SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

jazzwoman/ blog/ odchudzanie i kształtowanie sylwetki:)

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5586

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 42 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 679
Witam późną porą:)

Póki co nie przewiduję zamieszczenia żadnych zdjęć i nie namawiajcie, bo to bezcelowe :P

Dudek - dzięki za słowa otuchy i wsparcia.
Mój problem częściowo leży w głowie, bo teoretycznie mogłabym zaakceptować siebie i polubić swoją sylwetkę (nie muszę przecież z medycznego punktu widzenia gubić nadwagi, której w zasadzie nie mam). Jestem jednak perfekcjonistką i chcę poprawić swój wygląd...
Myślałam o tym już od dawna, jednak trudno było mi się do tej pory zmobilizować, tj. odkładałam wprowadzenie zmian w żywieniu zawsze na kolejny dzień - "od jutra" - były to moje codzienne słowa wypowiadane przed snem......
Tak naprawdę to decyzję tą wprowadzić w zycie pomógł mi trener na siłowni. Gdy poprosiłam go o ułożenie dla mnie planu terningowego zapytał "To co? Odchudzamy się czy tylko wzmacniamy?" No i odpowiedziałam oczywiście, że chciałabym schudnąć... I powiedziałam wtedy sobie, że wreszcie mam okazję jedyną i niepowtarzalną, aby wreszcie te planowane już od dawna zmniany, wprowadzić...
No dobra... Przyznaję się bez bicia... Pojechał mi ten trener po ambicji...:P

Czas teraz na dzisiejszy jadłospis:

I - płatki owsiane (50g) na wodzie, 200g kefiru 2%tł., banan, kawa z mlekiem 0.5%

II - serek wiejski (200g), nektarynka, 1 kromka chleba razowego, pół pomidora, kilka rzodkiewek

III - jajko, kilka małych różyczek kalafiora ugotowanego na parze, 1 łyżeczka oliwy z oliwek

IV - ugotowana pierś kurczaka, kalafior ugotowany na parze z łyżeczką oliwy z oliwek, makaron razowy (50g)

V - jajko, rzodkiewki

Trening:

rowerek 10minut
ściąganie drążka z wyciągu górnego do klatki (4*16)
ściąganie drążka z wyciągu górnego za kark (3*12lub14-nie pamiętam:P)
unoszenie tułownia na ławce rzymskiej (3*20)
prostowanie nogi w tył stojąc (3*30)
przywodziciele siedziąc (3*30)
odwodziciele siedziąc (3*30)
spięcia brzucha na maszynie (3*20)
rowerek 45(tylko!)minut

Pozdrawiam i życzę dobrej nocy:)

jazzwoman
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 42 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 679
"unoszenie tułownia na ławce rzymskiej (3*20)"

tzn. z opadu miałam na myśli:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 42 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 679
Wpadłam, na chwilę ino, zameldować, że waga pokazała dziś rano równo 58kg))
"Kurację" zaczęłam stosować 07.07 i ważyłam wówczas 62kg, a to znaczy, że w ciągu 3,5 tygodnia ubyło mi już 4kg, a wynik ten bardzo mnie cieszy:)
Oby tak dalej, a będę bardzo zadowolona...
Następne ważenie w sobotę...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 89 Napisanych postów 6889 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 100566
no wynik super

gratsy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 42 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 679
buby77 - dzięki:)

A oto moje dzisiejsze menu:

I - 2 kromki chleba razowego, 1/4 puszki tuńczyka, plasterek sera żółtego (no nie wytrzymałam, przyznaję się...:P), serek wiejski light, pomidor, kawa z mlekiem 0.5%

II - talerz niezabielanej zupy jarzynowej, 3 cienkie plasterki pieczonej piersi indyka

III - 2 kromki chleba chrupkiego pełnoziarnistego, jogurt naturalny (150g), pomidor, mała kawa z odrobiną mleka 0.5%

IV - 60g sera sojowego tofu, 1 mała papryka, kilka plasterków cukinii, łyżeczka oliwy z oliwek, cienka kromka chleba razowego

