Alexey Lesukov IFBB Pro

No kazdy ma swoja wizje treningu i czegos innego szuka na silowni.

Possible nie mozesz sie pozbyc tych trolli z insomni z dzialu? Oni wiecznie sie czepiaja kulturystow - wzrostu, ciezarow, insunuuja jakies dziwne rzeczy... Szanuje zdanie kazdego czlowieka, ale to zakrawa na jakas obsesje - jaki normalny czlowiek niezainteresowany kulturystyka, brzydzacy sie wspolczesna kulturystyka fanatycznie udziela sie w dziale dotyczacym aktualnosci kulturystyki? Czy towarzystwo z insomnii jest nietykalne, bo sa tam moderatorami? Nie mozesz cos z tym zrobic?

To, ze komus nie do konca podoba sie kierunek, w ktorym zmierza wspolczesna kulturystyka nie oznacza, ze kulturystyka sie nie interesuje. Nie wiem co chcialbys tutaj miec, lizace sie wzajemnie po jajach towarzystwo wzajemnej adoracji? Gdy ja wieszalem na scianie pierwsze plakaty z Arnoldem, to Ty jeszcze z jajka na jajko skakales, czasy sie zmienily i nie koniecznie musi mi sie wszystko podobac.

Zmieniony przez - seba5700 w dniu 2011-07-28 23:13:33

Lizacym sie wzajemnie po jajach towarzystwem adoracji jestescie wy. Poza wami nie funkcjonuje tutaj zadna lepiej zorganizowana "grupa" broniaca kulturystyki.

Jesli kulturystyka Ci sie nie podoba to powiedz mi - po co sie tutaj udzielasz? Jesli mi sie cos nie podoba to nie sledze tego i nie ogladam. Nie cierpie MMA, nudza mnie te walki i smiesza, ale nie bede zagladal do ichniego dzialu by pisac, ze walki wygladaja jakby dwaj faceci sie przytulali przez 10 minut etc.

Moim zdaniem macie zdrowo nasrane pod kopula. Nie jestem zauwaz jedynym, ktory tak twierdzi.

W samym IFBB sa dyskusje dotyczace ksztaltu dyscypliny, przeciez dopiero co usuneli przekokszone baby z programu Olympi (dawno to postulowalem), skad wiesz czy za 10 lat, gdy koszerne kierownictwo odsunie sie w cien, nie wroca konkurencje sprawnosciowo-silowe lub sprawiedliwa ocena wysokich kulturystow? Wtedy tez bedziesz postulowal wywalenie tych, ktorzy za tym optowali?

Masz dużo racji w tym co piszesz, na pewno jest nas więcej (myślących podobnie). Bo ja np. wchodzę do tego działu aby poczytać, pooglądać i być na bieżąco ale większość czy czytania jest o wzroście, wadze ile kto wyciska, skąd jest, co bierze.. Szkoda gadać Niestety taki jest internet i możliwość pisania wszystkiego co się chce, szkoda tylko, że przez to niszy się najlepszy dział na forum.

Dobra, setnekonto, skończ, bo brzmisz jak z 'Leave Britney alone!'.

To zwyczajne rozmowy na tematy okołokulturystyczne i musisz się z tym pogodzić, że nie każdy ma chęć pisać o tym jakie to napinanie się jest hardkorowe. Ja tak np nie uważam, ale uważam się za kulturystycznego fana i w sumie wielkiego znawcę tematu ()biorąc pod uwagę zawartość merytoryczną działu czasami jak wpadnie jeden małolat z drugim nie mający pojecia o niczym poza głupimi opiniami skoksowanych kolegów z piwnicy z IQ70.

Błagam, żyj i daj żyć innym. Jeden pisze tak, drugi inaczej, nikt ostatnio sobie do gardeł nie skacze a nawet wywiązała się ciekawa wymiana zdań między Sebą a Possible na końcu ostatniej strony.

Podsumowując, PMS to nie jest żadna wymówka dla bycia niegrzecznym.

Zmieniony przez - OloKK w dniu 2011-07-28 23:26:47

Zreszta nie jestem wrogiem kulturystyki. Sile i sprawnosci odrobina narcyzmu mocno nie zaszkodzi. Jestem wrogiem stawiania narcyzmu ponad dwiema wczesniej wymienionymi.

Jakos na forum piesciarskim nikogo nie banowali za to, ze im sie nie specjalnie podoba taki mistrz jak Walujev czy na forum MMA, gdy pisano o tym, ze przepisy UFC ukladano pod styl zapasnikow pokroju Lesnara.

Raz na tydzien tu pisze, a ten tylko mnie widzi... widac na niektore tematy jest przewrazliwiony.

Zmieniony przez - seba5700 w dniu 2011-07-28 23:33:13

OloKK nie rozumiem skad sie bierze Twoja pewnosc siebie i arogancja? Nie wiem czy absolwent humanistycznego kierunku ma prawo zarzucac innym niski iloraz inteligencji - ostatnio matura z matematyki sprowadzila spora czesc Twoich kolegow "artystow" na ziemie, nie probuj mnie sprowokowac do dyskusji na tym poziomie, bo to jest smieszne.

Jest roznica pomiedzy merytoryczna dyskusja o zasadach sedziowania, a pisanych w szyderczym tonie setek wypowiedzi odbiegajacych zupelnie od tematu.

BTW - co do tematu syntholu to nie bylo to akurat takie straszne, wreszcie ktos odwazyl sie powiedziec prawde. Powiedzcie mi ile znacie ludzi, ktorzy przy 5% bf... co ja pisze, 8% bf nie maja zyly na bicepsie nawet i jakiejkolwiek separacji w tym miejscu? Aktualny panujacy krol Cutler nie ma.

Co do syntholu to widomo, ze w dowolnej dyscyplinie na najwyzszym poziomie, zawodnicy beda stosowac wszystko co moze moze im pomoc w zwyciestwie, dlatego dla mnie jest jasne, ze powszechnie wala w odstajace grupy. Czym dluzej glownym kryterium bedzie masywnosc sylwetki, tym dluzej olej, niewielki wzrost i wielkie bebzony beda na topie, mimo dawno przekroczonej granicy jakiejkolwiek uzytecznosci i rozsadku. I tu bym widzial role konkurencji silowej, uzyskania jakiegos ratio sily-sprawnosci do masy, jako jednego z ogranicznikow hodowania implantow czy nieefektywnego miesnia. Bo mimo niklego wzrostu, wiekszym mistrzem byl dla mnie piekielnie mocny Franco Columbu, niz taki Flex z jego bulkami zamiast ramion.

Zmieniony przez - seba5700 w dniu 2011-07-28 23:58:55

Zmieniony przez - OloKK w dniu 2011-07-29 00:08:33