dziku05 /Dziennik / znów ta nieszczęsna redukcja !

Siema wszystkim, kolejny raz zaczynam redukcję, już mi ręce opadają od własnej głupoty Przez studia, picie, objadanie się i nic nie robienie znowu się zalałem ale koniec tego, to co przybyło chce spalić x2 Plan ambitny ale bardzo możliwy do wykonania. Z obecnej wagi 107kg chce zejść do minimum 95kg, to jest granica którą sobie stawiam jako minimum, natomiast waga która chce osiągnąć i utrzymywać cały czas to 90kg ale do sylwestra zrzucenie 17kg będzie może nie to że nie możliwe ale raczej nie za bardzo zdrowe.

Dane :
Wiek : 20
Wzrost : 195
Waga : 107
Suple : Omega 3, Białko, i jak fundusze pozwolą jakiś spalacz
Trening : dużo biegania, siłownia 2/3 razy w tyg, koszykówka

Dieta : na początek pierwszy tydzień zrobię sobie oczyszczanie, skromna bardzo skromna dieta, potem w miarę dodawania treningów aerobowych i siłowych będę podnosił te kcal do max 2000.

Produkty z mojej diety : jajka, ryż ciemny, pierś z kurczaka, warzywa, makaron durum, owoce, chleb razowy, oliwa z oliwek.

Tak skromnie to wygląda, ale pozory mylą, postawiłem sobie trudne zadanie, wymagające ogromnej determinacji i motywacji, naszczęście z bieganiem nie będzie problemów nawet mimo takiej pogody bo jakoś zawsze mi się dobrze biegało w ujemnych temperaturach Gorzej z motywacją na chodzenie na siłownie. Liczę na wsparcie duchowe itepe bo przyda mi się go sporo przez te 2 miesiące.

Redukcja, Day 14



dieta:
5:00 dwie kanapki, jedna z pastą z łososia druga z serem capri
10:00 pakusniak + naleśnik z mięsem
14:30 śledz z cebulką + ciemny chleb + pomarańcz + kawa
16:30 czery własnorobione obważanki z serem...
21:00 100g twarogu + kanapka z łososiem



trening:
1,5h intensywnego grania w kosza

realizacja planu dnia:
100%

plan dnia zrealizowany w 100%, poza tymi obważankami, musiałem zjeść coś na szybko przed graniem bo trochę przysnełem po robiecie i nie było czasu cokolwiek zrobić.

także to by było tyle na dziś

Zmieniony przez - dziku05 w dniu 2011-12-06 21:13:16

2000 kcal dla takiego byka to za mało. Kobiety tyle mają :)

Życze powodzenia przedewszystkim wytrwałości... Na mnie redukcja czeka na wiosne. Póki co zdrowa masa. Do boju :D

Dziku Nic dobrego z tego nie wyniknie że się będziesaz głodził bo jak inaczej nawać tak ubogą podaż KCAL dziennie
Jesteś duży chłop więc jeść musisz tyle tylko że kierując się mądrymi zasadami .
Dokładnie sama zamiana źródła węgli czyli tak jak wymieniłeś ryż brązowy , makaron z mąki durum powinna przynieść efekty.
Dobrym rozwiązaniem jest też unikanie ww popołudniem a już napewno wieczorem i przed snem . Źródła energii zacznij szukać w zdrowych tłuszczach czyli oliwa z oliwek ,olej lniany oraz orzechy i nasiona .
Kochasz grć w kosz i biegać to już masz aeroby z głowy teraz tylko z determinacją i przemyślanym treningiem uczęszczaj te trzy razy w tygodniu na siłkę a zobaczysz sam jak po tygodniu dwóch zacznie z Ciebie schodzić nadwaga .
Sam napisałes że przez picie ,obiadanie dopuściłeś się tej sytuacji . Jak zaczniesz swój wolny czas bardziej podstosowywać pod aktywny wypoczynek na rezultaty nie przyjdzie Ci długo czekać .
Jakieś fotki zapodaj jak to ogólnie wygląda , ewentualnie rozpisz jak masz zamiar rozegrać treningi na siłowni .
Pozdro...

sorry ale z taką podażą kcal to wiecznie będziesz zaczynał się redukować

ja aktualnie tyle jem,a jestem kobietą już pomijam swoją wagę i wzrost,ale Ty ze swoim wzrostem i sportem no to sorry,ale chyba bez urazy troszkę niepoważnie podchodzisz

to jakby porównać modną dietę max 1000kcal dla kobiet na samych owocach i warzywach,bo 2000kcal dla chłopa to zdecydowanie za mało,więc radzę przemyśleć to i przede wszystkim obliczyć swoje zapotrzebowanie i ułożyć normalną zbilansowaną dietę,bo na takiej ilości kcal to co chwilę będziesz wracał do punktu wyjścia

