Atak klonów Kliczków...Ranking Superciężkich.

Fajny temat i bogaty merytorycznie mimo iż to tylko rozważania.

By może utworzenie kat superciężkiej byłoby rozwiązaniem na dominację bokserów z lepszymi warunkami fizycznymi nad tymi którzy są mocniejsi technicznie.

Tylko że... jakoś dziwnie z uwagi na bogatą historię wagi ciężkiej która nazywana jest królewską.

Problem jest taki że brakuje teraz zawodników pokroju Bowe, Golota, Mercer czy Holy

Cezi nie uważam,że ktoś nie może mieć talentu do dwóch sportów,chociażby Andre ward jest dobry w boksie,proponowano mu również w kontrakt w jakimś innym sporcie w którym był rownie dobry (football albo baseball,nie pamiętam).Ali był również wszechstronny uważam,że by mogł osiagnąć coś też w innych sportach,Foreman wypowiadał sie o nim,że nie ważne czy by śpiewał czy wziął się za jakiś inny sport to byłby w nim bardzo dobry.

Ceziemu chodzi o bycie w absolutnym top, o którym decyduje unikalna mieszanka zdolności i umiejętności.

Niby na razie na emeryturze, ale brakuje mi na tej liście Nikki Wałujewa

Lewis z Mavrowiciem był bez formy. Byc moze zlekcewazył Zejlka. Przede wszystkim słaba kondycja i przestoje, zreszta Lennox lubiał przysypiać, z Chorwatem zrobił to bodajże w 7 rundzie. Rezsta walki dla mnie bez historii, Anglik ani razu nie był zagrozony, cały czas miał sytuacje pod kontrolą. Gdyby nie betonowa szczęka Mavrowica, pewnie byśmy w ogóle o nim zapomnieli. Mówienie o chorobie Mavoriwica jest troszke nie na miejscu, przed Lennoxem raczej nic mu nie dolegało.
Cezi, co powiesz o Ruddocku?
Trela walczył z 19 letnim, trenującym boks bodajże od kilkunastu miesięcy Georgem Foremanem który miał ok 20 walk i prawie żadnego doświadczenia na arenie miedzynarodowej. kilka miesiecy przed Igrzyskami został zdyskwalifikowany za brak znajomości zasad bokserskich. On sie dopiero uczył boksu. Coś nieprawdopodobnego - poczatkujący amator walczy z dojrzałym, będącym w szczycie formy - praktycznie zawwodowcem. Kolosalna róznica potencjałów, talentu, możliwości. Gdyby tak ze dwa, trzy lata później doszło do ich rewanżu to z Treli nic by chyba nie zostało.

Bzdura Lennox ważył 110 kg gdy walczył z Chorwatem ,nie był w formie z Kliczko gdy ważył 116 kg.
Zejko był swego czasu mega twardzielem z mocną szczeną i po prostu postawił LL twarde warunki w bitce.
Mavrovic zawsze ważył 95-100 kg i miał przy tym solidne uderzenie ,
faktycznie jego walka z Lennoxem była ostatnia w karierze i wielka szkoda! bo Zejko talent miał ogromny i mógł namieszać ,ale los sprawił taki kaprys że nie przyszło mu dalej boksować .
Obok Goloty,Tuy i Ike najbardziej niespełniony ciężki.

Dokładnie, walkę z Saletą też ładną dał

reder2...

Dla mnie Ruddock,to jednowymiarowy silny fizycznie bokser,ale też od haków...Nigdy nie walczyłtak na dyszle jak Mavrovicz.

Stewart specjalnie przygotował na niego specjalną taktykę(zdaje sie,ze on juz trenował wtedy Lennoxa ?) i Lennox szybko go udupił...

Ale właśnie dlatego dał niezłe walki z Tysonem...Ruddock nie miał zbyt wielu umiejetności pięściaskich oprócz warunków,ale niezlą siłe i cepy...Nigdy nie boksował w dystansie dobrze z bokserem o poziomie.

Zresztą Morrison go pokonał.Nie ta szczęka,technika.

Tu inny przykład...Bruno vs Lewis...






Warunki Bruna jak i jego dystans i półdystans dały wyrównana walkę...Przypadek ? Z Tysonem przyjął walke na zasadach Tysona...A to błąd...Dał lepsze walki niż Rahman,bo jest lepszy ogółem.

