"Ani Dnia Bez Walki"
...
Napisał(a)
Trening miał być dzisiaj - jednak wczorajszy dzień i noc spędziłem przy książkach więc teraz tylko wstałem żeby pochwalić się moim osiągnięciem .
...
Napisał(a)
20.01.2011
Przed treningiem wpyerdoliłem 10 pączków bo były po przecenie w oszołomie . Więc siła była jak chvj !
Rozgrzewka : 3x 2 min na skakance + 10 pompek między seriami
Pompki wąsko : 11/11/11 : Dużo lepiej niż ostatnio, najgorzej idzie pierwsza seria, zapewne to problem rozgrzewki - muszę zastanowić się nad dodatkową serią dla rozgrzewki (do pojawienia się pierwszego zmęczenia).
Pompki z nogami wyżej : 15/15/15 : Progres o 7 powtórzeń ! Tutaj sytuacja odwrotna do ćwiczenia poprzedniego, ostatnie 2 powtórzenia w ostatniej serii = brak jakiegokolwiek zapasu.
Pompki rzymski : 15/15/15
Podciąganie na drążku (zakres 1/3) : 15/15/11 : Mały ale jednak znaczący progres ! Jeżeli sytuacja będzie się powtarzać na kolejnych treningach to będę musiał odpuszczać pierwsze dwie serię a max powtórzeń robić w ostatniej (czyli biorąc za przykład dzień dzisiejszy było by to 11/11/15).
Ćwierćskok : 17/17/17
Pistolety : 16/16/16
Po ćwiczeniach na nogi schodziłem jak robocop ze schodów - ale przynajmniej wiem, że dostały po dupie
K2 : 16/16 : -10 cm
Trening jak najbardziej na plus : jednak mam jeden problem, a mianowicie bark. Niestety musiałem od bardzo młodego wieku pracować fizycznie (podnosić ciężary nierzadko przekraczające moją wagę) oraz miałem raz wybity bark podczas treningu (kopnięcie wznoszące pod pachę). Bark cholernie mi przeszkadza, nie mówię tylko o treningach bo tutaj czasami ból jest wyjątkowo silny, ale przeszkadza mi np. gdy za długo noszę plecak.
Jakieś rady ?
Przed treningiem wpyerdoliłem 10 pączków bo były po przecenie w oszołomie . Więc siła była jak chvj !
Rozgrzewka : 3x 2 min na skakance + 10 pompek między seriami
Pompki wąsko : 11/11/11 : Dużo lepiej niż ostatnio, najgorzej idzie pierwsza seria, zapewne to problem rozgrzewki - muszę zastanowić się nad dodatkową serią dla rozgrzewki (do pojawienia się pierwszego zmęczenia).
Pompki z nogami wyżej : 15/15/15 : Progres o 7 powtórzeń ! Tutaj sytuacja odwrotna do ćwiczenia poprzedniego, ostatnie 2 powtórzenia w ostatniej serii = brak jakiegokolwiek zapasu.
Pompki rzymski : 15/15/15
Podciąganie na drążku (zakres 1/3) : 15/15/11 : Mały ale jednak znaczący progres ! Jeżeli sytuacja będzie się powtarzać na kolejnych treningach to będę musiał odpuszczać pierwsze dwie serię a max powtórzeń robić w ostatniej (czyli biorąc za przykład dzień dzisiejszy było by to 11/11/15).
Ćwierćskok : 17/17/17
Pistolety : 16/16/16
Po ćwiczeniach na nogi schodziłem jak robocop ze schodów - ale przynajmniej wiem, że dostały po dupie
K2 : 16/16 : -10 cm
Trening jak najbardziej na plus : jednak mam jeden problem, a mianowicie bark. Niestety musiałem od bardzo młodego wieku pracować fizycznie (podnosić ciężary nierzadko przekraczające moją wagę) oraz miałem raz wybity bark podczas treningu (kopnięcie wznoszące pod pachę). Bark cholernie mi przeszkadza, nie mówię tylko o treningach bo tutaj czasami ból jest wyjątkowo silny, ale przeszkadza mi np. gdy za długo noszę plecak.
