SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

lewo czy prawo ręczny? problem BOKS

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 7645

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 35 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 208
witam, założyłem ten temat bo nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie w innych tematach

Nie dawno temu zapisałem się na box, byłem już na dwóch treningach.

Na pierwszym treningu był jak się później dowiedziałem inny trener(na zastępstwo bo nasz pojechał na walke)i spytał się czy jestem lewo czy prawo ręczny - odpowiedziałem, że lewo bo lewą mam o wiele silniejszą(tak czuje i jak mierze bicka to jest róznica o 1cm), mam lepszą koordynacje w tej ręce i prościej mi wyprowadzić silniejszy cios. Wygodnie mi się stoi w tej pozycji(prawa noga z przodu)

Na drugim treningu po rozgrzewce trener(już ten normalny a nie na zastępstwo) spytał się czy jestem lewo czy prawo ręczny to odpowiedziałem, że lewo. Spytał się którą ręką jem i pisze to odpowiedziałem, że prawo, więc stwierdził, że jestem praworęczny... pewnie tak jest ale ja czuje, że lepiej mi w pozycji mańkuta.

Na treningu ćwiczyłem chód boxerski, kiepsko mi to wychodziło ... GUBIŁEM SIE bo na ostatnim treningu cwiczylem inaczej ponadto gdy stoje w pozycji jaka ma osoba praworęczna(lewa noga z przodu) to czuje ból w PRAWEJ NODZE(która w tym przypadku jest z tyłu) a dokładnie w kości udowej z boku u góry po zewnętrznej stronie ... czuje jakby mi miało wyskoczyć biodro !!!

i teraz pytanie do Was czy posłuchać się tym przypadku Trenera i trenować jako praworęczny czy nie.


Prosze Was o pomoc:)

dobra motywacja kluczem do sukcesu :)

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 4645 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 16509
# Walka leworękiego boksera i walka przeciw niemu
Bokserzy znają trudności walki sportowej z przeciwnikiem leworękim. Bokser leworęki -to niezwykły przeciwnik. Woli on z reguły prawostronną pozycję bokserską, w Odróżnieniu od ogólnie stosowanej lewostronnej. Jego działania przebiegają w ten sposób, jakby były odbite w lustrze. Otwiera to przed nim szerokie możliwości wykorzystania przewagi bardziej silnej lewej ręki i zmusza przeciwnika do zmiany środków obrony i działań zaczepnych w toku walki na ringu. Leworęki zawodnik, boksując w prawostronnej pozycji, działa zazwyczaj zadając silne ciosy lewą ręką, nieoczekiwane dla przeciwnika i dezorientujące go. W boksie, jak wiadomo, doniosłą rolę odgrywa zaskoczenie. Zyskawszy "tempo", zaskoczywszy przeciwnika znienacka nieoczekiwanym silnym ciosem lewej ręki, bokser bezzwłocznie rozwija atak. Przeciwnik nie może stosować zwykłych, dobrze przyswojonych sposobów działania, traci tempo, wypuszcza z rąk inicjatywę, dopóki nie znajdzie właściwych środków w niezwykłych warunkach walki.

Kiedy przeciwnik stara się atakować, bokser leworęki wyprzedza go zazwyczaj "bezpośrednim" kontrciosem prostym lewą w głowę, przeciwstawiając swój cios dowolnemu ciosowi atakującemu przeciwnika. Bokserzy walczący lewą ręką w niektórych wypadkach uznają za bardziej z punktu widzenia taktyki dogodne boksować w lewostronnej pozycji licząc, że po pierwsze, wyciągnięta w przód silniejsza lewa ręka z większą łatwością zadaje ciosy proste i sierpowe, niż przeciwstawiona jej słabsza lewa ręka przeciwnika; po drugie, łatwiej jest bronić się przed działaniem silniejszej prawej ręki partnera. Tak postępował np. jeden z najstarszych rosyjskich bokserów P. W. Nikiforow. Tylko rozwijając atak i przechodząc do półdystansu zmieniał on, w zależności od obronnych działań przeciwnika, lewostronną pozycję na prawostronną i przyjmował pozycję wyjściową, najbardziej dogodną do zadawania ciosów lewą ręką.

Niezwykłość warunków pojedynku z leworękim doprowadza często do tego, że nawet doświadczeni bokserzy nie znajdują w walce prawidłowego rozwiązania i przegrywają spotkania'. Dlatego do walki z leworękim nieodzowne jest specjalne przygotowanie. Charakterystyczny był mecz Mikołaja Korolewa z młodym litewskim bokserem ciężkiej wagi Algierdasem Szocikasem, który zakończył się, jak wiadomo, zwycięstwem pierwszego (1949 r.).