V - 100g białego sera light, 2 małe ogórki i kilka różyczek ugotowanych na parze brokułów, łyżeczka oliwy z oliwek, nektarynka


Trening:

1h interwałowych zajęć z wykorzystaniem stepu


Zauważyłam, że z dnia na dzień jest mi łatwiej trzymac dietę. Nie męczy mnie już chęć podjedzenia czegoś słodkiego między posiłkami oraz łatwiej jest mi przetrwać wieczorny głód...
Mam nadzieję, że nie zmnieni się to na gorsze i nie powróci dawny wilczy apetyt.
Póki co zaczynam tą moją dietę analizować i, choć nie mam w tym temacie zbyt dużej profesjonalnej wiedzy, widzę, że moje jadłospisy nie są idealne - pomijam niektóre zasady przeczytane m.inn. na tym forum. Jedne celowo, inne nieświadomie...
Dlatego też prosiłabym o ewentualne wskazówki dotyczące mojej diety osoby, które znają się na tym lepiej ode mnie. Byłabym naprawdę wdzięczna i obiecuję, że postarałabym się wprowadzić jakieś zmniany w miarę możliwości...

Tymczasem pozdrawiam serdecznie;)

jazzwoman
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 42 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 679
Minął kolejny dzień zmagań.
Jadłospis podobny do wczorajszego, niestety z jedną wpadką - zjadłam 2 kostki czekolady:( Poza tym czuję przez cały dzień ssanie w żołądku i ciągnie mnie strasznie do węglowodanów:(
Najwyraźniej nie był to dla mnie dobry dzień...
Na szczęście znalazłam czas na basen i popływałam sobie 45 minut:)
Ok, wskakuję do łóżka i mam nadzieję na szybkie zasniecie, bo czuję, że nie zdołam dłużej zapanować nad nasilającym się głodem, zalewając żołądek zieloną herbatą...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 42 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 679
Nikt tu najwyraźniej, poza mną oczywiście, nie zagląda...
Szkoda... :/
Liczyłam na pomoc jakąś, może sugestie dotyczące diety...
Czyżbym pisała ino sobie a muzom? <lol>
Trudno, niechaj będzie i tak

Dzisiejszy dzień pod względem dietetycznym wypadł dobrze.
Zjadłam to, co sobie zaplanowałam, nic mnie nawet nie kusiło (chociaż w domu są "na wyciągnięcie ręki" słodycze moich rodziców).
Przez większość dnia nękały mnie zły humor i kiepskie samopoczucie.
Po powroicie z pracy marzyłam tylko i wyłącznie o zniknięciu z tego świata i zapadnięciu się pod ziemię.
Na szczęście udało mi sie zmobilizować i wybrałam się planowo na zajęcia fitness (1 godzina bardzo intensywanego stepu)...
Do domu wróciłam zmęczona, ale i szczęśliwa, a ćwiczyło mi się nadwyraz dobrze:) Jak ja to uwielbiam:) Aż brak mi słów...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
georgu Ivan Groźny Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 14678 Napisanych postów 53199 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 400739
Ja zagladam po kazdej twej wypowiedzi tylko coz ja ci moge napisac? Ja to raczej bardziej sie jaram nabieraniem masy niz jej gubieniem W diecie nie pomoge bo nie za bardzo potrafie

edit: Z ta czekolada troszke z***alas no ale kazdy ma chwile slabosci

Zmieniony przez - georgu w dniu 2007-08-02 23:10:39

MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html 

Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 42 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 679
Uff, choć jeden żywy duch))
Dzięki, już mi raźniej
A co do czekolady, to i tak dobrze, że poprzestałam na dwóch kostkach, bo mogło skończyć się na dwóch tabliczkach, a uwierz mi, że mam w domu niezłe zapasy zgromadzone przez mojego ojca...

Tymczasem zmykam do łóżka, coby sił nabrać przed jutrzejszym porannym pływaniem.
Już nie mogę się doczekać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1134 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 24564
Ja zagladam rowniez tyle ze malo pisze:P na wadze ubylo wiec diea musi byc dobrapozdrawiam i dalszych sukcesow zycze.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

HMB - czy warto?

Następny temat

MASA "A" MASA

WHEY premium