poczatki - ogolnie

1. Nabór do grup początkujących zaczyna się zazwyczaj we wrześniu\październiku ale w bardzo wielu klubach można rozpocząć treningi w dowolnym momencie.
2. Judo owszem jest praktyczne ale jeśli chodzi o "uliczne zaczepki" to najczęściej mamy do czynienia z dwoma lub więcej agresorami co w tej sytuacji sprawia, że styl uderzany może lepiej się sprawdzić (ale to temat do długiej dyskusji).
3. Odnośnie przewrotów to są one podstawą w judo.
4. Jeśli chodzi o skuteczność to polecam muay thai, kickboxing a z karate styl kyokushin.
Wybierz po prostu to co Ci się spodoba i tego się trzymaj.

@OloKK

Szczerze to sam nie wiem - w bardzo wczesnej mlodosci. To bylo tak, ze mialem mocna chorobe lokomocyjna, wymiotowalem praktycznie caly czas, pare razy zemdlalem. Pozniej mialem jakies badania, testy czy cos w ten desen no i zdiagnozowano zaburzenia. Wiecej nie pamietaja nawet rodzice :D. W kazdym razie o ile to jakis "znak", choroby lokomocyjnej praktycznie juz nie mam - tylko i wylacznie gdy siedze na tylnich siedzeniach od czasu do czasu robi mi sie niedobrze, nudnosci itp, ale raz, ze juz duzo slabsze niz kiedys, a dwa, ze to i tak zdarza sie bardzo rzadko.

Zmieniony przez - armi15 w dniu 2011-05-30 22:50:37

armi:
a mi wlasnie umiejetnosc uderzania wydaje sie mniej przydatna przy zaczepce kilku typow, uderzen musisz wyprowadzic jakas ilosc zeby sie typa pozbyc, a ze nikt nie bedzie czekal na swoja kolej to moze byc ciezko pozbywac sie kolesi jeden za drugim, no chyba ze masz strzal ktory od razu powala, ale to nie jest latwe(chyba ze mam zboczenie z kyoka ze musze przypieprzyc milion razy zeby zadzialalo, oczywiscie na glowe czesto ludzie siadaja po jednym trafieniu ale tak czyste sie czesto nie trafia i mimo ze reka latwiej niz noga to w stresie moze nie byc to wcale takie latwe). Za to jak rzucisz typem to masz go raczej z glowy, przynajmniej na moment, a rzut zajmuje mniej czasu niz kilka uderzen, wiec szybciej mozna sobie utorowac droge ucieczki.

Mysle ze trening moze Ci pomoc. Blednik tez mozna w jakims stopniu wycwiczyc, bo jesli nie to jaki by mialy sens cwiczenia na rownowage?
Zreszta. Wszystko co tu przeczytasz to sa teorie, musisz to sprawdzic na treningu, nie przejmowac sie poczatkowymi niepowodzeniami i po jakims czasie dowiesz sie czy bedzie lipa. Moim zdaniem masz dobre podejscie, nie zwalasz swojego braku umiejetnosci z gory na to ze masz problem z tym i z tym, tylko zdajesz sobie sprawe ze nie dales sobie nawet szansy sie tego nauczyc, teraz musisz sobie dac ta szanse.
Na judo jest bardzo duzo przewrotow, ale na innych SW tez bedziesz je robil, wiec bez tego sie nie obejdzie. Moim zdaniem wyjdzie Ci to na plus, bedziesz musial probowac to w koncu to zrobisz. Wydaje mi sie ze Twoja nauczycielka uzyla problemu z blednikiem jako wymowki dla swojego lenistwa lub braku umiejetnosci nauczania, ja jakbym nie umial kogos nauczyc przewrotu w przod to chyba bym potem caly dzien nie pozwolil sobie nic zjesc i glodowalbym az do momentu kiedy ta osoba to ogarnie(chyba ze wina by lezala w podejsciu ucznia to bym go olal)

Idz czym predzej na jakies treningi, najpierw pochodz na pierwsze darmowe zajecia, potem mozesz skorzystac np. z darmowych zajec wakacyjnych, wiem ze Sosnowiecki Klub Karate Kyokushin na ul. Andersa organizuje letnia i zimowa akademie kyokushin i mozna tam wtedy pocwiczyc za darmo. Bedziesz mogl podniesc troche swoja sprawnosc i troche sie dowiedziec o jednej sztuce walki bez koniecznosci wiazania sie z tym stylem, jak Ci sie nie bedzie podobalo i stwierdzisz ze gdzie indziej bylo ciekawiej to sobie tam pojdziesz od wrzesnia jak bedzie nabor.

Na ulicy mi się kung fu sprawdza. Widowiskowe i wystarczy. Zrobisz ładne kopnięcia w powietrze to większość łebków odpuszcza. Na dwóch kolesi to najlepszy jest taktyczny odwrót (znany jako ucieczka). Chyba, że jesteś naprawdę dobry a oni to jakieś leszczyki JP.

Dziś na sekcji mieliśmy chłopaka, który ni jak nie potrafił zrobić przewrotu ani padów. Po godzinie już trochę ogarniał... trenowałem materac od niego:)

Powtorz sobie badania to po pierwsze jak to sprawa z dziecinstwa. Dobrze sobie zdawac czasami sprawe ze swoich drobnych ulomnosci zeby nie zamienic je na inne wskakujac na gleboka wode. Pamietaj, zdrowi sa tyko Ci co sie nie badaja

W Dąbrowej Górniczej jest klub Seido, o ile Jesteś jeszcze zainteresowany (http://www.seidopoland.com/osrodki#DG).

A o kondyche się nie martw. Ja przed rozpoczęciem treningów ledwo, ledwo przebiegałem 1 km. A teraz przebiegam dystnas 3km bez większych problemów.

Więc jak widzisz, kondycje można wyrobić.

Zmieniony przez - SzK w dniu 2011-06-20 13:54:16

Możesz jeszcze sobie biegać od rana ;)