Cini/ no i gdzie te mięśnie? - troche str11

Witam, moim celem jest generalna poprawa stanu sylwetki. Nie mówię że jest tragicznie ale chciałabym ujawnić trochę te mięśnie, które gdzieś się skrywają pod warstwą wiecznego niezniszczalnego tłuszczyku, który wkradł się w okolice bioder i za nic nie mogę się tego pozbyć. Staram się pracować nad sobą tzn ćwiczę w miarę regularnie (czasem jak choroba albo co, to wypada jakiś cykl ćwiczeń albo jak okres to i na basen nie pójdę, ale ogólnie mam rękę na pulsie i zastępuję basen bieganiem albo rowerem) i nie objadam się. Wolę zjeść częściej ale w mniejszych ilościach i na tyle zdrowo na ile mam możliwości.
Czyli bez fast foodów i w ogóle rzadko jadam poza domem (głownie dlatego, że to się nie opłaca), słodycze też już dawno w odstawkę poszły a chipsy jeszcze dawniej. Dania gotowe raczej też nie korzystam z tego luksusu no może czasem barszczyk czerwony instant mi się zdarzy wypić z kubka jak nie mam czasu/siły robić zupy takiej normalnej.

Średnio mój dzień żywieniowy wygląda tak:
1). +- 9:00
płatki/musli z orzechami+ jogurt naturalny+ świeży owoc (kawałek jabłka albo kilka truskawek)+ otręby żytnie (chyba albo jakieś inne -w obcym języku ciężko zgadnąć wyglądają jak wióry drewniane więc pewnie to żytnie)
2). 12:00 nieduży talerz zupy na warzywach i kawałeku mięsa ( czasem kawałek łopatki a czasem skrzydełko kurczaka )+przyprawy +- odrobina jogurtu naturalnego
3). 14-15:00
ryż/ziemniaki/makaron + pierś kurczaka/jakieś inne mięso/ryba pieczona na parze+ przyprawy+warzywa/surówka np marchewka z jabłkiem
4). 17-18:00
2 kromki jakiegoś ciemnego pieczywa z ziarnami do tego taki biały serek z ziołami do smarowania, po kawałku szynki na każdą, sera żółtego zazwyczaj edam albo gouda +- 2-3 plasterki cukinii/pomidora, czasem podpiekę to w piekarniku a czasem nie
5). 20:00 o ile jem coś jeszcze i tej porze bo to nie jest stały posiłek (jak idę późno spać to jem a jak wcześniej o 22 to już nie jem)
biały ser półtłusty, trochę tylko ze 120g max, albo jakiś jogurt do picia owocowy taka activia nieduża

*3,5).Gdzieś tam jak mi się trafi przerwa dłuższa między posiłkami to zjem marchewkę albo jakieś jabłko.

Jak liczyłam w tym Dzienniku to wyszło około 1500 kcal nie wiem czy powinnam tu wrzucić dokładne dane z tego dziennika.

Wiek :24
Waga : około 66-67kg (nie mam wagi ale myślę, że wiele się nie zmieniło od ostatniego ważenia)
Wzrost :171,5
Obwód w biuście :94
Obwód pod biustem :80
Obwód talii w najwęższym miejscu :73
Obwód na wysokości pępka :86
Obwód bioder :91
Obwód uda 53
Obwód łydki 40
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : piersi
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: bieg 3,5-5,5km raz w tyg, basen godzina pływania raz w tyg, ćwiczenia na cale ciało 2-3serie (około 1h) raz w tyg
Co lubisz jeść na śniadanie: otręby żytnie, musli z orzechami,jogurt naturalny, +-kawałek jakiegoś owoca
Co lubisz jeść na obiad : jakaś zupa na warzywach i/lub mięsie, a później ryż z mięsem, z warzywami/surówką
Co jako przekąskę : surowa marchewka/jabłko/pomarańcza
Co jako deser : kawa na chudym mleku z łyżeczką brązowego cukru ale bardzo sporadycznie
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne :stan zdrowia- ujdzie, miesiączka- jak w zegarku, hormony- nie
Preferowane formy aktywności fizycznej, nie za drogo jako że jestem w chwili obecnej na obczyźnie mam karnet na basen ale i to już jest fortuna, bieganie, czasem pożyczę rower od współlokatorki oraz tanie ćwiczenia w zaciszu domowym (brak jakichkolwiek hantli czy innych narzędzi do dyspozycji jedynie siła grawitacji)
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak bo się nie znam więc w ciemno nie eksperymentuję ale jestem otwarta na sugestie
Stosowane wcześniej diety : raczej nie stosuję diet, bo za szybko mnie nudzą pod względem menu

Domyślam się że moim głównym błędem jest dieta, chociaż i tak wiele pozytywnego do niej weszło po przeczytaniu wielu artykułów na tym forum.
Pozdrawiam serdecznie i czekam z niecierpliwością na baty i krytykę :)

P.S.Sorki za tak przybliżone wszystkie dane ale jak wspomniałam nie mam za bardzo możliwości podania precyzyjniejszych.

Dobra, wiem że mój dziennik jest dość chaotyczny. Trochę miałam ostatnio kryzys, ale doszłam do wniosku, że nie chce zaprzepaścić tego co już mam. Mimo, że po takim czasie można by się spodziewać sporo więcej.
Nie mogłam w ogóle się zebrać w garść i zmotywować do działania zamiast nad sobą biadolić. Wstyd mi, że dziewczyny tak ciężko pracują a ja taka jestem nieogarnięta :/
Takich osób tu nie brakuje, nie chcę być kolejną z nich.

