Chris Arreola vs Friday Ahunanya- 9 Lipca

Chris Arreola (32-2, 28 KO), który już w najbliższą sobotę zmierzy się w ringu z Friday'em Ahunanya (24-2-3, 13 KO) wypowiedział się na temat sobotniego pojedynku pomiędzy Władimirem Kliczko a Davidem Haye. Arreola ostro skrytykował Davia Haye za jego postawę w ringu i stwierdził, że to z jego winy walka była po prostu nudna.

"Ta walka była nudna. Nie można winić za to Kliczki. Ten jeden raz nie można powiedzieć, że walka była nudna z winy Kliczki. Facet, który przed walką najwięcej gadał, podczas walki najwięcej uciekał. To wszystko co mam do powiedzenia na temat tego pojedynku." - powiedział Arreola.

Bokser zapytany o swoją przyszłość i o to, że jest brany pod uwagę jako kolejny rywal dla Władimira Kliczki zapowiedział, że będzie mistrzem świata i czeka na kolejną walkę o tytuł.

"Chcę walki o pas mistrza. Ja nie tylko chcę, ale ją dostanę. Ja chcę być mistrzem świata." - powiedział Arreola.
boxingnews.pl






Friday to cwany skurczybyk i wie jak walczyć aby nie dać sobie zrobić wielkiej krzywdy co pokazał choćby w walce z Tuą, Liakhovichem czy Povetkinem. Wiek działa na jego niekorzyść a Chris to jednak młody wilczek jeszcze tak więc i zwycięstwo punktowe i wygrana przed czasem Chrisa mnie nie zaskoczy. Ale chyba bardziej skłonny jestem obstawić zwycięstwo przed czasem pana Arreoli.

Jeżeli chodzi o walkę mistrzowską to z pewnością Chris powinien stoczyć jeszcze kilka walk nim ponownie będzie chciał spróbować swoich sił w walce o tytuł. Na razie Arreola idzie jak burza, szykuje mu się czwarta walka w tym roku ( chyba chce wyprzedzić Adamka w częstotliwości toczonych pojedynków ). A najlepszym rozwiązaniem było by odczekanie kilku lat aż Klitschkowie postanowią odejść. Nie daje mu praktycznie żadnych szans w walce z Władimirem. Walka z Władimirem oznaczała by dla Chrisa sromotną porażkę i być może całkowite złamanie kariery... Pożyjemy zobaczymy ale na razie odradzałbym Arreoli konfrontacji z Władziem, który prawdopodobnie sprawiłby mu niemiłosierne lanie. Ale na razie nie ma co wybiegać w przyszłość, zobaczymy co Chris pokaże w walce z Fridayem.

Arreola to gorrący chłopak :

http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/270520_1844288795670_1494120260_31517450_2577927_n.jpg



Zmieniony przez - jarzynek w dniu 2011-07-07 09:50:05

Dokładnie, bo teraz zrzucił sadło i mięcho, więc cios ewidentnie słabszy, technika tak samo gówniana, praca nóg dalej mizerna.

Co mu to dało? Szybkość może trochę, ale wg mnie więcej stracił. Dalej jest zalanym typem tylko po prostu mniejszym niż był.

Teraz napierając nie ma takiej siły przebicia jaką miał.

Tak jak kolega wyżej, trening siłowy, oparty na ćwiczeniach wielostawowych, bo on naprawdę mięcha ma za mało jak na swój styl.

Chris ma twardy łeb, jednakże do tego dochodzi niemiłosierna tendencja do blokowania ciosów twarzą. Skoro Vitold pykał go jak młodego, to w przypadku konfrontacji z młodszym Kliczką jestem przekonany o ciężkim nokaucie i aparycji po zbliżonej do pizzy.

Osobiście chciałbym zobaczyć jakąś walkę Arreoli w której to ktoś przyjmuję otwartą wojnę.

Co do pojedynku z Ahunanyą to pokuszę się o UD ze znaczną przewagę Chrisa.

No proszę, sprawdziło się

Latwe do przewidzenia...

Nie zauważyłem wogóle tematu

Niestety Arreola wraz z brakiem "nadwagi" zatracił siłę ciosu...Takiemu bokserowi masa aż tak bardzo nie przeskadza,ale żeby nie była aż taka patologiczna jak z QUezadą....Jemu brakuje warunków...Niezły cios miał,ale jeśli nie ma warunków,to powinien mieć PIEKIELNY cios...

