Szacuny
0
Napisanych postów
100
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
3660
Witam. Przejdę od razu do pytania.
Często podczas kończenia balachy przeciwnik łapię się za swoją drugą rękę i trzeba się z nim "tarmosić" żeby ją puścił. Czy jest jakiś łatwy sposób, aby wyrwać mu tą rękę? Jakieś przejście do następnej techniki? Jeśli macie jakiś sposób to napiszcie.
(mam nadzieję że jasno napisałem o co mi chodzi)
Szacuny
1
Napisanych postów
206
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
24202
W hooy tego jest na jutubie. Oprocz tego trener nie gryzie i jak zapytasz na pewno ci pomoze, podbnie koledzy z maty. generalnie zasada jest taka, ze im blizej nadgarska ciagniesz tym wiekszy moment sily tworzy sie na lokciu i latwiej wyrwac lape.
tu przyklad od renera gracie. nie probowalem tego ale ogolnie masz juz jakis pomysl. poszukaj sam wiecej podobnych filmikow, poprobuj sam i bedziesz kozak
Szacuny
11148
Napisanych postów
51563
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
tez mialem ten problem i uzywam tylko dwoch opcji :
1 to lapie jego przedramie chwytem jak do kimury i ciagne na sile tak jak kolega wyzej napisal do siebie i w strone glowy ,puszcza momentalnie
2 sposob to markujesz ze ciagniesz go za reke i pracujesz nad przechywtem nadgarstka i nagle robisz hop i idziesz do balachy na przeciwna reke ,tylko to musisz zrobic b. szybko inaczej edzie trzymal