Moje wątpliwości na temat treningu...

dzięki za odpowiedź, nie chciałem być bezpośredni nie upewniwszy się wcześniej o czym mowa, ale mając już to potwierdzenie, powiem że rozbawił mnie ten temat setnie, bo skoro 'treningowo' robisz takie wyniki, to miałabyś -nawet dostosowując się do wymaganej techniki -z marszu rekord świata w podciąganiu kobiet (http://www.zimbio.com/Guinness World Records/articles/RI6xjksDUSk/Strong woman Most consecutive pull ups set ) , no ale Ty oczywiście wolisz być anonimowa i konsultować się na sfd z anonimowymi pryszczami zamiast z trenerami klasy mistrzowskiej.
Mistrzynie olimpijskie w gimnastyce na przyrządach mogą sobie śnić o takich wynikach jakie twierdzisz że masz.
Albo zamieść filmik który zamknie usta niedowiarkom - wtedy ja pierwszy w podskokach założę Twój oficjalny fan-club i poszukam sponsora dla Twojego talentu, albo przeproś i spier.. Przedmówcy widocznie uważają to za normalne i codzienne że sobie tak gawędzą i doradzają anonimowej dziewczynie która jest znacznie lepsza od rekordzistek świata, ale ja uważam że to jest mocno popyerdolone.

Czy mógłby mi ktos prztłumaczyć parę rzeczy:co to znaczy astonishing?
smashing the previous best of 27 set by a woman in her 20s.-czy to zdanie znaczy 27 podciągnięć w 20s?
Her second title was earned in the 40 to 50-year-old women's division and the third was in the most added-weight pull-ups (36kg) in the women's open division- czy to znaczy, że podciagnęła sie raz z ciężarem 36kg?
Czy tam są jakieś kategorie wagowe lub wiekowe> ja mam 27lat, a ważę niecałe 60kg.
No i z tego co zrozumiałam to te babki robia pull-ups( nachwyt), a ja najlepsze wyniki mam w chin-ups( podchwyt)
Czy masz może jakimś filmy z tymi babkami-porównałabym sobie technikę?
A tak powążniej o tych "sponsorach" ,to jak bym miała wybór, to wolała bym jednak mieć sponsora, trenera i miejsce w jakimś żeńskim klubie piłkarskim niż "sponsora" od podciągania.
Z filmem sie jeszcze zastanowię, ale jak już to w następnym tygodniu, bo po wczorajszych próbach pompek jednorącz mam takie zakwasy w barkach , tricepsach i o dziwo w plecach,że ledwo rękami ruszam.Dzisiaj zrobiłam trening nóg( mniej więcej po staremu z tym, że dołożyłam jeszcze 3 serie pistoletów i nogi mi zmiękły, tj, jutro pewnie jeszcze na dodatek nie będę chodzić

Zmieniony przez - nikita84 w dniu 2011-07-10 13:41:19

Zmieniony przez - nikita84 w dniu 2011-07-10 13:43:28

astonishing- zadziwiające
smashing the previous best of 27 set by a woman in her 20s.- chodzi o pobicie(zmiażdżenie) rekordu 27 podciągnięć ustanowione przez kobietę w wieku 20 lat
Her second title was earned in the 40 to 50-year-old women's division and the third was in the most added-weight pull-ups (36kg) in the women's open division- tak, w przedziale wiekowym od 40 do 50 lat kobiet ustanowiła rekord podciągając się z 36kg obciążeniem
Według mnie to nie ma żadnego znaczenia chwyt jakim się podciągasz.
Co do tłumaczenia mogłem się pomylić i jak coś to poprawcie mnie

nie w wieku dokładnie 20lat, tylko 20-29 ('w swoich latach 20-stych' - w języku polskim nie ma lepszego odpowiednika, u nas
tak się po prostu nie mówi, amerykanie i anglicy często tak mówią)

drugi rekord świata dotyczył kategorii wiekowej 40-50lat

trzeci rekord świata, dotyczący jednorazowego podciągnięcia z maksymanym obciążeniem, był znów w 'open'

Co do chwytu muszę się zorientować, być może jest tak jak pisze przedmówca, że chwyt nie ma znaczenia.