Jakieś rady ?
"Ani Dnia Bez Walki"
...
Napisał(a)
22.01.2011
Rozgrzewka : 3x 2 min na skakance + 10 pompek między seriami
Pompki wąsko : 9/9/9
Pompki z nogami wyżej : 12/12/12
Pompki rzymski : 13/13/13
Podciąganie na drążku (zakres 1/3) : 12/12/12
Dzisiaj niestety tylko góra, ponieważ przed treningiem zjadłem przedtreningowego paprykarza szczecińskiego - to był kiepski pomysł .
Z treningu też nie jestem zadowolony - wszystko idzie za łatwo, jeżeli w następnym tygodniu ciągle będzie progres spróbuje poeksperymentować z 3, 100% treningami w tygodniu .
Jutro dół i po treningu wrzucę rozpiskę, dzisiaj sobie jeszcze troszkę pobiegałem, zaczynam plan 10-tygodniowy, może wrócę do mojej dawnej kondycji - płucom napewno się to przyda
Rozgrzewka : 3x 2 min na skakance + 10 pompek między seriami
Pompki wąsko : 9/9/9
Pompki z nogami wyżej : 12/12/12
Pompki rzymski : 13/13/13
Podciąganie na drążku (zakres 1/3) : 12/12/12
Dzisiaj niestety tylko góra, ponieważ przed treningiem zjadłem przedtreningowego paprykarza szczecińskiego - to był kiepski pomysł .
Z treningu też nie jestem zadowolony - wszystko idzie za łatwo, jeżeli w następnym tygodniu ciągle będzie progres spróbuje poeksperymentować z 3, 100% treningami w tygodniu .
Jutro dół i po treningu wrzucę rozpiskę, dzisiaj sobie jeszcze troszkę pobiegałem, zaczynam plan 10-tygodniowy, może wrócę do mojej dawnej kondycji - płucom napewno się to przyda
"Ani Dnia Bez Walki"
...
Napisał(a)
Pozwolę sobie zapytać bo trochę cicho w dziale i w dzienniku - jak postępy?
A przede wszystkim jak oceniasz ten trening pod kątem siły i dynamiki?
A przede wszystkim jak oceniasz ten trening pod kątem siły i dynamiki?
...
Napisał(a)
Fajnie, że wpadłeś Diego87 . Postępy jak widać idą wspaniale, naprawdę jestem z treningu na trening coraz bardziej zadowolony - w tej metodzie głównie rozchodzi się o motywację (słynne zwiększanie powtórzeń 1) a ta osiąga swoje szczyty ! Ćwiczę pod kątem wytrzymałości siłowej bo traktuje ProteoSystem jako dodatek do treningów sztuk walki (aktualnie MT i szermierka nożem). Jest to moje drugie podejście do tego systemu, wcześniej doszedłem do poziomu IX i jeżeli pytasz się o się o siłę to na płaskiej poszła 100, na nogi 110 (ale tylko dlatego, że więcej nie da się założyć) próbowałem wiosłowania sztangą w opadzie przy jej wadze 80 kg, martwy ciąg 110 (taka sama sytuacja jak przy nogach) - ogólnie nie było źle, a teraz ćwiczę bardziej zdyscyplinowanie i można powiedzieć "z głową" .
Czas na wpiskę z dzisiaj :
26.02.2011
Rozgrzewka : 3x 2 min na skakance + 10 pompek między seriami
Pompki wąsko : 12/12/12 - ostatnia seria, 2 ostatnie powtórzenia poszły bardzo ciężko - cóż triceps, nigdy nie był moim atutem.
Pompki z nogami wyżej : 16/16/16 - dwie pierwsze serie z przysłowiowym palcem w dupie
Pompki rzymski : 16/16/16
Podciąganie na drążku (zakres 1/3) : 16/16/13 - tutaj jestem bardzo zadowolony, już czuję, że 2 serię po 20 powtórzeń są w moim zasięgu - jednak atakujemy pełne 3 !
Ćwierćskok : 18/18/18 - przy ostatnich powtórzeniach zbiera mi się na bełty, myślę nad przerzuceniem treningu nóg na sam początek, może wtedy mój organizm inaczej będzie na to reagował.
