spoko, jak tylko będę miała co pisać (regularne treningi) to wracam
________________
informacyjnie: nie zniknęłam na amen, ale treningi wciąż w kratkę
(jak nie urok to ... trochę lenistwa, obecnie znów przeziębienie)
jak będą regularne treningi to będą i wypiski
Zmieniony przez - loferne w dniu 2012-01-04 23:14:23
________________
welcome back! po długiej przerwie
bosszzz, nie lubię takich powrotów (ostatnio wyszedł miesiąc), dobrze że pierwszy krok już za mną, a dziś ulubiony mc czeka
Pewnie powinien być jakiś ładny rozruch, ale nie będzie, nadrobię ciężarami, a i trochę zmieniłam liczbę serii i powtórzeń, bo te 3x to mi w wielu ćwiczeniach nie leżało (w zasadzie to tylko w mc dobrze się sprawdzało), pewnie dlatego że takie przerwy i w zasadzie same powroty do podstaw techniki
dopisuję ten inauguracyjny "trening"
Śr, 18.01/ Czw, 17.01 ? (DZIEŃ 2)
A1. przysiad - 6 x 4 (oryg. 8x3)
20 / 25 / 30 / 35 / 40 / 40 kg
4 / 4 / 4 / 4 / 3 / 2
A2. wyciskanie sztangielek na ławce - 6 x 10 (8x10)
6,4 / 6,9 / 7,15 / 7,4 / 7,65 / 7,9 kg
10 / 10 / 10 / 8 / 8 / 6
B1. PP ->żołnierskie - 6 x 4 (8x3)
12,5 / 15 / 17,5 / 20 / 22,5 / 22,5 kg
4 / 4 / 4 / 4 / 3 / 3
B2. rozpiętki na ławce skośnej - 6 x 10 (8x10)
2,9 / 3,15 / 3,4 / 3,65 / 3,65 / 3,65 kg
10 / 10 / 10 / 5 / 7 / 5
C. wznosy kolan do klatki w zwisie - 3-4 x 8-10
8 / 8 / 8 / 8 kg
A1. s.2 i s.3 nierówno nogi - praca nad wyrównaniem
A2. s.2 przedramiona padały
B1. s.5 - 3x + 1 zarzut
B2.
C. nie chciałam się zajechać i mieć potem zakwasów (proszę tego nie komentować )
Zmieniony przez - loferne w dniu 2012-01-21 14:33:29
________________
gadu gadu, pitu pitu i się nie doczekał, ale co się odwlecze to... jak widać w pewnym sensie uciecze, zakwasy całkiem minęły, więc nawet pseudo-wymówki brak
jestem w szoku jak mi się skurczyły racje żywieniowe, byłam przekonana, że jem tyle samo, a tu się okazuje, że często nawet 1600 nie wyrabiałam, a jak zaczęłam wyrabiać z rozsądku to mam problem z upakowaniem tego w żołądku
(właśnie doświadczam tego stanu)
Zmieniony przez - loferne w dniu 2012-01-24 10:07:35
________________
no, 2 dni i żołądek się dostosował - wystarczyło jakieś węgielki do pracy wziąć; no i głodomór się nawet załącza
mam dodatkowe sprzęty na siłce - 2 stepery
ostatnio jedna lasencja sobie dreptała na jednym steperku (w tempie żółwim) po tym jak zeszła z rowerka, na którym pedałowała z taką samą intensywnością (normalnie jak staruszka próbująca rozruszać zastane stawy)
aż mi przez myśl przeszło by do niej podejść i powiedzieć, że lepiej by jej zrobił dobry seks niż to kręcenie
tym bj że b.chuda była, więc nie wiem po co jej to
z nowego sprzętu to jeszcze 2 olimpijki, tylko że i tak miejsca na nie brak - znaczy się do ćwiczeń, bo już wcześniej każda ławeczka miała swoją sztangę + kilka dodatkowych lekkich/łamanych (czyli tych z których zazwyczaj korzystam)
hmm, chyba pogadam sobie z właścicielem - może jakiego wioślarza by poszukał
Śr, 25.01 (DZIEŃ 1)
A1. MC - 6 x 4 (oryg. 8x3)
30 / 40 / 45 / 50 / 55 / 57,5 kg
6 / 4 / 4 / 4 / 4 / 3
A2. uginanie nóg leżąc - 6 x 10 (8x10)
20 / 20 / 25 / 25 / 30 / 30 kg
10 / 10 / 10 / 10 / 10 / 10
B1. ściąganie drążka górnego do klatki - 6 x 4 (8x3)
20 / 25 / 30 / 30 / 35 / 35 kg
4 / 4 / 4 / 4 / 4 / 4
B2. wznosy tułowia z opadu - 6 x 10 (8x10)
- / - / 2,5 / 2,5 / 5 / 5 kg