Rozumiem , ale czy wytrzymałość dolnej połowy ciała( nóg), zabija siłę górnej połowy?

nie da się tak. Trening siłowy i trening wytrzymałosciowy to jak woda i ogień. Nie da się pół ciała wytrenowac siłowow a pół wytrzymałoścowo

Albo zamieść filmik który zamknie usta niedowiarkom - wtedy ja pierwszy w podskokach założę Twój oficjalny fan-club

będziesz drugi. Wiedziałbyś jakbyś dokładnie przeczytał temat,a nie po łebkach.

Przedmówcy widocznie uważają to za normalne i codzienne że sobie tak gawędzą i doradzają anonimowej dziewczynie która jest znacznie lepsza od rekordzistek świata, ale ja uważam że to jest mocno popyerdolone

nie
przedmówcy tacy jak ja naapisali wprost autorce ze nie wierzą w jej wyniki dopóki nie zobacza filmiku(nie interesują mnie wymówki w kłopotach z komentarzami bo to można zablokować) tyle ze po prostu temat tyczył się czegoś innego.
Poza tym nie czuje się bardziej dowartosciowany jak powiem komuś zeby s******lał bez filmiku, powiedziałem prosto i kulturalnien ze nie wierze i zająłem się tym czego tyczył sie post.

queblo - full zgoda.


jeszcze do autorki - to że po takich Twoich deklaracjach trwa tutaj kulturalna pogawędka to jest fenomen który bierze się IMO z tego że jesteś kobietą i masz nicka kojarzącego się z fajną blondyną.. bo każdy gościu który wparowałby na forum i stwierdził że podciąga się 150 razy ale filmiku nie da bo w komentarzach może być coś niemiłego i jego to być może zrani.. zostałby dramatycznie obśmiany , zeszmacony a potem przyszedłby moder i go zbanował.. Korzystaj więc z faktu że równouprawnienie jest mitem..

Jeszcze do autorki - to że po takich Twoich deklaracjach trwa tutaj kulturalna pogawędka to jest fenomen który bierze się IMO z tego że jesteś kobietą
Nie nie z tego,że jestem kobietą, tylko dlatego ,że na forum jest regulamin, który utrudnia niekulturalne wypowiedzi.

masz nicka kojarzącego się z fajną blondyną.Nick nie świadczy o człowieku...widać to na moim przykładzie( bo nie jestem blond, ani brunetka, ani ruda)jak i na Twoim...

bo każdy gościu który wparowałby na forum i stwierdził że podciąga się 150 razy Zasadniczo, to ten mój temat nie dotyczył podciągania-jakbyś przeczytał uważnie całość dyskusji to byś wiedział,że był to tylko jeden małoznaczący wątek, który związany jest z innym moim tematem jeszcze z zeszłego roku, a o którym przypomniał Queblo.Zasadniczy temat dotyczył innych spraw...Czy wobec tego możemy kontynuować rozmowę bez oglądania filmów z moim treningiem? Czy może poza filmem "z podciąganiem" będę jeszcze zobowiązana dostarczyć mój film z :"jazdy na rowerze","pompek", "przysiadów",klepania "kapek" i wszystkich innych moich umiejętności, o których być może wspominałam?

zostałby dramatycznie obśmiany , zeszmacony a potem przyszedłby moder i go zbanował..I za co by niby został zbanowany?Który punkt regulaminu by złamał?

Korzystaj więc z faktu że równouprawnienie jest mitem..A tu się z tobą zgadzam,równouprawnienie w Polsce to mit, a najlepiej widać to choćby na przykładzie piłki nożnej kobiet.

No a wracając bardziej do tematu:nie da się tak. Trening siłowy i trening wytrzymałosciowy to jak woda i ogień. Nie da się pół ciała wytrenowac siłowow a pół wytrzymałoścowo
Szczerze to kompletnie nie rozumiem dlaczego< Co ma rozwój mitochondriów w moich nogach i wydolności tlenowej do tego jak rozbuduję włókna szybkokurczliwe w bicepsie?


