Do tej pory nie przejmowalem sie jedzeniem wysokobialkowych produktow, po prostu wypijalem 200gr serwatki i mialem spokuj.
Postanowilem troche odpoczac od chemii. Teraz jestem na diecie wysokobialkowej i sie rzezbie. Stosunek bialka, wegla i tluszczu wyglada tak : 60%-30%-10%. Spozywam ok 4g bialka na kg (potrzebuje ok 350 g dziennie)i postanowilem wlaczyc do diety ser chudy i tunczyka.
I tu moja prosba. Czy moglibyscie polecic jakies sposoby/dania z tych produktow, tak zeby nie porzygac sie od 2 puszek tunczyka i np 500g sera. Z czym to mieszac i przyrzadzac zeby bylo zjadliwe, majac na uwadze zeby nie zawieralo zbyt duzo weglowodanow.
Podajcie tez sposoby bez wzgledu na zawartosc wegla, przyda sie na pozniej.
dzieki
Postanowilem troche odpoczac od chemii. Teraz jestem na diecie wysokobialkowej i sie rzezbie. Stosunek bialka, wegla i tluszczu wyglada tak : 60%-30%-10%. Spozywam ok 4g bialka na kg (potrzebuje ok 350 g dziennie)i postanowilem wlaczyc do diety ser chudy i tunczyka.
I tu moja prosba. Czy moglibyscie polecic jakies sposoby/dania z tych produktow, tak zeby nie porzygac sie od 2 puszek tunczyka i np 500g sera. Z czym to mieszac i przyrzadzac zeby bylo zjadliwe, majac na uwadze zeby nie zawieralo zbyt duzo weglowodanow.
Podajcie tez sposoby bez wzgledu na zawartosc wegla, przyda sie na pozniej.
dzieki