Egzystencjalne pytanie... -.-'

Witam.
Moje pytanie nie jest żadnym żartem, oczekuję logicznych wypowiedzi. Zatem brzmi ono: po co właściwie brać gainera? gdy zaczynałem przygodę mając 76kg to oczywiste było po co, lecz teraz chcąc utrzymywać w ryzach to co jest stosuję tylko boosterki i kreatynki. W zasadzie po co sie zalewać, skoro i tak później będziemy to wycinać? Trochu tego nie rozumiem.
Pozdrawiam.

edno jak nic

co do kolejnej czesci pytania, gainer w twoim przypadku raczej zbedny.
lepiej wpc+wegle mniej przetworzone jak makaron pelnoziarnisty, ryz brazowy

bierzemy jak nam brakuje kalorii, a zalewają się ci którzy biorą go "pomimo wszystko" uważając go za cudowny anabolik, a tak naprawdę taki szejk to tylko dodatkowy posiłek.

gainera bierze sie wg. braków w diecie, ewentualnie dla "wybitnych" jednostek max ekto, hard-gainerów (miedzy posilkami aby bardziej podbic bilans), którzy mimo duzej ilosci kcal nie moga nijak nabrac masy, a przeciez nie są w stanie zjesc tak duzej ilosci w posilkach. gainer daje im potężną dawke kcal, a nie obciaza tak żaoładka i łatwo "wchodzi"

Zmieniony przez - kocio2009 w dniu 2011-06-28 13:56:08

Nie, w przypadków braków w diecie uzupełnia się te braki poprawiając diete.
Gainer to odżywka potreningowa. Służy szybkiemu uzupełnieniu poziomu węgli i aminokwasów w organizmie. Szybko przyswajalne białka i węgle inicjalizują procesy anaboliczne dużo mocniej niż zwykłe jedzenie. Dlatego gainer lub mix WPC+carbo jest najlepszym wyborem po treningu.

gainery sa dla ludzi z mega szybka przemiana materii ktorych gainerpoprostu nie zalewa.
jak zalewasz sie fatem to gainer nie dla ciebie i muisz skupic sie w diecie glownie na pokarmie mniej przetworzonym.

ja osobiscie tez nie korzystam z gainerow czasami zjem batona (boostera) w razie potrzeby.

No ale po co w takim razie bierze sie gainery, skoro zazwyczaj ludziom chodzi o to żeby zwiększyć obwody przy jak najmniejszej ilości bf. Osobiście tylko raz podbiłem się gainerem, teraz cały czas stosuję krety i trzymając brzuch na tym samym poziomie podbijam obwody, czy to nie ma większego sensu?

kazdy ma swoją filozofie

jeden woli nałapać 50/50 masa/tłuszcz i potem redukować
drugi woli bardzo powoli przybierać czysty mięsień

Gainer wypity po treninigu(szególnie taki 30% białka - oczywiście nie w jakiś mega ilościach) nie pójdzie w fat tylko w inicjalizacje procesów anabolicznych.

Po treningu wale banana i jabłko, ale skoro mówisz że jakiś bulk byłby dobry...

czy wypijesz gainera czy zjesz banana + wpc wyjdzie na to samo.

Same węgle tylko hamują katabolizm. Żeby nastąpił anabolizm potrzebne jest pełne EAA, najlepiej + NEAA, czyli po prostu WPC/H/I. Bulk, gainer, lub mix WPC+carbo.