jakiś czas temu wziąłem się za siłownię w celu przybrania na masie. O ile ćwiczenia siłowe wchodzą mi dość gładko, to nie potrafię ułożyć sobie diety, ani ćwiczeń redukujących zawartość tłuszczu w organizmie. Zdaję sobie sprawę, że jedzenie w moim przypadku wymaga największej poprawki, a ćwiczenia na redukcję stanowią spory problem, gdyż nie mam zbyt wiele czasu na ćwiczenie [zazwyczaj jest to od 8:00 do 9:15].
W skład jadłospisu wchodzą [przeważnie, bo nie co dziennie jem to samo]:
śniadanie:
- 2 parówki 93% mięsa [Sokołów]
- 2 ciemne bułki ziarniste
- trójkącik sera topionego
- 2 plasterki żółtego
- ketchup, majonez
- duża kawa z mlekiem i cukrem
- papieros [tego raczej nie chcę likwidować. palę niedużo i bardzo lubie.]
obiad:
- spaghetti [200g makaronu, sos(serowy/pomidorowy), 125g mięsa wołowego]
- stek wołowy 200g + kolba kukurydzy/frytki z piekarnika, brokuły, buraki
- schabowy z ciemnym ryżem plus jakieś surówki
kolacja [największa tragedia]:
- pieczywo z warzywami,
- ryba
- zupka Vifon...
do tego przez cały dzień piję w miarę regularnie wodę i soki owocowe.
Serdecznie proszę o wskazówki, których zapewne będzie sporo. JEżeli da się coś zostawić/zastąpić czymś podobnym to prosiłbym wziąć pod uwagę. I czy duże znaczenie ma np. przerzucenie się z mleka 3,2% na 0,0%? Nie znam się, więc wolę zapytać.
Btw. kiedyś przez 7 lat trenowałem z sukcesami lekkoatletykę [sprint, skok w dal, trójskok] i miałem świetną sylwetkę i samopoczucie. Później przyszła kontuzja i wraz z porzuceniem treningów, zaczął rosnąć brzuch.
Pozdrawiam,
Artur
PS jeżeli potrzebujecie dokładniejszych info, proszę o pytania.