Tak sobie przeglądałem te wszystkie diety i się zastanawiam, że też powinienem jakąś zacząć ale nie będzie zbytnio to możliwe, czasami na obiad mam jakiegoś kurczaka, czasami pierogi lub krokiety a u mnie w domu jest tak że nie moge wybredzać
W tym tygodniu zacząłem chodzić na siłownie, nasuwa mi sie pytanie, czy bez diety w ogóle coś 'zajade' z mięśniami? Jedynie co moge zrobić, to zrezygnować z napoi gazowanych, słodyczy, staram sie jeść jak najwięcej tych kaszy, serków itp.
Obawiam sie tego że po moich staraniach nic nie wyjdzie bo diety nie mam dobrej ;/
Jeszcze takie mniejsze pytania do was:
- co najlepiej jest przed i po treningu?
- mleko, z jaką zawartością tłuszczu?
- chleb, zwykły czy razowy?
Pozdrawiam ;)