Zmieniony przez - nikita84 w dniu 2011-07-10 16:58:38

A tu się z tobą zgadzam,równouprawnienie w Polsce to mit, a najlepiej widać to choćby na przykładzie piłki nożnej kobiet.

równouprawnienie to mit w każdej dziedzinie życia,raz łatwiej jest facetom raz kobietom. Tyle ze to już kompetnie off-top.

Szczerze to kompletnie nie rozumiem dlaczego< Co ma rozwój mitochondriów w moich nogach i wydolności tlenowej do tego jak rozbuduję włókna szybkokurczliwe w bicepsie?

idąc dalej tym tokiem rozumowania można by praw,ą rękę robić na siłę a lewą na wytrzymałość. Prawą nogą na siłę a lewą na wytrzymałość, brzuch na wytrzymałośc a plecy na siłę itd... przecież to kompletny nonsens.

idąc dalej tym tokiem rozumowania można by praw,ą rękę robić na siłę a lewą na wytrzymałość. No takiej kombinacji to nie próbowałam i wątpie czy ktokolwiek próbował-troche to bez sensu-po co komo lewa noga wytrzymała a prawa silna?

brzuch na wytrzymałośc
brzucha to ja nigdy inaczej nie ćwiczyłam jak na wytrzymałość i chyba wiekszość osób tak ćwiczy, co nie przeszkadza im w np, budowaniu siły tricepsów.

plecy na siłęz plecami to róznie u mnie bywało, tj.z własnego doświadczenia wiem, że trudno jest chyba pogodzić jedno z drugim, to znaczy że nie za bardzo widzę jak mozna by zostac "mistrzem" jednego i drugiego jednocześnie..Aczkolwiek( w odniesieniu np. do podciągania)trening "mieszany" z mniejszym( 4kg) i większy obciążeniem( 14kg) na jednej sesji( przynajmniej w moim przypadku)dobrze wpływa na wytrzymałość bez żadnego obciążenia. Tj gdy na następnym treningu robię podciaganie bez obciążenia, to czuje taką "lekkość" wykonywania poszczególnych powtórzeń.

Popatrz z zresztą a niektórych kolarzy szosowych tzw."sprinterów", w porównaniu do typowych "górali" to są oni jak "trzydrzwiowe szafy" do "drzwiczek do szafki na buty", a przecież
swoich sylwetek nie rozbudowali chyba treningiem wytrzymałościowym? Czy może się mylę?
Jeśli się mylę, to czy byłbyś w stanie wyjaśnić co konkretnie na poziomie fizjologicznym dzieje się u osoby jeżdżącej intesywnie na rowerze, co uniemożliwia jej budowanie siły górnej polowy ciała?I jak wytłumaczyć "fenomen" tych niektórych kolarzy( chociaż to dotyczy nie tylko kolarzy, bo i piłkarzy, koszykarzy, itd...)

No takiej kombinacji to nie próbowałam i wątpie czy ktokolwiek próbował-troche to bez sensu-po co komo lewa noga wytrzymała a prawa silna?

nie widzisz prostej analogii do tego co Ty napisałas? napisałaś to samo,tylko że inny podział zastosowałaś(nogi wytrzymałe,a góra silna).

brzucha to ja nigdy inaczej nie ćwiczyłam jak na wytrzymałość i chyba wiekszość osób tak ćwiczy, co nie przeszkadza im w np, budowaniu siły tricepsów.

zapewne dlatego nigdy inaczej nie ćwiczyłas bo nie zdajesz sobie sprawy ze robienie setek brzuszków na treningu jest zupełnie nieefektywne.

Zresztą to był tylko przykład bezsensownosci pewnego toku rozumowania.Po co się było odnosić do tego wszystkiego?

ostatni akapit w ogóle nie tyczy się rozmowy wiec nie wiem nawet co chciałaś mi w nim przekazać.