Aoox - Masa i siła dla ekto / Nowe foty str.11

Ty masz jakieś problemy z czytaniem, czy co?
Wszystkie rady jakie dostaje staram się wdrażać w życie, całkowicie zmieniłem trening, ułożyłem dietę, na pewno w najbliższym czasie nie zacznę kolejnej suplementacji. Ja doskonale rozumiem, że jestem początkujący. Skąd ta złośliwość?

Aoox, to nie złoścliwość:)

poprostu w sobie masz uraze do Wuchty, bo wydało Ci się że na Ciebie wjeżdza, i teraz wszystko co pisze wydaje Ci się zaczepką etc, ale tak nie jest:) już wyluzuj i gicik

ja Ci soga własnie daje za to że słuchasz rad, zmieniłes trening, diete ogarniasz i tak dalej:)
tak trzymaj

(ku*wa chciałbym byc psychologiem, siedzisz godzine z kimś i bierzesz 150zl ;D)

widzę że też jesteś z Dębicy.

Jakie osiedle ?

Gawrzyłowska, obok Pana Tadeusza i Szkotnia, a Ty?

Łysogórska ;)

popełniłem błąd próbując pomóc - przyznałem się do tego

już więcej nie będę pisał. O chvj Ci chodzi.

Rób co chcesz

Wszystkie rady, jakie dostałem wdrażam w życie, czyli

Trening -> ze słabego Splita zmieniłem na skrócony fbw - w treningach napisali, że jest dobry
Dieta -> Z diety "na oko" zmieniłem na dobrą, pomogli mi chłopaki z Odżywiania.
Suplementacja -> Gainery dokończę, kreatynę odkładam, wrócę do niej za jakiś czas.

Nie "ROBIĘ CO CHCĘ", tylko słucham bardziej doświadczonych, nie mam pojęcia dlaczego widzisz co innego. Po co ta spinka?

fbw kozak trening:D ja jestem po treningu nowego fbw i super;D

Zgadam się. Bardzo mi się podoba. PO treningu czuję się zmęczony, ale nie przemęczony jak to czasami bywało po splicie.

Z moich obserwacji wynika, że nie wiele osób (przynajmniej na mojej siłowni) stosuje. Na około 40-50 ćwiczących oprócz mnie tylko jedna osoba stosuje ten rodzaj treningu i czasami patrzą na mnie ze zdziwieniem. Za to splitem ćwiczy każdy. Zarówno sześcdziesięcio kilowy ektomorfik jak i potężny endomorfik.

Praktycznie na każdym treningu notuje wzrost siły. Myślę, że to dlatego, że wracam do formy sprzed kilku lat.

Dzisiaj:
Przysiad ze sztangą - 60/70/80/85 - bez większych problemów. Następnym razem zwiększam cieżary. Przy okazji wytknięto mi błąd przy przysiadach - kolana wychodziły poza sztangę. Staram się już tak nie robić.

Wiosłowanie - nie zwracam uwagi na ciężar, ale ostatnią serię robiłem jakoś 40-50kg i miałem wrażenie, że do maxa mam jeszcze spory zapas.

Wyciskanie leżąc - 60/60/70 i ostatnia seria 80x3(+5 z pomocą). Jest co raz lepiej.

Pompki na poręczach, łydki - nie widzę większej różnicy.

Jak na razie jestem bardzo zadowolony, myślę, że utrzymam ten progress przynajmniej do czerwca. Trochę obawiam się, żeby nie było tak jak kiedyś, tzn dojście do 95kg w WL zajęło mi nie wiele czasu, ale już na kolejne efekty musiałem czekać prawie pół roku.

na początku łatwo idzie ale potem trzeba się na męczyć i tyle;)

nie patrz się na innych, zajmij się treningiem, pewnie duzo osób to sezony co przyjdą klata bic brzuch do widzenia