od czasu do czasu mysle ze mozna sobie sprobowac ale stala suplementacja moim zdaniem niekorzystna. U mnie bd szybko tolerancja wzrosla.Sila niesamowita po tym. Jakby na to nie patrzec to jest granica miedzy suplementacja a dopingiem, bo geranium jest na liscie suplementow zabronionych w sportach o ile sie niemyle ,ale watpie bo byly dyskwalifikacje za to itd. Dla mnie ogromnym minusem jest hamowanie apetytu, doslownie nie chcialo mi sie nic jeść po trn co jest naprawde dziwne. Drugim minusem jest ze pochlanialem ogromne ilosci wody podczas trn, z 2L musialo byc co chwile mnie suszylo. Jestem ciekaw jaki ma wplyw na watrobe itd...
Stan psychiczny na trn jest naprawde "inny", na mnie najlepiej to dzialalo gdy na poczatku trn robilem bierznie 15 min, wtedy sie jakos wkrecalo, i przy mc, przysiadach czy wl dokladalem po ok 5-10 kg wiecej na kazda serje....
Ps: ciekawe z czego sie robi to geranium... czytalem pelno artykułów i nadal nic niewiem bo zadnych konkretnych badan nie widzialem ale no to :
2-amino-4-methylhexane = Geranamine(1,3-Dimethylamylamine), czyli dimetyloamyloamina nie występuje w bodziszkach Geranium. W ułamkach procenta jest obecna w olejku z rodzaju Pelargonium pokrewna substancja tego związku. Biorąc jednak pod uwagę, że surowiec zawiera ok. 1% olejku, a w tym 1% są dziesiąte lub setne procenta geranaminy to nawet jak się wypije 200 ml naparu to i tak nie uzyska się tego oczekiwanego efektu. Duże dawki bodziszków i iglicy dają efekt pobudzenia, ale nie za sprawą geranaminy lecz dzięki metyloksantynom.
Geranamina występująca w preparatach leczniczych dobrych producentów jest syntetyczna, w postaci chlorowodorku, taka jaką stosuje się do obkurczania rozszerzonych naczyń krwionośnych jamy nosowej i w leczenia kataru. Obecnie Chiny są głównym producentem. Rozmaite
suplementy dla sportowców zawierają coś pod nazwą geranaminy (może tylko na opakowaniu; a już szczególnie nie wierzę w amerykańskie rewelacje), ale tak naprawdę nikt nie wie co to jest i czy w ogóle jest. Dla świętego spokoju, aby nie mieć problemów z Inspektoratem Farmaceutycznym i GIS-em dystrybutorzy na wszelki wypadek piszą, że jest to pochodzenia roślinnego, np. z bodziszka. Tymczasem bodziszek jest niewinny. Tak na marginesie wprowadzanie geranaminy na polski rynek jest nielegalne i nie wierzę, aby przeszła przez Urząd Celny.(tu wiemy że jest to możliwe)
Używanie jej w preparatach dla sportowców jest nieuczciwe i grozi konsekwencjami dyskwalifikacji. W razie kontroli antydopingowej przy użyciu niektórych testów metylohexanoamina daje wyniki dodatnie, np. na heptanoaminy uznane za nielegalny środek podnoszący wydolność fizyczną. Dlatego nie wierzę też, aby GIS lub urząd rejestracji leków wyraził pozytywną opinię na temat preparatu/suplementu zawierającego ten składnik.´´
Zrodlo: Dr Henryk Różański