...
Napisał(a)
No też tak czytałam, ale wolę się upewnić. Na targu czasem są warzywa, które zostały zebrane zółte a na stoisku dopiero robią się zielone, więc przez to, że wyrwane zostąły nie do konca dojrzałe nie mają tylu wartości odzywczych. Przy tych mrożonych nie trzeba ich tak wczesnie zbierac, bo od razu ida do mrozenia, nie do transportu.
...
Napisał(a)
Ja tam boję się mrożonek nie raz słyszałam, żeby mogły tak ładnie kolorowo wyglądać polewa się je chemią przed zamrożeniem. Kupuję oczywiście, ale w miarę możliwości rzadko podobnie jak świeże warzywa, nieważne czy z targu, czy supermarketu bo to te same.
Mam to szczęście, że rodzice uprawiają ogród, ale wiadomo nie cały rok, stąd to przerażenie 1,5 kg warzyw dziennie jeść i dopychać tymi z supermarketu
wiem, czasem nie ma wyjścia....
Zmieniony przez - lilliwo w dniu 2011-06-28 18:43:19
Mam to szczęście, że rodzice uprawiają ogród, ale wiadomo nie cały rok, stąd to przerażenie 1,5 kg warzyw dziennie jeść i dopychać tymi z supermarketu
wiem, czasem nie ma wyjścia....
Zmieniony przez - lilliwo w dniu 2011-06-28 18:43:19
...
Napisał(a)
Możesz pocieszyć się tym, ze wiekszosc osob tu tyle je i jeszcze nic im sie nie stalo.:) ja np. dlugo bylam na diecie wegetarianskiej i jadlam czasem i 3kg warzyw dziennie, jak mnie wzielo na mrozonki albo podgryzanie marchewek.
...
Napisał(a)
Nie boisz się jeść kur karmionych soją i być może paszami z dodatkiem substancji hormonopodobnych? Suszonych fig konserowowanych tlenkiem siarki i siarczanami? Tuńczyka z puszki zawierającego rtęć? Twarogu ze sztucznie odtłuszczonego mleka? Oleju lnianego zawierającego substancje estrogenopodobne?
...
Napisał(a)
właśnie mam ten problem, że brzydzę się hormonalnymi kurczakami, nabiału ze strontem, puszek z dodatkami konserwującymi ale co mamy jeść przykre jest, że to sam człowiek człowiekowi takie świństwa przyrządza a liczy się solidny i szybki zarobek
suszonki staram się jeść bio bez siarki, ale o oleju lnianym nie wiedziałam..
suszonki staram się jeść bio bez siarki, ale o oleju lnianym nie wiedziałam..
...
Napisał(a)
lilliwo, odnosze wrazenie, ze szukasz wszedzie dziury w calym.
nie musisz przeciez od razu wrzucac w siebie duzo warzyw. stopniowo. na dodatek zawsze mozna robic koktajle, przeciez to o wiele lepiej wchodzi.
a takie rozkminy, co gdzie ma chemie.. od tego nie uciekniesz przeciez. ile bym dala moc chociaz przez dwa miesiace mieszkac gdzies na wsi, jesc tylko rzeczy z ogrodka i kurczaki, ktore wczesniej merdaly mi sie miedzy nogami (okrw, ale okrutne ). nie da rady.
nie musisz przeciez od razu wrzucac w siebie duzo warzyw. stopniowo. na dodatek zawsze mozna robic koktajle, przeciez to o wiele lepiej wchodzi.
a takie rozkminy, co gdzie ma chemie.. od tego nie uciekniesz przeciez. ile bym dala moc chociaz przez dwa miesiace mieszkac gdzies na wsi, jesc tylko rzeczy z ogrodka i kurczaki, ktore wczesniej merdaly mi sie miedzy nogami (okrw, ale okrutne ). nie da rady.
...
Napisał(a)
Czasem mozna nawet przestrzegac wszystkich ekozalecen i i tak miec pecha itrafic na zarobaczywiona marchewkę. To jak z ludźmi, którzy nigdy w życiu nie tknęli papierosa, a zachorowali na raka płuc oraz palacze, którzy dożywają radośnie 90tki.
...
Napisał(a)
Cokolwiek nei robimy zmieniamy tylko prawdopodobieństwo i tyle nie dajemy sobie żadnej gwarancji
...
Napisał(a)
lilliwo, odnosze wrazenie, ze szukasz wszedzie dziury w calym.
nie, to tylko taka zaduma nad światem i tym życiem..
no i moja dietka na jutro, dzisiaj było bez ćwiczeń
nie, to tylko taka zaduma nad światem i tym życiem..
no i moja dietka na jutro, dzisiaj było bez ćwiczeń
Poprzedni temat
efekty diety redukcyjnej
Polecane artykuły