Ladies nie mają lenia, nie ma na dupie siedzenia!

No oprocentowanie w złotówkach jest wyższe, ale jak dalej tak pójdzie to sie zrówna ta rata, mam nadzieję,że w końcu spadnie bo to jest nienaturalne ,żeby jakaś waluta tak windowała, jakis analityk w telewizji sie wypowiadał ,ze jeżeli sie sytuacja ustabilizuje ze stanami i krajami EU to do końca roku frank ma wrócić tak do 3,30zł

Jak znam Szwajcarów z opowieści o nich, to teraz tym bardziej kupują swoje . Ale może niech się Pani Trener wypowie...
Jeśli walnie w gospodarkę, to frank stanieje i wszystko się wyrówna - w długim okresie spekulować się nie da. Chociaż Szwajcarzy są trochę ugotowani ze względu na dość małe zasoby ich waluty i swoją słabą pozycję wobec dolara czy euro. Nie stać ich na interwencje, na jakie może sobie pozwolić EBC albo Fed.

magosa no tak, czytałam.
w ogóle wiesz, dla niego te 900zł nie stanowi problemu, jasne, że wolałby mieć niż je pakować w kredyt, ale tak rozmawialismy co z ludźmi, którzy wzieli kredyt we frankach i załóżmy zostało im ileś tam zł na życie a tu nagle z tego "na życie" trzeba dopłacić do kredytu. lipa.

radosuaf o tym, że kupują za granicą było mówione m.in. we wiadomościach ;)

Zmieniony przez - miaow w dniu 2011-08-08 14:00:31

Ja jakos jeszcze daję radę ale przed każdym terminem spłaty raty mam stresa ile tym razem będzie

Mnie ten kurs jakoś szczególnie nie boli, zwłaszcza przy obecnych stopach procentowych w Szwajcarii... Wolałbym jednak, żeby przed wejściem do strefy Euro kurs ustabilizował się na sensownym poziomie. 2,50 na przykład .

jak wejdziemy do euro to będzie masakra :)

a propos Stanów i bagna finansowego polecam film Inside Job, dokumentalny, ale zrobiony jak prawdziwy suspense, pokazuje krok po kroku jak polityka USA jest pod butem finansistów, jak finansisci sobie urabiaja prawo i bogaca sie kosztem ludzi na dole, a potem ich banki bankrutują wiec panstwo ratuje, a oni odchodza z niebotycznymi premiami i bogactwem. I jak Obama mial hasla ze wszystko zmieni ze skontroluje banki i wprowadzi zaniechane regulacje i co? ci sami ludzie odpowiedzialni za kryzys 2008 sa jego doradcami!

no, a narratorem filmu jest Matt Damon, takze polecam!

Nikt nie mówi o dramatycznej sytuacji Szwajcarii
Ale przesadzasz w ocenianiu docelowego konsumenta produktów Szwajcarskich
sery Szwajcarskie sa dla kazdego, to ze w Polsce kosztuja wiecej niz w Szwajcarii uwazam, za bezczelne. W sklepie ser Appenzell kosztuje bez łaski 15CHF za kilo, w Polsce w Almie ten sam ser widziałam po 70PLN za kilo rok temu.

wiekszośc szwajcarskich czekolad sa z gatunku tanich tak jak w Polsce, tabliczke mozna i po 0,5 franka kupić, nie zauwazyłam by dobre czekolady polskie byly tansze od szwajcarskich, tak samo nie bede porownywać cen trufli czy czekoladek, bo ja dostane je w cenie 1CHF za trufla domowej roboty , świeżego i bardzo smacznego, zobacz sobie w cukierniach polskich ile trufle kosztują


leki.. współczuje

zegarki wole japonskie

Ale bez zartów bo tu nie mowa o franku szwajcarskim, w temacie którego juz sami Szwajcarzy usiłuja juz od roku coś zrobic by go obnizyc co swiadczy ze jednak ich odpowiednio mocno dotyka ta sytuacja, ale o sytuacji na świecie ktora jest na skraju kryzysu.
Oczywiście nie zalezy nikomu z wierzycieli na bankructwie Stanów, ale nie uwazasz ze brzmi ironicznie ratowanie przed bankructwem po przez uchwalenie dozwolonego deficytu???
Czy cos na tym swiecie jest jeszcze oparte o wartości materialne czy cały pieniadz jest wirtualny? Zaraz sie okaże ze ten niedawny kryzys bankowy to maly pikuś w porównaniu z tym co nas czeka i wtedy nawet własna koza i działka w pipidówie nie uratują przed jego konsekwencjami. tego sie boje i jakoś nie rajcuje sie faktem ze po masło pojadę do Niemiec i kupie taniej.
Nota bene moge powiedzieć, ze w Szwajcarii mleko kupuje za 1CHF za litr mleko od krów wypasanych i niepasteryzowane, uwazam ze to jest uczciwa cena.

To co jest materialne to rezerwy złota. Ile tego jest w porównaniu do ilości pieniądza na świecie, to chyba każdy widzi. Przez tyle lat wykreowano pieniądza bez pokrycia tyle, że nie da się już tego odwrócić. Problem będzie, jak wszystko dupnie - wtedy faktycznie, na górze będzie ten, co będzie miał swoje krowy i kawałek pastwiska.

Cały ten syf zgotowali nam bankowcy (Szwajcaria?) i międzynarodowe korporacje typu Nestle albo Roche (Szwajcaria?), więc niestety Szwajcarzy do tego bajzlu łapki też przyłożyli...


Ja zawsze twierdziłem, że kapitalizm działa tylko w warunkach ceteris paribus, a w rzeczywistości wygląda to jak wygląda.

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2011-08-08 15:43:36

oczywiście ze coś jest BARDZO nie tak, skoro remedium jest pozwolenie na większe zadłużenie a nie ma realnej próby naprawy systemu.

ale dla mnie wniosek z filmu, o którym pisalam wyżej jest taki, ze nic sie nei zmieni póki kryzys nie bedzie tak powazny jak ten z lat 30 XX wieku. poki nie bedzie katastrofy finansowej na calym swiecie.
to przez tamten kryzys (xx w.) powstały dobre bankowe regulacje, system finansowy mial oparcie w realnym swiecie. ale kilkadziesiat lat po nim bankierzy lasi na kase zaczeli naciskac na zmiane prawa (ktore ostro hamowalo banki i ich zapedy do tego czasu), skoro widmo kryzysu bylo tak odlegle prawo zaczeto zmianiac bo wszyscy mieliw tym interes (politycy powiązani z bankami). przyklad, bankierzy mogli stosowac dzwignie 5:1 (obracali kasa 5 razy wieksza niz mieli) ale nagle wychodzili sobie w kongresie, dzwignie.. 33:1!! i politycy na to pozwolili!! przez to 3% straty dla banku to realne bankructwo ciagnaca za soba ogromne straty dla zwyklych ludzi...

przerazajacy byl ten film, ale najgorsze ze to nie film, tylko prawda.