Pistolety : 17/17/17
K2 : 16/16
Trening jak najbardziej na plus !
Czas na wpiskę z dzisiaj :
26.02.2011
Rozgrzewka : 3x 2 min na skakance + 10 pompek między seriami
Pompki wąsko : 12/12/12 - ostatnia seria, 2 ostatnie powtórzenia poszły bardzo ciężko - cóż triceps, nigdy nie był moim atutem.
Pompki z nogami wyżej : 16/16/16 - dwie pierwsze serie z przysłowiowym palcem w dupie
Pompki rzymski : 16/16/16
Podciąganie na drążku (zakres 1/3) : 16/16/13 - tutaj jestem bardzo zadowolony, już czuję, że 2 serię po 20 powtórzeń są w moim zasięgu - jednak atakujemy pełne 3 !
Ćwierćskok : 18/18/18 - przy ostatnich powtórzeniach zbiera mi się na bełty, myślę nad przerzuceniem treningu nóg na sam początek, może wtedy mój organizm inaczej będzie na to reagował.
Pistolety : 17/17/17
K2 : 16/16
Trening jak najbardziej na plus !
"Ani Dnia Bez Walki"
...
Napisał(a)
Siłowo na prawdę ok jak na trening bez sprzętu.
Zastanawiam się nad kupnem książki Lafaya tylko nie jestem pewien, którą część wybrać (1. czy 2. z turbo...).
Co do podciągnięć to czy nie lepiej robić pełnego zakresu i mniejszej liczby powt.? Pytam z ciekawości, taka moja sugestia, wiem, że strategia tego planu może być po prostu inna.
I jeszcze jedno - jak dajesz radę robić kilkanaście powt. pistoletów w serii? Dla mnie to wyjątkowo trudne ćwiczenie. Ten trening daje taki progres powt.?
Zastanawiam się nad kupnem książki Lafaya tylko nie jestem pewien, którą część wybrać (1. czy 2. z turbo...).
Co do podciągnięć to czy nie lepiej robić pełnego zakresu i mniejszej liczby powt.? Pytam z ciekawości, taka moja sugestia, wiem, że strategia tego planu może być po prostu inna.
I jeszcze jedno - jak dajesz radę robić kilkanaście powt. pistoletów w serii? Dla mnie to wyjątkowo trudne ćwiczenie. Ten trening daje taki progres powt.?
...
Napisał(a)
Siłowo na prawdę ok jak na trening bez sprzętu.
Dzięki , mam nadzieję, że tym razem jak dojdę do poziomu IX (a może i wyżej) wyniki będą zdecydowanie lepsze.
Zastanawiam się nad kupnem książki Lafaya tylko nie jestem pewien, którą część wybrać (1. czy 2. z turbo...).
Kupić polecam turbo (około 25 ziko w empiku) a podstawę ściągnąć z internetu - jakby turbo było przynajmniej po angielsku na internecie to nie wydał bym prawdopodobnie ani złotówki
Co do podciągnięć to czy nie lepiej robić pełnego zakresu i mniejszej liczby powt.? Pytam z ciekawości, taka moja sugestia, wiem, że strategia tego planu może być po prostu inna.
Zakładam, że ma to jakiś swój ukryty cel - na kolejnych poziomach przechodzimy do 2/3 zakresu ruchu, a w końcu do pełnych podciągnięć - wydaje mi się, że jest to po prostu przystosowanie dla ludzi, którzy nigdy nie ćwiczyli a chcieliby się za coś zabrać .
I jeszcze jedno - jak dajesz radę robić kilkanaście powt. pistoletów w serii? Dla mnie to wyjątkowo trudne ćwiczenie. Ten trening daje taki progres powt.?
Są to pistolety z wykorzystaniem słupka do utrzymania równowagi na pierwszej stronie dziennika podałem jak wyglądają . Tylko, że tam pokazane były pistolety w zakresie 1-2/3 teraz wykonuje pełne - jednak dalej tak jak to jest zapisane w książce z wykorzystaniem słupka .