Walka o to trudne zwycięstwo rozpoczęła się na długo przed pierwszym uderzeniem gongu, od żmudnej pracy podczas treningów na sali sportowej. Można bez przesady powiedzieć, że w czasie przygotowań przedmeczowych odbyto skomplikowaną drogę poszukiwań. Przede wszystkim należało sobie jasno przedstawić możliwości przeciwnika, określić jego silne i słabe strony. Szocikas - gro�ny przeciwnik, leworęki, walczący w prawostronnej pozycji, odznacza się wielką ruchliwością, lekkością i szybkością ruchów, świetną techniką, siłą i dokładnością ciosu i dążeniem do decydujących działań. Do rzędu słabych stron Szocikasa zaliczyć należało pewną niedojrzałość taktyczną, a w szczególności pasję do zaczepnych działań, nie zawsze do końca przemyślanych, co prowadzi do przedwczesnego zmęczenia.

Jakże więc należy przygotować się do meczu? Powszechne doświadczenie podpowiadało zasadnicze środki stosowane w pojedynku z leworękim. Pozycję bokserską należy nieco zmienić, upodobnić do wyprostowanej: tułów cokolwiek zwrócić w lewo, aby przybliżyć prawą rękę do celu j skrócić drogę ciosu. Prawa ręka powinna działać szybko. Atakować nią bez dobrego przygotowania markowanymi akcjami nie należy, aby nie otrzymać nieoczekiwanego "bezpośredniego" kontrciosu lewą. Nawiązywać walkę najdogodniej jest ciosami lewą, rozbijając nimi gardę przeciwnika. Jeżeli leworęki atakuje bąd� nawiązuje walkę prostymi ciosami prawą, dogodnie jest stosować zbicia lewą ręką w prawo, pozbawiając tym przeciwnika równowagi. Po zbiciu wygodnie jest odpowiadać ciosem prawej ręki w głowę bąd� w tułów. W każdym wypadku należy pamiętać, że przeciwnik może zadać silny cios lewą ręką. Wszystko to było wiadome. Jednak ograniczać się do ogólnie przyjętych metod nie należało. Trzeba było pomyśleć nad tym, jak wzbogacić znane już taktyczne i techniczne środki.

W przygotowaniach Korolewa do odpowiedzialnego spotkania z Szocikasem dopomagał mu jego główny partner, jeden z najlepszych zawodników wagi półciężkiej bokser leworęki - Rajmund Turia. Korolew odniósł wiele korzyści z treningu z Turią. Przede wszystkim przyzwyczaił się boksować z przeciwnikiem o odmiennej pozycji bokserskiej. Wynaleziono i udoskonalono cały szereg środków technicznych przeciw działaniom lewej ręki przeciwnika, ustalono cały system obrony, opracowano kontrciosy połączone z obroną. Na przykład przygotowana została i technicznie udoskonalona główna "broń" gwałtowny, szybki, "bezpośredni" kontrcios prawą ręką, wyprzedzający zasadniczy atak Szocikasa - cios prosty lewą. Bokser leworęki przy prawostronnej pozycji jest najbardziej "wrażliwy" na ataki przeciwnika z prawej. Właśnie dlatego Korolew wiele pracował, udoskonalając szybki i nieoczekiwany atak z prawej ciosami prostymi i sierpowymi w głowę i tułów. Aby uczynić te ataki bardziej niespodziewanymi, dobrano do każdego atakującego ciosu zwody, odwracające uwagę przeciwnika.

Finałowa walka o mistrzostwo kraju w ciężkiej wadze w 1949 r. co do swojego znaczenia, wielkiego napięcia bojowego, klasy przeciwników jest wyjątkowym epizodem w historii radzieckiego boksu. Korolew w pierwszej rundzie popełnił poważny błąd taktyczny. Nie doceniwszy zalet bojowych Szocikasa, zwłaszcza jego wielkiej ruchliwości, szybkości i siły ciosu, zaatakował go bez dostatecznie silnej obrony. Szocikas nie omieszkał tego wykorzystać. Silnym ciosem lewej ręki zmusił on przeciwnika do zapoznania się z deskami, a następnie zadał szereg ciosów z dystansu, umiejętnie manewrując po ringu i nie dając Korolewowi przybliżyć się do siebie, Jednym z "głównych" sposobów działania Szocikasa była obrona przez odejście do tyłu i w ślad za tym gwałtowny atak ciosem prostym lewą. Szocikas wygrał pierwszą rundę. Jednakże niedostateczna dojrzałość taktyczna, pewne braki techniczne nie pozwoliły młodemu zawodnikowi ciężkiej wagi wygrać pomyślnie rozpoczętej walki. Już w drugiej rundzie Szocikas, roztrwoniwszy nieprzezornie energię, był zmęczony. Korolew, uwzględniając swój błąd, znalazł właściwą drogę do dalszej walki. Techniczne i taktyczne przygotowanie do walki z leworękim odegrało tu swoją rolę. Taktyka w oparciu o różnorodność środków technicznych pozwoliły Korolewowi na stałe przejąć inicjatywę w swoje ręce. Atakujące ciosy lewej ręki Szocikasa Korolew wyprowadzał silnymi "bezpośrednimi" kontrciosami prawą i przeprowadzał kontratak w walce na półdystans. Tempo i charakter walki osiągnęły wyjątkowy poziom. Korolew, broniąc się odchyleniami i unikami przed atakującymi ciosami Szocikasa, kroczył nieodstępnie za przeciwnikiem, odbierając mu możliwość manewrowania i znajdując się za każdym razem na drodze Szocikasa. W trzeciej rundzie przewaga Korolewa stała się oczywista i przygniatająca. Szocikas, straciwszy w wyniku zmęczenia ruchliwość, nie mógł wykorzystać możliwości swojej lewej ręki, której działania Korolew niezmiennie wyprzedzał prawą ręką, szczególnie w walce na półdystans. Szocikas znalazł się na deskach, był liczony do "8" i ostatecznie przegrał walkę. Rzecz charakterystyczna, że prawostronna pozycja leworękiego przeciwnika, do której Korolew potrafił się przystosować, okazała się w decydującej fazie walki w pewnym stopniu niedogodna dla Szocikasa: silne ciosy prawe ręki Korolewa raziły najbardziej wrażliwe przy prawostronne pozycji cele - lewą stronę głowy i tułowia.