12 / 12 / 10 / 12 / 10 / 9
C. Serratus Crunch - 3-4 x 8-10
1,75 / 1,75 / 2,25 / 2,25 kg
12 / 12 / 10 / 10
A1. przestraszyłam się trochę 60kg, ostatniego powt. w 6s też się przestraszyłam (czyli lepiej mniej niż kuku se zrobić)
A2. ost. powt. pewnie mniej techniczne, poza tym za mocno łydki spinałam
B1. hmmm, nie wiem jak z techniką, teraz odczepiłam się od pleców i kończę ściąganie całością
B2. lędźwia cosik słabo czułam, nogi znów za bardzo spinałam
C. pomerdała mi się l.powtórzeń, ale widać poszło; miałam jednak wrażnenie że z większym ciężarem ucierpi technika
wczoraj miał być dzień 2, ale wyszedł niespodziewany wyjazd - czyli znów potwierdza się "co się odwlecze to uciecze"
w domowym zaciszu planuję odrobić w tym tygodniu, ale zobaczymy co z tego planowania wyjdzie
Zmieniony przez - loferne w dniu 2012-01-29 13:45:37
________________
uberstunden uber alles, tak więc nie wiem jak będzie z odrabianiem, po dzisiejszym treningu bolą mnie proste (miesiąc temu tak się skopałam MC), więc nie wiem czy we czwartek dam radę (i będę miała wolne popołudnie
)
Wt, 31.01 (DZIEŃ 2)
+ 4-6x 20kg MC sumo
A1. przysiad - 6 x 4 (oryg. 8x3)
20 / 25 / 30 / 35 / 40 / 45 kg
4 / 4 / 4 / 4 / 4 / 3
A2. wyciskanie sztangielek na ławce - 6 x 10 (8x10)
5,9 / 6,4 / 6,9 / 7,4 / 7,9 / 8,4 kg
10 / 10 / 10 / 10 / 10 / 13
B1. Push Press - 6 x 4 (8x3)
12,5 / 15 / 17,5 / 20 / 22,5 / 25 kg
4 / 4 / 4 / 4 / 4 / 4
B2. rozpiętki na ławce skośnej - 6 x 10 (8x10)
2,9 / 3,4 / 3,9 / 4,4 / 4,65 / 4,65 kg
10 / 10 / 10 / 10 / 5 / 5,3
C. wznosy kolan do klatki w zwisie - 3-4 x 8-10
* w podporze
12 / 12 / 12 / 10
A1. s.6-brak warunków by wykonać 4.powt, może i by poszło
A2. planowałam zacząć od 6,4kg, ale jakoś się rypnęłam przy składaniu; dopiero 6,9kg poczułam choć trochę
B1. 20kg poczułam, a 25 było już dość ciężko
B2. ost. powt. s.3 trochę ciężko; pod koniec s.4 czułam ramiona i przedramiona (zamiast klatki; w ogóle największy spadek siły właśnie w łapkach, czyli tam najwięcej odrobię)
C. hmmm, jeszcze 1-2 treningi w podporze i może do zwisu przejdę
Zmieniony przez - loferne w dniu 2012-01-31 21:56:17
________________
no to jednak bez odrabiania
dziś mnie oświeciło, że ch..o z tymi ciężarami poszłam, no ale czy teraz jest sens wchodzić na więcej powtórzeń? hmm, dzień 2. polecę raczej tak jak dziś, tzn. z minimalnym zapasem gdzieniegdzie
So, 04.02 (DZIEŃ 1)
A1. MC - 6 x 6 (oryg. 8x3)
30 / 40 / 45 / 50 / 55 / 60 kg
8 / 6 / 6 / 6 / 5 / 3
A2. uginanie nóg leżąc - 6 x 10 (8x10)
25 / 30 / 30 / 30 / 30 / 30 kg
11 / 10 / 10 / 9 / 9 / 7
B1. ściąganie drążka górnego do klatki - 6 x 6 (8x3)
20 / 25 / 30 / 35 / 35 / 35 kg
7 / 6 / 6 / 5 / 5 / 4,4
B2. wznosy tułowia z opadu - 6 x 10 (8x10)
2,5 / 2,5 / 2,5 / 5 / 5 / 10 kg
10 / 10 / 10 / 9 / 9 / 5
C. Serratus Crunch - 3-4 x 8-10
2 / 2 / 2,5 / 2,5 kg
12 / 12 / 10 / 9,9
A1. minimalny zapas przy 60kg, ale sztanga się ślizgała i nie chciałam przegiąć
A2. jak łydki ok, to znów lędźwia czułam
B1. poprzednio był zapas bo robiłam założone 4x, teraz myślę, że w miarę ok - ost. powtórzenia 30kg skrócony ruch do szyi
B2. jakoś kijowo to idzie, słabo mną telepie przy zatrzymaniu
C. zaczyna być ciekawie
+ kilka km wprawki na biegówkach, ciekawe jak mi jutro będzie
Zmieniony przez - loferne w dniu 2012-02-04 20:43:30
