, ale cwiczyc na razie nie moge a wygladam coraz gorzej doslownie z dnia na dzien i to nie tylko wg. mnie ale tez wg. mojej mamy.
Zmagam sie z tym wszystkim od lat i mysl o tym ze znowu bede tak strasznie gruba doslownie mnie paralizuje, a waga u mnie akurat jest z reguly bardzo miarodajna, poza tym zmierzylam sie + 2,5 cm w udzie, reszte zmierze rano.
Co do bialka - faktycznie nie zwrocilam uwagi, ze ostatnio tak malo mi wychodzi, poprawie, dam jutro kurczaka zamiast 2 jajek i powinno byc w miare ok.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Jak jesteś chora, to i tak nic nie ugrasz, a ważenie tylko Cię dodatkowo stresuje... Jak tylko zdrówko się poprawi, to ruszysz do przodu.
Szefowe na pewno doradzą cuś mądrego.
Nie łam się, pilnuj jedzenia, bo dzięki temu łatwiej Ci będzie wrócić i nie zaprzepaścisz poświęconego ciału czasu
Pamiętaj też o tym, że Twoje ciało trochę już przeszło i pewnie trochę czasu minie, zanim wszystko się ładnie poustawia.
Daj sobie czas. Nie spinaj się kochana, bo to tylko Cię zblokuje.

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-09-18 22:20:27

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 103 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1010
eh, spróbuje, chociaz lekko nie jest... najgorsze w tym wszystkim jest to ze jak ten koszmar sie zaczal wazylam jakies 46 kg i od tego momentu zaczely sie pierwsze proby schudniecia... zamiast chudnac, tylam az doszlam do przerazajacej mnie wowczas wagi 51kg i wtedy praktycznie przestalam jesc... a potem to juz bledne kolo
mysle ze moje cialo juz nigdy nie wroci do normy
ale dzieki za wsparcie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1491 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10039
kasshha

ty popracuj nad główą głównie, bo z takim nastawienie za daleko nie dojedziesz,
tu dziewczyny chudną z niewyobrażalnych dla ciebie zapewne rozmiarów i wag, poczytaj filonkę, fele, shrimp, ZAWSZE można dojść i osiagnąć rzeczy niewyobrażalne,
trzeba się tylko na nie zdecydować i ich trzymac
samowolnie rozwalasz sobie miskę, samowolnie tniesz kalorie, ograniczasz białko a zostawiasz węgle, czyli robisz to, co cie doprowadziło do takiego stanu w jakim byłaś jak tu przyszłaś

gdzie logika pytam??

chcesz zmienić efekty zmień działanie, robienie tego samego przynosi dokładnie te same efekty

a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 103 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1010
samowolnie rozwalasz sobie miskę, samowolnie tniesz kalorie, ograniczasz białko a zostawiasz węgle, czyli robisz to, co cie doprowadziło do takiego stanu w jakim byłaś jak tu przyszłaś
a powiedz mi co mam zrobić ?? nie mogę ćwiczyć, nadal ciągnie mi sie angina, wiec jak inaczej moge ograniczyc bardzo szybki przyrost wagi ?? owszem nie zwrocilam uwagi ze ostatnio obcielam bialko, to jest do poprawy a wegle hm... zostawiam ? 100g wegli to chyba ilosc minimalna jesli nie chcemy wchodzic na lc
a co do chudniecia z,niewyobrazalnych ilosci kg' mysle ze to i tak jest latwiejsze niz zapanowanie nad cialem po kilkakrotnym efekcie jojo
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
Co do bialka - faktycznie nie zwrocilam uwagi, ze ostatnio tak malo mi wychodzi

To po co podliczasz w dzienniku? Chyba właśnie od tego on jest Wydaję mi się raczej, że po prostu tniesz, nie patrząc co, byleby ograniczyć kalorie, których się boisz…

Na razie jesteś chora, więc po prostu kuruj się, a na redukcję przyjdzie czas. Kilka dni i staniesz na nogi,a wtedy będziesz mogła ćwiczyć, w czym powinnaś pokładać główną nadzieję. Wrzucisz ćwiczenia i czyste jedzenie, na rozsądnej ilości kalorii a będzie dobrze. Nie ćwicząc i coraz mocniej tnąc kalorie tylko spowalniasz metabolizm,a organizm nie jest głupi i przyzwyczaja się do coraz mniejszej ilości jedzenia. Musisz iść w drugą stronę, spróbować go rozbujać. Nawet jeśli na początku nie będzie spadało to liczy się to , co Cię czeka w dalszej perspektywie czasu, prawda? Jeśli chcesz wyjść z błędnego koła musisz zmienić nastawienie, podjąć ryzyko. Tak, ale przede wszystkim musisz chcieć wyjść z tego koła.


