Szacuny
0
Napisanych postów
130
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4683
Siema,
@adzik123 – jak tworzyłem ten plan, to serie łączone były jednym z podstawowych założeń. Najogólniej chcę skrócić czas treningu. Łączenie przeciwstawnych partii itp.… wiadomo o co kaman ilość serii i powtórzeń też mi pasuje w zasadzie.
No ale rozbiję te serie, bo to faktycznie nie halo.
Nowa koncepcja:
ZESTAW „A”
1. seria łączona – 6 serii przysiad + wyciskanie płasko(po 6 reps)
2. seria łączona – 6 serii uginania nóg na ławce (8 reps) + wspięcia łydek (max reps) + wyciskanie hantli głową w dół (8 albo 10 reps).
ZESTAW „B”
1. seria łączona – 6 serii martwy ciąg klasy (6reps) + push press (6 reps)
2. seria łączona – 6 serii face pull (8 reps) + ściąganie linki wyciągu dolnego do brzucha (8 reps)
no tak by się to przedstawiało...
Od wtorku miałem przerwę od siłki. Niestety przeziębienie wyłączyło mnie ze wszystkiego. Trening machnąłem w sobotę. Długo spałem i myślałem, co by darować sobie, ale spina i wio!
Ostatnia seria w martwym miazga… trochę polatam na tym ciężarze, zanim dołożę następne kg. W push press też bez zmian. Na wyciągu szaleję, jak widać
W trakcie choroby starałem się trzymać miskę na niedużym minusie. No ale na oko, także nie wiem do końca. Waga leci w dół, jest ok.
W sobotę spałem dłużej, ale korzystając z gali KSW wyprowadziłem bilans jak należy
Nic nowego
Pozdrawiam,
Zmieniony przez - jaworbl w dniu 2011-03-20 12:10:14
Szacuny
0
Napisanych postów
130
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4683
Witam,
Wypiska za pierwszą połowę tygodnia.
Przemodelowany zestaw A całkiem spoko. Dorzuciłem wyciskanie głową w dół. Jest to jedno z moich ulubionych ćwiczeń. Niestety nie poszaleję tu z ciężarami, gdyż mam problem wynieść więcej niż 35 kg hantle, nie ma mi też kto pomóc, bo ćwiczę sam. No zobaczymy jak dalej pójdzie, może się coś wykombinuję
Zestaw B słabo szedł w środę, męczyłem ten MC i PP dłużej niż zwykle. Jakoś nie miałem chęci na walkę w ten dzień. W sobotę się wyśpię, to powinno być niebo lepiej
Tutaj nic nowego
Miesiąc temu wysłałem trochę kodów do Olimpa. Zbierałem ho ho i takie cukierki do mnie przysłali
Spoko, zapas BCAA na kilka miechów. Jutro stestuję pomarańczkę
Pozdrawiam,
Zmieniony przez - jaworbl w dniu 2011-03-24 09:11:03
Szacuny
0
Napisanych postów
130
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4683
Witam,
Kolejny raz po przerwie. Coś nie mam szczęścia. Przez ostatnie dwa tygodnie nękało mnie przeziębienie, a potem ni z gruchy złapałem jakąś grypę żołądkową… maskara i 3 dni zdychania
Do treningów powróciłem od poniedziałku. Chciałem coś pokombinować w sobotę, ale siła jeszcze nie wróciła
Póki co ciężary te same. Do SQ coś dorzucę niebawem, ale wpierw dorobię do stojaków to ustrojstwo, że można odrzucić sztangę, jak już nie można pocisnąć. Nie mam asekuracji, to przynajmniej tak zrobię.
W MC przy 140 kg mam pod koniec problem z wyślizgiwaniem się sztangi. Poci mi się ręka i ciężko utrzymać. Muszę podbić do sportowego po kostkę magnezji i przetestować, czy coś da.
Reszta bez szału…
Wracam do większej ilości węgli w przedtreningowym jednak.
