Witam, jakoże sam nauczylem sie ostatnio salta w przod, to mysle sie ze moge podzielic sie kilkoma przaydatnymi wskazowkami :)
szczerze powiedziawszy zaczeły mi wychodzić już pierwszego dnia prób, ale wczesniej mialem za sobą już opanowane proste tricki czyli fronthandspring (
fiflak w przod) stanie na łąpach itp.
DO cwiczen na początek moge Ci polecic piaskownice lub cos podobnego rozbiegasz sie i robisz naskok na krawędzi, dobrze by było aby nie była zbyt mała lub też obmurowana ( w razie gdybys 'przekręcił' salto moglbys sie spotkac z czyms twardym) ;D (ja np zaczynalem na bosisku do gry w siatkowke plazową)
Otoż rozbiegasz się bardzo dynamicznie kilkanascie metrow, następnie naskakujesz na 2 nogi i co wazne wybijasz się do GÓRY a nie do przodu(co jest czestym bledem, pęd sam obroci nas w przód, i nie powinnismy wylądowac na *upie czy też na plecach). W trakcie wybicia( gdy uniesiemy sie juz w góre) zamach**esz się pożądnie rękoma które w momencie naskoku unosisz i przykladasz je do piszczeli. Trzeba też pamiętać, paradoksalnie o zgięciu nog do tułowia nie odwrotnie.
Gdy wykonamy juz obrot to staramy się wyprostowac i mamy ładne lądowanie :)
Wiem żę trudno jest pamiętac o tych wszystkich rzeczach podczas prób, z czasem robimy je 'automatycznie'. Nie łam się jak pierwsze kilka salt Ci nie wyjdzie. Bardzo ważna jest rozgrzewka, odpowiednie rozruszanie kosci i stawow się przydaje.
Powiem jeszcze troche o naskoku:
Dobre jest stosowanie tzw 'blockingu'. A co to jest? Wszystko opisane jest w tym filmiku do ktorego link znalazlem na bttg.pl
http://rapidshare.de/files/12321789/Blocking_Tutorial_PL.wmv.html
( w miejsce kropek wpiszcze rapidshare . de )
Pozdrawiam i zycze udanych treningow.
Ps. Ale sie rozpisalem nawet wypracowan takich nie piszę :)
Zmieniony przez - blackjack w dniu 2006-07-02 16:36:15
Zmieniony przez - blackjack w dniu 2006-07-02 16:36:47