Podany przykład zawiera w sobie zasadnicze wskazania prawidłowego pod względem taktycznym przeprowadzonej walki z przeciwnikiem leworękim. Szykując się do walki z leworękim przeciwnikiem, należy przede wszystkim dokładnie przemyśleć przeciwdziałania, ażeby sprowadzić do zera przewagę z tytułu "niedogodnej" prawostronnej pozycji przeciwnika. Prócz tego, nieodzowna jest ostrożna taktyka, nastawiona na to, aby stopniowo i pewnie, dzięki przezornym bojowym działaniom, ująć inicjatywą w swoje ręce: dzięki doskonałej obronie, dokładności kontrataków prawą ręką z następnym ich rozwinięciem.


źródło:polskiboks.pl

Na każdego jest jakiś sposób

Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 111 Napisanych postów 16087 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 79876
Jak Ci wygodniej z prawą z przodu boksować to tak boksuj. Chyba proste nie?

This is madness!
This is SHIN-AI-DO!!!

http://www.shinaido.w8w.pl/

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 34 Napisanych postów 7667 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 81617
Jak piszesz i jesz prawą ręką to jesteś praworęczny.

I ćwicz jak praworęczny.

Drobne niedogodności przejdą z postępami. Coś tam boli czy zawadza - to dlatego, że jesteś niewytrenowany. Przejdzie z czasem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 1932 Wiek 35 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 9742
poczuj jak Ci lepiej.

Jak ktoś ma pecha to i w d*pie palec złamie:)
Robert Górski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 213
ale skoro sam sie czuje lepiej i mowi ze lewa morcniejsza to niech szlifuje pozycje mankuta :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 18 Napisanych postów 5049 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 31752
to że ma biceps większy i wydaje mu się że rękę silniejszą to o niczym nie świadczy...
jakby miał lepszą koordynację w lewej - to tą ręką by jadł, pisał etc...

:)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Lady M Zasłużona dla SFD
Specjalista
Szacuny 68 Napisanych postów 19441 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 94708
Kamiru jest praworęczny, a walczy z pozycji mańkuta, bo tak mu wygodniej

"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."

http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 35 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 208
czuje, że ta lewa ręka jest stabilniejsza ale macie racje, to pewnie kwestia wytrenowania

dobra motywacja kluczem do sukcesu :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 1932 Wiek 35 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 9742
nikt Cię nie zmusza do walki z normalnej pozycji, jeśli czujesz,że lepiej Ci z pozycji mańkuta, to tak ćwicz.

Jak ktoś ma pecha to i w d*pie palec złamie:)
Robert Górski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 111 Napisanych postów 16087 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 79876
Ja jestem leworęczny a boksuje z lewą z przodu. Wole mieć "silniejszą" z przodu, bo tak mi wygodniej.
1

This is madness!
This is SHIN-AI-DO!!!

http://www.shinaido.w8w.pl/

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 194 Wiek 37 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 2698
Mi zawsze ciężej było walczyć z kimś w lustrzanej pozycji, jeśli dobrze czujesz się w tej pozycji to ja na twoim miejscu bym w niej został, ale znam i takich co potrafią walczyć i w jednej i w drugiej. Generalnie ważne żeby silniejsza ręka była dalej od przeciwnika.

Może z natury jesteś leworęczny ale wyćwiczyłeś sobie oburęczność?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Walka Karate Kyokushin- dlaczego faul?

Następny temat

Mistrzostwa Świata w Taekwon-do ITF w Nowej Zelandii - podsumowanie

WHEY premium