Poniedziałek (wczoraj) był dniem kiedy wreszcie dałam sobie kopa, musiałam się jakoś zmusić do działania:

Przebiegłam 9km (miałam czas żeby pozbierać myśli i wyciągnąć wnioski, że dałam dupy)[czułam, że mogłabym więcej jeszcze kolejne 3km, ale kolano już mnie bardzo bolało i musiałam wracać na siku x.x]
Do tego:
3x 15 odwrotnych pompek na placu zabaw
2x 15 brzuchy- wisząc na drabince
2x 5 podciągnięć (takie mizerne nie pełne ale się starałam tyle ile mogę)
i trochę rozciągania
(w sumie: 1,5h, bieg +ćwiczenia)

Jedzenie:
*3jajka z cebulą na maśle (10g)do tego 2kromki chleba żytniego na zakwasie(70g)
*zupa -kapuśniak (z boczkiem)
*makaron (durum- 100g) +twaróg (80g), jogurt naturalny (30g)
*udziec kurczaka (150g)+surówka z warzyw
[przyznaję, że miałam parę dni gdzie niewiele co zjadłam owsianka na śniadanie i kanapka na obiad i tyle]

Trening na siłowni:
10min rozgrzewka na bieżni
1a wiosło sztangielka (3)5/7/7/8
1b. pompki 1x6+2x8+2x10
2a. Wyciskanie sztangielek na barki (3)5/7/7/8

2b.wznosy łydek na jednej nodze (11)13/15/17/21
3a. Uginanie ramion ze sztangielkami(3)5/7/7/8
3b francuski siedzac jednoracz zza głowy (3)5/5/7/7
4a przysiad (15)25/30/35/40
4b. RDL (15)25/30/35/40
+
1a.Podnoszenie nog w lezeniu do góry 35/30/35/30
1b.Brzuszki 35/35/30/35
20minut bieżnia+10minut rozciąganie

Dziś:
5km - mam zakwasy oczywiście po wczoraj (kolano juz na starcie bolalo, ale pozniej sie rozeszlo jakos)
65g chleb mieszany(ziarnisty pszenno-żytni)2jajka
zupa kapuśniak
kasza jęczmienna 65g + schab 160g +surówka z kapusty kiszonej

Zbieram się do kupy. Może kupię tę piłkę skoro nie stać mnie na siłownie x.x

Zmieniony przez - Cini w dniu 2011-11-30 00:53:36

Witamy

- no i gdzie te mięśnie?
- gdzieś się skrywają pod warstwą wiecznego niezniszczalnego tłuszczyku

Czyli sama juz sobie odpowiedziałaś na to pytanie

Prawdopodobnie poza tym, że masz zbyt dużo fatu, żeby mieśnie były widoczne, masz też za małą mięśniową. A tej nie dorobisz się jedząc tak, jak jesz i nie ćwicząc siłowo

Wrzuć swoją dietę do naszego kalkulatora: http://www.dietetyk.sfd.pl/ Zrób zrzut, wklej tutaj. No i pokaż foty.

tu dziennik dietetyczny

a tu sylwetka

białka stanowczo za mało, a juz na pewno jak marzysz o mięśniach. Ryż bialy zamień lepiej na brązowy, nie wliczaj warzyw do bilansu,

no dobra, skąd mam brać więcej białka? więcej mięsa do diety? nie wiem czy aż tak lubię mięso żeby jeść je 3 razy dziennie, ale lubię ryby zwłaszcza wędzone jeśli to się liczy, ryż ok bez problemu da się zrobić :)
no i jak tu robić ćwiczenia siłowe bez siłowni? :/

Zmieniony przez - Cini w dniu 2011-05-17 16:43:40

sylwetkę masz niezłą, co do cwiczeń to ci ekspertki cos wymyslą
białko to mięsa, jajka, ryby (wędzone nie za często)

no tak jajka! mało ich jem, dzięki za rady :D

masz możliwośc kupienia piłki? z nią można super treningi robićale to też pozostawię dziewczynom pytam bo pewnie przyda im się ta informacja

myślę że piłka da radę, chodzi o to że powrót mam samolotem, więc wszelkie drogie inwestycje, których nijak nie da się później zapakować lub są ciężkie nie wchodzą raczej w rachubę,
(wracam za 1-1,5miesiąca, w domu mam hantelki) a do tej pory jakoś muszę sobie radzić...
chyba, że jakaś siłownia tutaj na ten czas ale nie wiem na ile wejść/tyg się nastawiać, na razie zrobię rozeznanie czy mnie na to stać ;P

Zmieniony przez - Cini w dniu 2011-05-18 17:46:05

bez treningu siłowego nie ujędrnisz ciała. poza tym za malo jesz, jak na rekompozycję, min 1900kcal z pełnowartościowych źródeł.
Polecam lekturę: https://www.sfd.pl/-t585708.html
Jeśli teraz ćwiczysz i będziesz mogla chodzić na siłkę możesz robić treningi A i B z tego postu. Tylko poczytaj o technice ćwiczeń.
Jeśli nie masz szans na siłownię przejrzyj treningi z działu 'trening w warunkach domowych'