Ale to nie będę cały czas jechał na 2000kcal nie ma takiej szansy, poprostu chce zacząć od tylu i stopniowo to zwiększać aż dojdę do optymalnej ilości. Ze zmniejszaniem mi nigdy nie wychodziło także chce zacząć to od drugiej strony

No dobra ale samych tłuszczy w postacji oliwy jak dasz 50gr. dziennie to już masz 1/4 Twojego planowanego zapotrzebowania jeśli miałbyś zostać przy tej śmiesznej cyfrze 2000kcal .
Co najmniej 2800 powinieneś uznać za ten najniższy próg kaloryczny.
Samego białka przy Twojej wadze 107kg powinieneś zjeść prawie 900kcal . I to będzie już minimalna liczba 2gr. białka na kilogram masy ciała , przeważnie spożywa się go (mówię o ludziach ćwiczących na siłowni) od 2,2gr do 2,5gr na KMC.
Teraz dolicz jeszcze węgowodany i resztę tłuszczy a sam widzisz że te 2000 to bardzo mało .

Jutro zacznę z dietą i rozpiskami to wszystko będzie widać czarno na białym jak to będzie wyglądało. Zawsze gadam na początku że będe jadł strasznie mało kcal nawet poniżej 2000 ale w głębi wiem że to nie przejdzie, taka podaż kaloryczna przeszła by może dla kogoś kto pracuje za biurkiem i wogle nie ćwiczy, ja wiem po sobie że jak wcinałem 2500kcal i miałem jeden taki dzień w tyg że z rana miałem siłke i po niej aeroby a potem na wieczór jeszcze kosza to musiałem się przed nim ładować ww w postaci snickersa i banana bo byłem zamulony

No widzisz Dziku ja od razu jak czytałem profil i wstęp to widziałem ze jesteś mocno aktywny , a to oznacza ze tą energię musisz z czegoś czerpać . Skup się na produktach które wymieniłeś a od razu to powinno wiele pomóc .
No i uważaj na te snikersy i tym podobne ścierwo
Zresztą te Twoje 107kg to przy tym wzroście to straszne nie jest .
Będe wpadał jak coś , oblicz na spokojnie to Twoje zapotrzebowanie i daj do wglądu.

Zmieniony przez - demolub w dniu 2009-11-01 20:35:15

rywalizacja zakończona także wracam solo

Zmieniony przez - dziku05 w dniu 2009-11-08 09:59:10

tak jak pisałem w rywalizacji, leci masa teraz, redukcja chyba pójdzie na wiosnę, ew jak mnie zaleje to zrobię wcześniej.

Dzień 7 Tydzień 1

Dieta :
9:30 dwie parówki i cebula + 3 kromki chleba (przetreningowy)
13:00 ryż,schab,ogórek kiszony + 9 kostek czekolady (potreningowy)
16:00 jajecznica z 3 jajec
18:00 trzy kanapeczki jeszcze nie wiem z czym
21:00 serek wiejski i białko wpc

Trening :
11:00 siłownia klatka i biceps :
wyciskanie na ławce poziomej 10x8x8x6 30,50,60,70kg
wyciskanie na skośnej głową w dół 10x8x8x6 40,50,60,80kg
wyciskanie wąskim uchwytem 10x8x8x6 25,35,45,55kg
rozpiętki hantelkami 10x8x8x6 10,10,10,15kg
przenoszenie sztangielki w leżeniu 10x8x6 15kg
----------------------------
uginanie ramion nachwytem stojąc z rączką wyciągu 10x8x8x6
uginanie hantelką w podporze o kolano 10x8x8x6 10,12,15,15kg
uginanie nadgarstków podchwytem 10x8x6 15,20,25,35kg

20:00 1,2km truchto-sprintów

Suple :
rano 3 kaps glukozaminy
przed siłką 8g Cell Pumpa
po siłce 5g Cell Pumpa + Plusz
wieczorem wpc 80 + omega 3

Niedziela jest więc dzień pod względem diety z lekkimi ustępstwami, zjadłem dziś te paskudne parówki i trochę czekolady, oby mnie nie zalało do jutra

I nie obijać się tylko kuva komentować

Aha i jak lepiej robić serie, 10x8x8x6 czy lepiej 10x8x6x4 i w ostatniej do***ać kg ?

Nuta dnia :







Zmieniony przez - dziku05 w dniu 2009-11-08 14:30:17