jak Kravke trenoiwałem przez 1,5 roku we wrocku, a że z Combat 56 miałem wczesniej kontakt to wymienie sie kilkoma swoimi spostrzezeniami.
W moim odczuciu Krav Maga jesli mowic mamy tu o systemie obronnym którymi jest C56 i KM i o tym czy treningi są OK czy nie są, jest lepsza od C56 ale musimy trzeźwo spojrzeć na cała sytuacje.
Jeśli ktoś szuka kontaktowego sportu walki to z pewnościa trafił pod zły adres, jednak jeśli ktoś potrzebuje się tylko obronić kiedy bedzie to konieczne to KM i C56 to jest to czego szuka.
Teraz dlaczego MK jest lepsza od C56 na ulicy?
bo w KM wszystko jest duzo prostsze, schematy ciosów, ruchów sa oparte o naturalne odruchy człowieka , ujete sa sytuacje stresowe i z zaskoczenia, ponadto Krav Maga uczy walki przeciw grupie ludzi, rozwiązywania problemów np. w autobusie, czy gdy siedzimy na ławce.
Przez to jest jej się łatwo nauczyć a skuteczność jest sprawdzona w walce :) Pozatym KM jest żywa, żydki w INSTYTUCIE KM zbeiraja informacje o nowych "problemach" do rozwiazania z całego swiata jesli tylko dostana sygnał a0 stare techniki ktore okazały sie jednak nie spełniac zadania modyfikuja. Fakt że 75th RANGERS , GROM, 1PSK, Sayret Matkal, MOsad czy teraz nawet pododdziały AT no i WP ucza sie tego systemu, mowi samo za siebie...
Poprostu jest bezpieczny, skuteczny i prosty.
Co do C56 jesli ktos ma żylke do napier****ki to szybciej ja znajdzie w C56 niz w KM. Dlaczego C56 nie sprawdza sie na ulicy? Po pierwsze, nawyki ,techniki ktorych ucza trzeba długo i mizernie cwiczyc... dzwignie, schodzenie do parteru itd. raczej nie sa komfortowa sytuacja na ulicy...
a w kontrascie majac KM i jej kilka prostych uderzen czy zerwan - KM wypada korzystniej.
C56 jest tez skonstruowany z mysla o walce face to face ,not face to faces ;) wiec nie mamy rozwiazanego kłopotu grupy, podobnie jak siedzenia, jechanie autobusem...
Dla mnie duzo rozsadzniejszymi były treningi KM.
Chodz C56 merytorycznie też były bez zastrzezen.
Jednak majac kontrast - postawiłbym na Kravke.
Podsumowujac
KM i C56 to systemy obronne a w KM jest to szczegolnie zaakcentowane juz chocby w 4 głownych ZASADACH KM:
* I zasada: Unikaj miejsc i sytuacji niebezpiecznych.
* II zasada: Jeżeli znajdziesz się w niebezpiecznym miejscu lub sytuacji, to oddal się z tego miejsca jak najszybciej.
* III zasada: Jeżeli znajdziesz się w niebezpiecznym miejscu lub sytuacji i nie możesz się zeń oddalić, to walcz używając wszelkich dostępnych przedmiotów, które mogą Ci pomóc.
* IV zasada: Jeżeli znalazłeś się w niebezpiecznym miejscu lub sytuacji, nie możesz się oddalić i w zasięgu nie ma żadnych przedmiotów, które można by było w walce wykorzystać, to walcz w sposób maksymalny, nie stawiając sobie żadnych ograniczeń.
KM jest poprostu prosciej sie nauczyc i nie trzeba poswiecac godzin na skomplikowany chwyty ktore moze wyjda moze nie. w C56 jak dla mnie kwestia nożownika jest dużo mniej bezpiecznie rozwiazana niż w KM... w KM złapałem szybciej i wychodzi znacznie czesciej :)
Podepre tu sie tez tym iż C56 został wyparty z naszego WP własnie na rzecz KM z wielu powodów... ale to na innego posta gadanie.
Duzo zalezy tak jak to juz gdzies pisało od trenera to prawda. Jak masz jakas mokra kluche to rzeczywiscie może to doprowadzic do conajmniej irytacji, no i dobry sparing-partner to połowa sukcesu, ale tak jest w kazdym Sporcie walki.
Jak ktoś szuka sztuki walki kontaktowej to polecam JJ albo
Muay Thai.
A od systemów obronnych niech sie 3ma z daleka :)
Pzdr.