Umiejetności nie ma i nie będzie miał...Cios zatracił...Z Władkiem go nie widzę...Cos tam popróbuje na początku,może zawalczyc lepiej niz Peter,bo dał lepszą walke z Vitkiem niz Peter,lepiej operuję prostymi...Ale jabował go journeyman Lereford...


Arreoli do Mercera bardzo daleko...



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-10 16:28:03

height 6′ 4″ / 193cm
reach 77″ / 196cm
dane wg boxrec, nie wiem o ile te dane sa zawyzone, ale gdyby byly prawdziwe, to nie wiem czy nie ma warunkow. Chyba ze nie chodzi ci Cezi o wzrost, i zasieg, tylko o to ze Chris gdyby sie zredukował to był by półciężkim.

Zmieniony przez - chase_sv w dniu 2011-07-10 16:55:45

boxrec,to bardzo fajny portal biorę z niego dane,ale ZAWSZE je sprawdzam w innych źródłach...

Adamek ma warunki 187 cm wzrost i 191 cm zasięg ,a Arreola na ważeniu...

no, ja wiem ze ci z USA maja manie i zawsze zawyżają, Chris na palce musiał wskakiwać zeby być wzrostu Adamka, ale chyba jednak wg twojej definicji Chris to prawdziwy ciężki?, bo w mlodym wieku osiągnął wage? , czy zaliczasz go nie do prawdzich ciezkich, bo sie poprostu zatłuścił a ma kosciec Light Heavyweight?.

Definicja prawdziwego ciężkiego....


Masa minimum 100 kg do osiagnięcia "łatwo".I,nie ze względu na wiek(podeszłosć powyzej 30 lat- wzrost masy z racji wieku) czy obtłuszczenie czy same koksy...

Wzrost powyżej 190 cm

zasięg powyżej 200 cm...

I to nie moja definicja...Nie jest powiedziane,że bokser nie moze ważyć naturalnie 100 kg i być małym(zasięg,wzrost) czy byc wysokim z zasięgiem,ale jego maks to 80 kg,ale koniec końców gdy trafi na prawdziwgo cieżkiego-co ma również masę,ale jeszcze dluzsze łapy i wzrost-mogą być kłopoty...Jeśli nie nadrobi sie tego czyms ekstra.


Ktoś kto nie posiada chociaż jednej z cech wyżej(musi mieć 3 na 3) musi nadrabiać umiejetnościami i kilkoma innymi cechami(jak trafi na prawdziwego ciężkiego)...Tylko Holy dawał radę...A Tyson i Tua to wyjątki,ale Tule zabrakło warunków,jabowali go...I jeszcze parę innych wyjątków...Ale na palcach jednej ręki i w końcu nie dawali rady...

Lewis miał problemy z bokserami co spełniali 3 na 3 punkciki,bo nie odstawali od niego warunkami...Ale muszą być jeszcze umiejętnosci do warunków...

HBO zmierzyło gabaryty Chrisa i są podobne do Adamka...


Czyli prawdziwy cieżki to

Waga w której przy 100 kg nie traci atutów...

Wzrost minimum 190 cm

Zasieg minimum 200 cm...


Jak pokazuje historia z JEDNYM wyjatkiem po latach 60...Nie ma prawa rządzić długo(wiele lat) w HW ktoś kto nie ma 3 na 3 z tych cech...Po prostu nei jest prawdziwym cieżkim.



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-10 17:34:15

Przykłąd

60/70 -Ali 191/203

80-Tyson(wyjątek) Holmes 190/206

90-Lewis 196/213,Bowe 196/206

00-Władimir 198/206 ,Vitali 202/203


Po prostu rządzą prawdziwi ciężcy którzy spełniają 3 na 3 punkty.I trudno ich pokonać nie bedąc do nich zbliżonym ewentualnie niewygodnym stylowo.

Ali ważył w wielu walkach 93-98 kg...Co nie zmienia faktu,że ze 100 kg również poruszał się świetnie...

Jak mistrzowi trafi sie ktos zbliżony warunkami i umiejetnosciami to,sa problemy...Bo nie maja nad nim przewagi warunków.

Chyba,ze czymś sie nadrabia innym warunki,ale to rzadkie.



PS.Arreoli do Mercera nie brakuje warunków,ale siły ciosu,odporności,umiejetności bokserskich,wszystkiego.

Bo Mercer,to po prostu większy talent do boksu.

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-10 17:44:48

Dzieki cezi fajnie wszsytko wytlumaczyles, to fakt Chris to bokser jedno wymiarowy. Prze do przodu obijajac swoich rywali, samemu zbierajac ciosy na twarz.