Bruno dawał niezłe walki w dystansie i póldystansie wcześniej.Zmiótł go tylko Tyson...A tak to trzymał na dystans McCalla,bił sie z paroma innymi.Niemal kompletny,ale na Tysona za slaby fizycznie.


Moim zdaniem,gdy mielibyśmy rewanż Merecer vs Lewis...Lewis dalej miałby problemy,ale moze wygrałby bardziej zdecydowanie...ALe.


Obejrzyj sobie walke McCall vs Lewis...McCall nie ma umiejetności...Jest jednowymiarowy






McCall nie ma takiego jaba jak Mercer,prawej ręki,kontr Techniki...PROSTYCH,robi wiatr raczej zasiegiem(208 cm).W pierwszej walce był po prostu szybszy z Lewisem i go skosił.ALe umiejetnosci miałcienkie do tych gabatytów.Bardziej gabaryty McCall.


A teraz walka Mercer vs Lewis





Co do walki Lewis vs Mercer...Zobacz.Jak niby Lennox miałby go łatwo wypykać...


Gość ma super jab...Kontruję z odchyleń...Ma prawą rękę...Ten gość to ZŁOTY medalista olimpijski...McCall NIEWIELE przy nim umie...Przypadek...? Zlota w tamtych latach nie dostawało sieza nic...

Każdy lewy i prawy jest od razu kontrowany lewym i kontrowany prawym z odchylenia...To sie nazywa boxing.Lewis ma wolniejsze łapy i mobilność od Holmesa.Lepszego technika gorzej kontrować i skracać dystans.McCall wogóle nie umie takiego czegoś...A ma monstrualne warunki przy nim 188 cm 208 cm,a Mercer ledwie 185 na 196 ...Lewis walczy z McCallem od razu po walce z Mercerem,nie widzę wiekszej finezji w Lennoxie i jakiejś innej taktyki,po prostu McCalla łatwiej trzymać ,bo mimo warunków,to piekielny drwal,tylko.

Mercer w trzy minuty pokazał wiecej niż Arreola i Peter przez cała swoja karierę...To ZŁOTY medalista.Arreola i Peter NIC nie osiagnęli na IO.A Peter nie zdobył złota w czasach Vidozów i Harrisonów.Nie ta liga w boksie.

reder2 skad masz wiedzę,że Lennox "nie był" w formie...Z Mavrovićem czy Mercerem ?

Kiedy Lennox nie był w formie zawsze było głośno o tym to samo z Tysonem.Moim zdaniem usprawiedliwiasz Lewisa,a on nie był kryształowy.Nikt nie był.

Po prostu trafił na dobrych bokserów.Tak jak Tyson na Holego,który był jeszcze kompletniejszy od Bruna.


Ruddock nie ma dystansu dobrego.Jednowymiarowy jak Rahman.Ale jeszcze bardziej.

Stawił opór Tysonowi,bo był dobry na jego zasadach.


Pieściarz dobry w obu płaszczyznach(Mercer,Holy,Mavrović,Bruno) łatwo skraca dystans.Ew, nie musi(Bruno).



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-26 10:27:39

Ok Cezi, ciekawe przemyślenia i pewnie dużo racji jest w tym co piszesz. Ja po prostu mam dystans do poszczególnych walk bo czesto ich wynik jest wynikiem jakiegoś tam przypadku/dyspozycji dnia itd. Walke z Mavrowiciem pamietam bardzo dobrze, zdecydowanie jedna z najsłabszych walk o tytuł Lewisa. On był tam przede wszystkim słaby kondycyjnie, nigdy nie widziałem żeby Lennox tak dużo przysypiał i tak cęsto sapał. Miał ewidentne przestoje podczas gdy nic sienie działo. Mavrowić jest mocno przereklamowany walką z Lewisem, to był niewygodny, twardy bokser ale z przecietnym ciosem, przeciętna techniką, przeciętnymi warunkami fizycznymi. Mówienie o nim że to jakiś mega talent to nieporozumienie, ludzie obejrzyjcie jakieś jego walki (to nie akurat do Ciebie Cezi)
Mam wrazenie że Ty np Mercera troszkę przeceniasz. Na IO w Seulu jako jedyny wynokautował wszystkich rywali, nieźle. Nie pamietam jednak ani jednego wybitnego boksera którego pokonał Akurat wspomniany przez Ciebie Harrison zdobył tytuł w naprawdę dobrym stylu. W Seulu nie było Savona... A Felix w tym samym roku pobił Raya na jakimś meczu. W profi Ray był bardzo nierówny, przegrywał z yourneymanami (Wilson) dawał dobre walki z gwiazdami (Lewis, Holy). Z Moorrisonem do momentu ko szło mu też delikatnie mówiąc średnio a wydawało by się, że na Tommego ma niezły styl. Nie sądze żeby Lennox był do Mercera źle przygotowany tylko że głupio walczył. Za twardo, za blisko, zbyt fizycznie. On mógł go oszukiwać, punktować ale wolał się bić.

