Dobra koniec wiec filozofi hahah...
Niechze bedzie..
Wstawiam dzisiaj przykladowe jadelko, nie bede juz dodawac,
ze do kazdego posilku wciskam sporo salaty i juz o tym szcypiorku, ktory ze wszytskim jem, z czym tylko mozliwe
takze :)
Cwicze co 2gi dzien z rana o 8smej, tzn biegam po 30 min, czasem co pierwszy dzien, wiec srednio 4,5 razy w tygodniu. Posilki ktore tutaj wstawiam sa godzinowo mniej wiecej, max o 21. na koniec czasem zamiennie dodaje tunczyka puszeczke 80g w wodzie czasem zjem ryzu czarnego troche, czasem makaronu orkiszowego, robiac brokulowo jogurtowy sosik.
Co do wywiazales sie rozmowy, za warzywami przepadam, jak je wcinam, nie zauwazylam negatywnego skutku u siebie, wiec
jesli o zielenione chodzi, uwazam ja za bardzo dla siebie pozywna, bardzo mi odpowiada, zarowno pod wzgledem smakowym jak i sytosci. Oczywiscie nie bede sie upierac, bo kazdy powinien
swoj organizm znac :)
Jesli o bananach mowa, nie tkne, chocby mi ktos za to placil :) takie samo zdanie mam o ziemniakach. Zreszta za weglami nie przepadam, czuje sie po nich ospala i to powiedzialabym, ze dosc wyraznie, stad glowny powod dla ktorego sie zrazilam do nich..
Wole jesc je rzadko i z umiarem :)
Glodna nie chodze, wiec to najwazniejsze, pije sporo wody dziennie, zielona gerbatke pijam, biore centrum witamin, omege3 w tabletkach i inne tam viatminki o ktorych nei bde sie rozpisywac.
Co do soji, kazdy pisze jaka to ona fajna, a teraz cos takiego, no widze ze i do normalnego mleczka wroce, bo wkoncu do przekwitania mi daleko :) eh..;/
Nie wiem czy cos ominelam, chyba nie, wiec tak mniej wiecej to u mnei wyglada kazdego dnia :)
.....................................................
Mam pytanie, czy po kilku tygodniach regularnych posilkow, metabolizm moze sie nakrecic jeszcez bardziej niz byl wczesniej?? Oczywiscie nigdy z nim problemu nei mialam, ale wydaje mi sie jakby teraz szalal :)
Ah, jeszcze jedno, w zasadzie zgadzam sie z oligues, zanim zaczelam biegac, nie jadlam miesa, nie bralam odyzwki, a miesnie jak sa tak i bylo, wydaje mi sie, ze jest to uwarunkowane takze genetycznie, co prawda biologiem nei jestem, ale zawsze mialam silne cialo, czy to jadlam wiecej czy to mniej, siedzialam przed telewizorem cale dnie czy tez imprezowalam po 2 tygodnie zdarzalo sie i wlewalam strasznie duzo alkoholu, miesnie byly.. wiec z tym to roznei bywa i nie uwazam aby mozna bylo generalizowac :)
Pozdarwiam
Zmieniony przez - raczek001 w dniu 2011-06-28 13:36:18