Od jakiegoś czasu zajadam takie WPC przed treningiem. Bardzo średniawka, ja osobiście się męczę
To do następnego
Zmieniony przez - jaworbl w dniu 2011-03-30 08:24:13
Szacuny
0
Napisanych postów
130
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4683
Witam,
Zaopatrzyłem się w kostkę magnezji
No fajnie, trochę pomaga z chwytem w MC. Na tyle, że dorzuciłem 2,5 kg do ostatniej serii, za to mam nowy problem, od jakiegoś czasu w ostatniej serii MC po pierwszych powtórzeniach dostaję bólu w miejscu gdzie łączy się szyja z potylicą. Może za bardzo nadwyrężam się w tym miejscu odchylając maks. głowę w stronę sufitu. W każdym bądź razie, ból jest ostry i ciężko dokończyć serie. Muszę to poobserwować
W piątek tylko ryba, poza tym nic nowego.
W piątek wyjątkowo zakąsiłem przed treningiem saszke BSN No Explode. To jest chyba bez beta alaniny w składzie, bo nie mrowi po rękach i twarzy. W smaku zaczepiste (jakiś grape).
Poza tym skończyłem Adipoxil. Na razie odstawiam spalacze na miesiąc.
Pozdro.
Zmieniony przez - jaworbl w dniu 2011-04-04 08:29:34
Szacuny
0
Napisanych postów
130
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4683
Siema,
Mija miesiąc z haczykiem od rozpoczęcia redukcji, więc czas na małe podsumowanie postępów
Na wstępie tabelka
Wychodzi średnio 1kg\tydzień i tak mi odpowiada. Obwody gdzieniegdzie poleciały tez spoko. Ogólnie jestem zadowolony i zmotywowany o dalszej pracy.
Może jeszcze kilka fotek ze stanu faktycznego:
Zanotowałem kolejne postępy. Zadowolony jestem zwłaszcza z push press, gdzie udało się pocisnąć ostatnio 6 x 78 kg. Zobaczymy czy uda się to powtórzyć na następnym treningu
FILM – 6 x 78kg Push Press
W martwym też lepiej, jeśli chodzi o ten ból w szyi, to przyłożyłem się do rozgrzewki – kręcenia okrężne głową lewo\prawo i te sprawy i trochę pomogło
Wstawiłem jeszcze filmik z face pull. Taki trochę kombinowany, ale obleci
FILM – 8 x 82,5 kg Face Pull
Bez rewelacji i udziwnień
Jw.
Pozdro.
Zmieniony przez - jaworbl w dniu 2011-04-08 08:27:15
Szacuny
0
Napisanych postów
130
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4683
Witam,
W tym tygodniu nie zostawiłem żadnego treningu na sobotę. W łikend 3 dni melanżu się szykują, począwszy od piątku. Jakiegoś większego wiuchnięcia z wagą I formą nie powinno być mimo to.
Utrzymałem te same ciężary co z początku tygodnia, cos mi się tylko w SQ poplątało, ale nic. Od następnego tygodnia powinny być kolejne postępy z dodawaniem kg. Trochę z klatką kiepsko. Ewidentnie mam tu zastój, a i te marne 102 kg z bólem cisnę…
Przedstawiam mój typowy posiłek przed snem. Mix twarogu, egg protein i oleju mct. (proporcje w tabelce) Dorzucam do tego jeszcze caps. omega 3. Wszystkie mikropierdoły, jak magnez, cynk itp. biorę na godzinę przed tym mixem.
Mogę śmiało polecić ten egg protein tiramisu. Nadaje fajny posmak temu mixowi, a dodatek oleju nadaję fajną konsystencję. Wszystko oczywiście pojechane blenderem
Tutaj nic nowego
Pozdro.
Zmieniony przez - jaworbl w dniu 2011-04-10 15:01:47
Szacuny
0
Napisanych postów
130
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4683
CZEŚĆ,
Wypiska jak zwykle z opóźnieniem. Ostatnio wybitnie nie mam czasu na prowadzenie bloga, a w zeszłym tygodniu tyle zwaliło mi się roboty, że musiałem odpuścić dwa treningi niestety.
Moje zamierzone 80 kg w push press pękło Dorzuciłem po 2,5 kg do MC i SQ.
Push Press 6 x 80 kg
Przysiady 6 x 125 kg
Takie sobie technicznie te Skłoty
Mój typowy potreningowy
Wykończyłem puchę white flooda. Na razie odpuszczam przedtreningówki tego typu. Póki co sam FM AMP’D styka
No to tyle, mam nadzieję, że następne wypiski będą bardziej regularne
PZDR.
Zmieniony przez - jaworbl w dniu 2011-04-19 06:59:27