________________
nie było tak źle, czułam podzadzie, ale nie aż tak jak się obawiałam, za to dwójki mnie pozytywnie zaskoczyły (znaczy się bolały)
tydzień "pracowity" -> bez treningów, a następny upłynie pod znakiem rekreacyjnego aero
Zmieniony przez - loferne w dniu 2012-02-10 07:23:21
________________
po urlopie znów trochę pracowito, więc dopiero dziś trening,
obciążenia dobierałam dawno temu, więc nieco jestem zdziwiona, że poszło "lekko", i to w sobotę - czyli tylko po śniadaniu, gdzie zazwyczaj ćwiczy mi się kiepsko
So, 25.02 (DZIEŃ 2)
A1. przysiad - 6 x 4 (oryg. 8x3)
20 / 25 / 30 / 35 / 40 / 45 kg
8 / 6 / 6 / 6 / 6 / 5
A2. wyciskanie sztangielek na ławce - 6 x 10 (8x10)
6,4 / 7,4 / 8,4 / 9,4 / 9,9 / 10,4 kg
10 / 10 / 10 / 10 / 10 / 10
B1. Push Press - 6 x 4 (8x3)
15 / 17,5 / 20 / 22,5 / 25 / - kg
8 / 6 / 6 / 2+5 / 0 / -
B2. rozpiętki na ławce skośnej - 6 x 10 (8x10)
3,65 / 4,15 / 4,65 / 5,15 / 5,15 / - kg
10 / 10 / 10 / 6 / 2 / -
C. wznosy kolan do klatki w zwisie - 3-4 x 8-10
* w podporze
8 / 12 / 11 / -
A1. przez początkowe serie trzaskało lewe kolano; hmm.. albo to wynik przerwy, albo kombinacji z miednicą, albo buk wie co; w s.6 zostałam silnie zdekoncentrowana, być może poszłoby więcej powt.
A2. od s.4 stękałam pod koniec serri
B1. w s.4 wstrząsnęłam sobie mózgiem uderzając sztangą w szczękę > rozbolała mnie głowa dokończyłam serię, aż prawym barkiem zaczęłam robić wygibasy; s.5 mając sztangę na barkach stwierdziłam, że bezpieczniej będzie ją jednak odłożyć - i tak trening się rozsypał
B2. i znów mię łapcie z barkami wysiadały zamiast klaty
C. kiepsko szło
Zmieniony przez - loferne w dniu 2012-02-25 20:47:51
________________
lekko zaległy i ostatni:
Wt, 28.02 (DZIEŃ 1)
A1. MC - 6 x 4 (oryg. 8x3)
30 / 40 / 45 / 50 / 55 / 60 kg
8 / 6 / 6 / 6 / 5+1 / 4
A2. uginanie nóg leżąc - 6 x 10 (8x10)
25 / 30 / 30 / 30 / 30 / 35 kg
10 / 10 / 10 / 10 / 8,9 / 6,2
B1. ściąganie drążka górnego do klatki - 6 x 4 (8x3)
20 / 25 / 30 / 35 / 40 / 45 kg
8 / 6 / 6 / 6 / 4,4 / 3,4
B2. wznosy tułowia z opadu - 6 x 10 (8x10)
- / 2,5 / 2,5 / 5 / 5 / 10 kg
10 / 10 / 10 / 10 / 9 / 4-5
C. Serratus Crunch - 3-4 x 8-10
2,5 / 2,5 / 3 / 3 kg
10 / 8+2 / 8 / 7
A1. s.1 prawe kolano bolało, potem brak info więc pewnie przestało
B1. 35kg - od 2-3p. do obojczyków;
40kg i 45kg - do obojczyków, ost. p. do czoła
B2. s.2, s.3 ścięnga pod lewym kolanem bolały -> za blisko oparcie
s.6 - czułam brzuch
So, 10.03 (DZIEŃ 2)
A1. przysiad - 6 x 4 (oryg. 8x3)
20 / 27,5 / 35 / 40 / 45 / kg
8 / 6 / 6 / 6 / 4+1 /
A2. wyciskanie sztangielek na ławce - 6 x 10 (8x10)
7,4 / 8,4 / 9,4 / 10,4 / 11,4 / kg
10 / 10 / 10 / 10 / 4 /
B1. Push Press - 6 x 4 (8x3)
15 / 19 / 24 / 26,5 / 29 + 26,5 kg
8 / 6 / 5 / 5 / 1 + 3
B2. rozpiętki na ławce skośnej - 6 x 10 (8x10)
3,65 / 4,15 / 4,65 / 5,15 / 5,65 / kg
10 / 10 / 10 / 10 / 2,5 /
C. wznosy kolan do klatki w zwisie - 3-4 x 8-10
* w podporze
10 / 10 / 9 / 8
A1. po 1.powt. bez trzasków; s.2 i 3 lekki ból w prawym kolanie, s.4 dość ciężko się wstawało
A2. od połowy s.4 łapki nieco rozchwianie
B1. od s.3 chwiejnie
B2. 5,65kg to za dużo, chyba za bardzo z barków szło
C. w miarę sensownie, ale gdzie ten optymizm sprzed 2 treningów
no dobra, powiedzmy, że kończę tę twórczość radosną i zaczynam sensowniejsze treningi, czyli tak jak sobie zapisałam 6x4
Zmieniony przez - loferne w dniu 2012-03-10 20:42:28