Tuńczyk? ;/ Pomocy.

Witam, mam problem z jedzeniem tuńczyka. Kupiłem w oleju, zjadłem jedną kanapke, drugiej nie dalem rady bo myślałem że pożygam xd spróbowałem innego i to samo, poprostu odpycha. Jest na to jakaś rada?
wyszukiwałem informacji, jeśli ktoś zna taki temat prosze o odesłanie.

https://www.sfd.pl/Danie_z_tunczykiem-t457113.html

Mi bardzo smakuje. Znajomym tez. Ryz mozesz usunac i kombinowac jak Ci pasuje dodajac np czosnek.

Nie musisz jeść tuńczyka,a nawet częściej jak 2-3 razy w tyg nie powinieneś,ze względu na rtęć.
Lepiej zjedz jakąś rybę,którą lubisz-pstrąg,łosoś,dorsz,miruna,morszczuk.
A jeśli nie lubisz innych ryb to zastąp mięsem i po sprawie

Zmieniony przez - Szprota94 w dniu 2011-07-26 13:49:29

kup w sosie wlasnym czy tam w wodzie . o wiele lepszy . a jak az tak odpycha to zrob se salatke, jakis majonez oliwki cebulka i wcinasz

Zmieniony przez - Recepta w dniu 2011-07-26 13:52:05

Okej, dzięki. A czy z wyżej wymienionych ryb któreś są puszkowane z dobrą ilością białka? Brak jakichkolwiek umiejętności kucharskich u mnie ;P

Recepta- a taka sałatka wystarczająco zabije smak?

Nie powinieneś jeść puszkowanych,a jak znajdziesz już jakąś z w/w to pewnie w jakimś mało pożądanym sosie. Jaki to problem kupić pstrąga,przyprawić,wrzucić do parowara na kilka minut?
Czy łososia,morszczuka itp. przyprawić,wrzucić na patelnię teflonową na kilka minut i gotowe?

Bierz ile da do mordy zapijesz sporym lykiem wody i lecisz bez smaku

Niestety dla mnie to jest problem ;P Ostrzegalem- jestem beztalenciem, ale sprobuje cos z tym zrobić. W zime zaczne krążyć po sklepach i namierzać jakies rybki.
Dzięki.
P4tr1ck przejdzie cos takiego? ;d zamierzałem tak zacząć z twarogiem. :)

Oj chłopaki,widzę,że dużo czasu minie,zanim dowiecie się,że priorytetem diety powinno być to żeby byłą SMACZNA

Pierwsze początki masówki zawsze tak wyglądają jak nie jesteś w stanie zjeść całego posiłku. Potem jak obrzydnie (tak, kurczak też), pakujesz do buzi, mielisz, wielki łyk wody który zmywa wszystko do gardła. Nauczysz się i wszystko tak zjesz, nawet najobrzydliwszy obiad teściowej

Szprota, widać że młody jesteś Dieta nie ma być smaczna tylko efektywna, gdybym rósł od gówna to też bym jadł tak samo z wodą

Zmieniony przez - P4tr1ck w dniu 2011-07-26 14:12:16

Masz dział kuchnia idz po rybę i ucz się życia kiedyś trzeba