posilek szkolny

cinqg: na studiach ludzie zazwyczaj już są normalni i potrafią zrozumieć niektóre rzeczy. Niestey w szkole sredniej wiekszosc nie pojmuje niektorych rzeczy;p kupilem sobie pojemnik i nie wiem kiedy spróbowac bo to jednak troche krepujące jak patrzy sie na ciebie cale piętro na ciebie jak jesz kure z ryzem;p

Dokładnie tak jest niestety. U mnie w szkole panuje kult pączków, białych, nadmuchanych bułek z kiełbasą oraz "bułkowej" pizzy. Oczywiście chipsy, batony, lizaki również są na porządku dziennym. Do tego na deser jeszcze pepsi, fanta, itp. Jak widzą, że mam kanapki z ciemnego chleba to się krzywo patrzą i śmieją, że jakiś cudak. Co dopiero, jak bym miał pojemniki ... ehhh ta młodzież taka niedojrzała

Pamietam te czasy i macie troche racji.Wiem ze w liceum tez ciezko by mi bylo sie przelamac.Ale pomysl sidzej.Robisz to dla siebie.Niech oni zra paczki,paluszki,chrupki a Ty odzywiaj sie tak jak powinno.

dzieki cinqg jeszcze bardziej mnie zmobilizowales:) obliczam ile mi jeszcze pojemników brakuje do szkoły i od poniedziałku zaczynam;p zobaczymy jak pójdzie. Niedługo wstawie diete swoją zeby juz wszystko bylo ok.

heheh Chaczyk:) dobre! ja to samo mam:) biro sebie np do roboty piers z kurczaka taka w kawałeczkach z wazywkami do tego makaronik z sosem mieszam i mam bardzo dobre jedzonko z tluszczem- normalne domowe jedzenie - co to za roznica czy w domu jeszcz czy w szkole czy w pracy...kazdy człowiek to je co to za roznica gdzie? Powiem wiecej! u mnie w pracy poznalem kilka osob przez to ze takie jedzenie wlasnie robie i sa to głównie kobiety
" a co ty tu masz?!"
" a pies z kurczaka w brokulach , cebuli , czosnku z odrobina szpinaku no i dodalem troche ryzu i sosu pomidorowego"
"wow...sam sobie taki soc gotujesz?!"
"nooo jasne!"
"kurde mi by sie nie chcialo...w ktorym dziale pracujesz...?"
no i gadka...gadka gadaka gadka...i czasem jedzenie tylo podziubie i po 10 min znowu na przerwe jedzeniowa:D:D

przez zoładek do serca:)

Mam nadzieje ze moja dziewczyna nie bedzie mi tego miala za zle:P

Zmieniony przez - nofatuk w dniu 2008-01-11 10:22:29

;ddddd no w moim przypadku raczej tak nie bedzie;p ale i tak trzeba spróbowac sie przelamac

lepiej zjesc normlany obiad niz wafle ryzowe...człowieku!!! wafle ryzowe?! jak baba na wiecznej diecie redukcyjnej!?!?!?! a idz! chlopaki sie zesikaja ze smiechu jak przyjdziesz z chudym serem i chlebkiem wasa:)a tak. jak im cos nie bedzie pasilo to powiedz...no staty ryz jem bo jest doskonaluym zrodlem ww zlozonych a one swietni wplywaja na zatrzymanie katabolizmy wwewnatrzmiesniowego no i bialko ktore w miersi z kuraka mam podobnie, ponad to zdrowe tluszczbo nie wiem cyz widzicie mam tu troche oliwy z oliwek i oleju lnianego- doskonale reguluja procesyy f-cjonowania mozgu i zbawienni wplywaja na serce. a wazywak...no do smaku...poza tym bialko bez wazyw moze dprowadzic do zakwaszenia org. a jak wiecie ja trenuje....wiec zakwaszeni tym bardziej mi na reke....zobaczycie za rok...jedzci czipsy a ja to bedzieci do mnie mowic "prosze pana moge pozyczyc dlugopis...?" na co ty z dumą odpowiesz" nie"
bo co Ci zrobia?
warto sie przelamac:)

Zmieniony przez - nofatuk w dniu 2008-01-11 10:30:23

Xdddddddddddddddddddddddddddd niezły tekst;p dzieki;d

neiwidze problemu chodzilem do liceum zawsze szamka w pojemnik i jadlem jak posilek wypadal na lekcji to jadlem jaja gotowane jak bylo trzeba (capilo w sali niemilosiernie) .Wiec stary nei pekaj bierz pojemnik i po krzyku a jak ktos sie bedzie smial albo cos powie to ***nij mu

odbiegajac od tematu w jakim sklepie kupiliscie pojemniki? w sensie czy byl to sklep z naczyniami lub z agd lub z czyms innym