Ja też się zgadzam,że Lewis w rewanżu mógł pokazać więcej.Nie wiem czy te bitki,to nie jest w dużej mierze skutek tego,że Mercer znakomicie sobie radził z dystansem Lewisa.Ale mogło być też tak jak z problemami Mercera z Fergusonem,że i w rewanżu problemy,to samo z Lennoxem,że znowu Lennox sobie nie radzi z Rayem.

Nie moim zamiarem jest umniejszanie czegokolwiek Lennoxowi.Tak Mercer gosć od soczystych walk z Holym i Lewisem remisuję z Wilsonem i przegrywa ZASŁUŻENIE z Fergusonem.

Ale,to nie byl przypadek-w rewanżu z Fergusonem Mercer LEDWO wygrał z Fergusonem.

Ja bym zwrócił uwagę na to,ze to wyśmienici klinczerzy.Wilson i Ferguson.To widocznie Mercer miał problemy techniczne.Jak już mówiłem Mercer miał skazy był ograniczony,ale o wiele mniej niż inni cepiarze.Nie miał za to siły jak wielu z nich,ale miał i tak MOC.Moze to spowodowało te dziwne rozstrzygnięcia,kiedys oglądałem walkę Wilson vs Mercer,nie za bardzo pamiętam co było nie tak,ale Wilson rozbijał wszystkie ataki Mercera(chyba).

Rok po walce z Lewisem,Holy cholernie żałował,że walczył z Ruizem,Holy,też miał niezłe klincze,ale z destrukcyjnym stylem Ruiza też sobie nie radził...

Holy i Lewis też byli niezłymi klinczerami,ale Ferguson i Wilson,to okazy HW polecam zobaczyć,że żaden bokser nie potrafił go(przede wszystkim Wilsona) pokonać przed czasem,a Ferguson zostal bodajże zdyskwalifikowany za klincze z PRIME Tysonem,ale wynik zmieniono na TKO(jak pamiętam-chyba?).To są wogóle okazy klinczów.Przede wszystkim Wilson.Swój własny autonomiczny styl walki miał.On najlepiej radził sobie w walkach klicznowych.

Co do Mavrovića.Owszem można mówić,ze był przereklamowany,ale mówimy o gościu,który przez KONTUZJE miał odwoływane walki już zakontraktowane z Maskaevem czy Rahmanem.On w amatorce się dopiero uczył stąd brak sukcesów.Rekord załamany przez kontuzje.

Lennox też 4 lata poczekał z PRO i poczekał do olimpiady.
Więc rekord Mavrovica jest nabity na bumach,a walka z Lewisem,to już taka ostatnia deska ratunku.Spróbujmy walki o pas,bo kontuzje i inne czynniki ją zakonczą.

Mavrović miał dziwną budowę,on wogóle miał spadki masy przez chorobę.Co i tak nie zmienia faktu,że to kunszt z taką masą,siłą,atletycznością(przeciwieństwo Mercera) dać taka walkę.

Co nie zmienia faktu,że juz z Lewisem pokazał dystans lepszy niz 90 % jego rywali i dobry półdystans.A ktoś kto dawał WOGÓLE pełny wymiar czasowy z Lewisem,okazywał się niezłym bokserem.

Żeljko pokazał nie tylko z Lewisem,że był naprawdę świetny.Ale,to też Spekulacje jak z Ibeaubuchim.Chociaż rywale Mavrovića nie są zbyt miarodajni oprócz Lewisa(bumy).

Ale walka z Saletą już pokazuję jego lewy i prawy.Nie określiłbym go słabym technicznie.




Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-26 23:09:57

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-26 23:22:36

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-26 23:28:43