Dzięki , mam nadzieję, że tym razem jak dojdę do poziomu IX (a może i wyżej) wyniki będą zdecydowanie lepsze.
Zastanawiam się nad kupnem książki Lafaya tylko nie jestem pewien, którą część wybrać (1. czy 2. z turbo...).
Kupić polecam turbo (około 25 ziko w empiku) a podstawę ściągnąć z internetu - jakby turbo było przynajmniej po angielsku na internecie to nie wydał bym prawdopodobnie ani złotówki
Co do podciągnięć to czy nie lepiej robić pełnego zakresu i mniejszej liczby powt.? Pytam z ciekawości, taka moja sugestia, wiem, że strategia tego planu może być po prostu inna.
Zakładam, że ma to jakiś swój ukryty cel - na kolejnych poziomach przechodzimy do 2/3 zakresu ruchu, a w końcu do pełnych podciągnięć - wydaje mi się, że jest to po prostu przystosowanie dla ludzi, którzy nigdy nie ćwiczyli a chcieliby się za coś zabrać .
I jeszcze jedno - jak dajesz radę robić kilkanaście powt. pistoletów w serii? Dla mnie to wyjątkowo trudne ćwiczenie. Ten trening daje taki progres powt.?
Są to pistolety z wykorzystaniem słupka do utrzymania równowagi na pierwszej stronie dziennika podałem jak wyglądają . Tylko, że tam pokazane były pistolety w zakresie 1-2/3 teraz wykonuje pełne - jednak dalej tak jak to jest zapisane w książce z wykorzystaniem słupka .
"Ani Dnia Bez Walki"
...
Napisał(a)
Są to pistolety z wykorzystaniem słupka do utrzymania równowagi
Teraz już wiem skąd taka różnica w ilości powtórzeń. Jednak w wersji bez asekuracji to ćwiczenie "wchodzi" wg mnie lepiej także zostanę przy tej wersji.
Zauważyłem, że masz trochę "ekstremalną" dietę (albo raczej studencką), ale wiem z własnego doświadczenia, że czasem trzeba pokombinować żeby nie paść na pysk z głodu na treningu i żeby jednocześnie wyszło niedrogo.
Heh ja swojego dziennika póki co nie założę, bo w sumie kursuję między dwoma miastami i nie mam stałego dostępu do neta.
Zmieniony przez - Diego87 w dniu 2011-02-26 21:31:39
Teraz już wiem skąd taka różnica w ilości powtórzeń. Jednak w wersji bez asekuracji to ćwiczenie "wchodzi" wg mnie lepiej także zostanę przy tej wersji.
Zauważyłem, że masz trochę "ekstremalną" dietę (albo raczej studencką), ale wiem z własnego doświadczenia, że czasem trzeba pokombinować żeby nie paść na pysk z głodu na treningu i żeby jednocześnie wyszło niedrogo.
Heh ja swojego dziennika póki co nie założę, bo w sumie kursuję między dwoma miastami i nie mam stałego dostępu do neta.
Zmieniony przez - Diego87 w dniu 2011-02-26 21:31:39
...
Napisał(a)
Teraz już wiem skąd taka różnica w ilości powtórzeń. Jednak w wersji bez asekuracji to ćwiczenie "wchodzi" wg mnie lepiej także zostanę przy tej wersji.
Jest to oczywista oczywistość , jednak ja tym razem chcę postępować zgodnie z książką, ostatnim razem właśnie się "napaliłem" za bardzo na to ćwiczenie i wykonywałem je bez asekuracji - i w pewnym momencie pękło, straciłem motywację - teraz nie chce powtórzyć tego błędu . Co do mojego maxa w pistoletach to nigdy nic takiego nie sprawdzałem, mogę jedynie napisać coś więcej na temat tego jak kiedyś ćwiczyłem - było to 6 serii po 13/14 pistoletów, przerwa między seriami to 25s. Teraz mam zamiar robić wszystko bardziej na spokojnie bez zbędnego jak to wcześniej napisałem "napalania się" - jestem pewien, że pomoże mi to zwiększyć ilość powtórzeń .
