jegomościu wam pokaże! :)

nóżky

nóżky 2

plec

plec 2, a mniej więcej tak wyglądają owe pajacyki:

dziś:
1. przysiady x 10
2. wspięcia 20 x gryf 10kg
3. konik 18 x 26kg
4. konik 18 x 26kg
5. podciąganie sztangi do brzucha 19 x 18kg
6. podciąganie sztangi do brzucha 15 x 20kg
7. dzień dobry 20 x 18kg
8. wyciskanie na ławce skosnej 15 x 36kg
9. wyciskanie na płaskiej 15 x 44kg
10. wyciskanie głową w dół 15 x 32kg
11. francuskie leżąc 15 x 18kg
12. francuskie siedząc 15 x 6kg na każdą ręke
13. uginanie ze sztanga stojąc, podchwytem 19 x 18kg
14. uginanie ze sztanga stojąc, nachwytem 19 x 14kg
15. przedramie 50 x 14kg
16. brzuch x 29

trening wszedł misztrzowsko, mimo że przypałętał się kumpel i cały czas truł i przeszkadzał

niestety, nie zrobiłem foty curry przed objadem.. wpadłem do domu głodny jak zły, i zabrałem się od razu za szamanie naprawde głodny wróciłem, więc chyba pora zwiększyć ilość kalorii
nie spodziewałem się, że tak szybko to nastśpi, bo ćwicze od dwóch tygodni i na początku jadłem z małą nadwyżką, a tu prosze...:) jutro w pracy będzie więcej szamy.

tak zazwyczaj wygląda moja kolacja:) bółka razowa posmarowana serkiem + taka ilość twarogu jaką zdołam przełknąć, przeważnie jeszcze stoje przy lodówce i ten twaróg dojadam

na poniedziałkowy trening ustaliłem coś takiego:

1. wyciskanie skos: 20 x 27kg
2. wyciskanie skos 18 x 32kg
3. płaska 15 x 46kg
4. głową w dół 15 x 38kg
5. podciąganie do brody 19 x 18kg
6. podciąganie do brody 15 x 20kg
7. wyciskanie zza karku 17 x 20kg
8. wyciskanie zza karku 16 x 20kg
9. szrugs 20 x 40kg
10. szrugs 20 x 40kg
11. uginanie ze sztangą stojąc 19 x 18kg
12. uginanie ze sztanga stojąc 16 x 20kg
13. uginanie ze sztanga stojąc (nachwyt) 19 x 14kg
14. uginanie ze sztanga stojąc (nachwyt) 20 x 14kg
15. przedramie 50 x 14kg
16. przedramie 50 x 14kg
17. brzuch 30

jest progres więc jest do przodu:) w piątek słabo się czułem, ale nie wiem czy to z przemęczenia, myśle raczej że się zatrułem bo jadłem niedojedzoną z poprzedniej soboty polędwice z weselnego stołu wiejskiego ciężko to było cholerstwo pogryźć:/ to był błąd. ale już jest ok:) w sobote mały melanżyk był, pozytywnie było a i psycha podleczona po tygodniu wyrzeczeń

piątkowy trening

konik 18 x 28kg prawa
konik 18 x 28kg lewa
podciąganie do brzucha 17 x 20kg
podciąganie do brzucha 17 x 20kg
dzień dobry (gryf 10kg) x 21
francuskie leżąc 16 x 18kg
francuskie leżąc 17 x 18kg
francuskie siedząc 16 x 6kg na ręke
uginanie ze sztanga stojąc 20 x 18kg
-//- -//- -//- -//- -//- 17 x 20kg
uginanie ze sztanga stojąc nachwyt 19 x 14kg
uginanie ze sztanga stojąc nachwyt 19 x 14kg
przysiad x 11
przedramie 14kg x 60
wspięcia 21 x gryf
brzuch x 31

coś słabo się czułem ostatnio ale minimum zachowane, 2 treningi w tygodniu musza byc co najmniej. 3 w tygodniu okazało się troche za dużo, nawet przy tak znikomych obciążeniach. jeszcze za słaba regeneracja i praca też nie ułatiwa. wymyśliłem więc coś takiego, że w pon i piątek będą treningi górnych partii a w środe tylko nogi i brzuch, no i może cos jeszcze się dorzuci. zobacze jak z tym rozwiąznaiem będ esię czuł. ale jedno wiem na pewno, nie przestane dopóki nie zdetronizuje pudziana pozdro

po zdjęciach trudno powiedzieć abyć miał kilkuletni staż

mi to wygląda na pierwszy kontakt ze sztangą.

Sporo do zrobienia. Coś pajacyki kiepsko wchodzą na masę nóg

robisz nogi?;d