Zmieniony przez - Oveja w dniu 2011-09-19 13:19:23

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1491 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10039
a powiedz mi co mam zrobić ??

słucać się Szefowych!!!
już było pisane nie pamiętam gdzie, chcesz teraz schudnąć i znów się bujać z jojo, czy teraz nawet przytyć te 5 kilo, co ja się zgadzam jest masakra, a potem z nich schudnąć TRWALE!!! boisz się kilogramów teraz??!! a wcześniej??

trochę mam wrażenie ze unikasz konsekwencji za to co zrobiłaś organizmowi,
rozwaliłaś go głupimi dietami - luz, każda z nas która tu się redukuje miała etapy zidiocenia w życiu, ze mną w roli głównej również,

tylko powiedz mi skoro znalazłaś się w miejscu, w którym skuteczność działań i porad szefowych udowodnia prawie każda z nas, która je rzetelnie stosuje, to gdzie logika w robieniu po swojemu które cię doprowadziło do twojego stanu??

pierwsza rzecz która napisała obli w regulaminie- na diecie trzeba być cierpliwym, rozwalałaś organizm latami a teraz chcesz żeby w miesiąc dział jak przed tym wszystkim???

daj mu i SOBIE CZAS nawet jak będzie to czas pełen rozpaczy ze tyjesz, w końcu przestaniesz, zaczniesz się ruszać i wejdą spadki, popatrz jak filonka walczy o każdy centymetr, i się nie poddaje, zobacz ile jej zajęło ruszenie pierwszego centymetra!!!

stamtąd czerp inspirację, i przetłumacz sobie co nagle to po diable, swoje musisz odcierpieć za to co zrobiłaś organizmowi, nie ma nic za darmo,

owszem nie zwrocilam uwagi ze ostatnio obcielam bialko, to jest do poprawy

ty masz przede wszystkim zwracać uwagę na to co jesz!!, a nie jeść a potem zwracać uwagę na wagę

a wegle hm... zostawiam ? 100g wegli to chyba ilosc minimalna jesli nie chcemy wchodzic na lc

a co z tego że lc?? przecież to nic strasznego, ty masz się stosować do tego co szefowe ci mówią, a nie uprawiać samowolkę, czy to lc czy nie

a co do chudniecia z,niewyobrazalnych ilosci kg' mysle ze to i tak jest latwiejsze niz zapanowanie nad ciałem po kilkakrotnym efekcie jojo


zazwyczaj niewyobrażalne ilości są efektem jojo, albo/i chorób hormonalnych,
nad wszystkim panuje się podobnie łatwo, albo trudno, zależy jak do tego podejdziesz..

każda z nas udowadnia ze warto, weź się w garść, nie kombinuj i do dzieła, wszystko jest naprawdę TYLKO W TWOICH RĘKACH

Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-09-19 14:26:06

a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 103 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1010
chcesz teraz schudnąć i znów się bujać z jojo, czy teraz nawet przytyć te 5 kilo
nie chce teraz schudnac, ale nie chce juz przytyc ! mowisz co tam 5 kg, u mnie 5 kg przy wzroscie 156 wyglada strasznie, nawet nie mam pieniedzy zeby kupic nowe ciuchy na cos takiego,
poza tym nie musi byc przeciez tak ze musze koniecznie przytyc zeby to wszystko wyregulowac, 1600 kcal to przeciez nie jest az tak mala liczba przy moim wzroscie i kompletnym braku ruchu, zreszta dla mnie juz nawet to jest sukcesem... ze mimo wszystko nie obcielam az tak...
zreszta kurde po co mam pakowac w siebie teraz na sile te 1800 k
wroce do cwiczen i zwieksze bo wtedy nic sie nie dzialo,
Czy moge teraz zostac na rozkladzie 1600 k. 100-110g b
100g w 80g t ??
zwroccie uwage ze dla mnie to i tak jest naprawde duzy postep...

Zmieniony przez - kasshha w dniu 2011-09-19 17:11:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 103 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1010


dzisiejsze.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 103 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1010


to tak w ramach ciekawostki =.='
Począwszy od lat 50 ubiegłego wieku, antybiotyki były stosowane w produkcji zwierzęcej nie tyle z powodu prewencji przeciw chorobom, co jako dodatek do pasz stymulujący przyrost masy ciała przy jednoczesnym ograniczeniu podawanych racji żywieniowych, bo wraz ze stosowaniem farmaceutycznych produktów przeciw drobnoustrojowych zauważano również poprawę głównych wskaźników produkcyjnych u zwierząt: takich jak dzienny przyrost masy ciała (ang. Daily Weight Gain) i zużycie składników paszy względem przyrostu masy ciała (ang. Feed Conversion Ratio).
Ile w nas antybiotyków?
Właściwości stymulujące wzrost zostały odkryte w antybiotykach w latach 40., a do dziś światowa produkcja antybiotyków nie spada poniżej 200 tysięcy ton rocznie. Przypuszcza się, że jeśli nie bezpośrednio podczas leczenia – to pośrednio ze środowiska większość produkowanych substancji antybiotycznych trafia ostatecznie do organizmu człowieka. Jedna z opublikowanych w uznanym piśmie „Medical Hypoteses" hipotez medycznych stawia nawet do analizy fakt, że masowe spożywanie przez ludzi antybiotyków przez ostatnie półwiecze może mieć związek z faktem osiągania wyższego wzrostu w społeczeństwach i zwiększonej skłonności do tycia [1].
Nasuwa się też pytanie w jaki sposób antybiotyki z karmionych zwierząt trafiają do organizmu konsumenta? W procesie trawienia paszy, antybiotyki przedostają się do zwierzęcych odchodów, następnie do nawozów „naturalnych" i cieków wodnych, a poprzez uprawiane na nawożonych glebach rośliny – są ostatecznie spożywane przez ludzi



http://www.sila-wiedzy.pl/sia-wiedzy/nauki-przyrodnicze-i-medyczne/843-odporno-zaszczepiona-z-natury-prebiotyki-dla-zdrowia-zwierzt-i-konsumentow-mgr-in-katarzyna-kasperczyk 
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Mięśnie brzucha

Następny temat

Pomoc w diecie i treningu.

WHEY premium