Zauważyłem, że masz trochę "ekstremalną" dietę (albo raczej studencką), ale wiem z własnego doświadczenia, że czasem trzeba pokombinować żeby nie paść na pysk z głodu na treningu i żeby jednocześnie wyszło niedrogo.
Zarabiam jakieś 900 zł z tego 450 to mieszkanie, 135 treningi, zostaje mi 315 za co muszę kupić bilet miesięczny (50 zł) zostaje mi 265 - co dwa miesiące muszę płacić za szkołę 925 zł
Więc na jedzenie nie zostaje mi praktycznie nic - na szczęście czasami coś dostanę z domu .
Heh ja swojego dziennika póki co nie założę, bo w sumie kursuję między dwoma miastami i nie mam stałego dostępu do neta.
Zakładaj - nie musisz przecież aktualizować go na bieżąco .
Dzisiaj znów biegałem - pierwszy tydzień z planu 10-tygodniowego.
Trasa ma około 4 km - zaczynam od maksymalnego minimum
Teraz szamie serek wiejski, do tego cały chleb i ryba z puchy - MASA KURVA !
Zmieniony przez - Shinji77 w dniu 2011-02-26 22:34:07
Jest to oczywista oczywistość , jednak ja tym razem chcę postępować zgodnie z książką, ostatnim razem właśnie się "napaliłem" za bardzo na to ćwiczenie i wykonywałem je bez asekuracji - i w pewnym momencie pękło, straciłem motywację - teraz nie chce powtórzyć tego błędu . Co do mojego maxa w pistoletach to nigdy nic takiego nie sprawdzałem, mogę jedynie napisać coś więcej na temat tego jak kiedyś ćwiczyłem - było to 6 serii po 13/14 pistoletów, przerwa między seriami to 25s. Teraz mam zamiar robić wszystko bardziej na spokojnie bez zbędnego jak to wcześniej napisałem "napalania się" - jestem pewien, że pomoże mi to zwiększyć ilość powtórzeń .
Zauważyłem, że masz trochę "ekstremalną" dietę (albo raczej studencką), ale wiem z własnego doświadczenia, że czasem trzeba pokombinować żeby nie paść na pysk z głodu na treningu i żeby jednocześnie wyszło niedrogo.
Zarabiam jakieś 900 zł z tego 450 to mieszkanie, 135 treningi, zostaje mi 315 za co muszę kupić bilet miesięczny (50 zł) zostaje mi 265 - co dwa miesiące muszę płacić za szkołę 925 zł
Więc na jedzenie nie zostaje mi praktycznie nic - na szczęście czasami coś dostanę z domu .
Heh ja swojego dziennika póki co nie założę, bo w sumie kursuję między dwoma miastami i nie mam stałego dostępu do neta.
Zakładaj - nie musisz przecież aktualizować go na bieżąco .
Dzisiaj znów biegałem - pierwszy tydzień z planu 10-tygodniowego.
Trasa ma około 4 km - zaczynam od maksymalnego minimum
Teraz szamie serek wiejski, do tego cały chleb i ryba z puchy - MASA KURVA !
Zmieniony przez - Shinji77 w dniu 2011-02-26 22:34:07
"Ani Dnia Bez Walki"
...
Napisał(a)
Zakładaj - nie musisz przecież aktualizować go na bieżąco
No pomyślę nad tym, ale najpierw muszę uporządkować sprawy na uczelni i sprawy zawodowe.
Teraz szamie serek wiejski, do tego cały chleb i ryba z puchy - MASA KURVA !
Serek podstawa na noc, ja kupuję biedronkowy po 3,99 za 500g
Sog na zachętę do dalszej konsekwencji w treningu.
pozdro
No pomyślę nad tym, ale najpierw muszę uporządkować sprawy na uczelni i sprawy zawodowe.
Teraz szamie serek wiejski, do tego cały chleb i ryba z puchy - MASA KURVA !
Serek podstawa na noc, ja kupuję biedronkowy po 3,99 za 500g
Sog na zachętę do dalszej konsekwencji w treningu.
pozdro
Poprzedni temat
Schudnięcie w domowych warunkach
Następny temat
trening związany z HST
Polecane artykuły