dieta a cio...okres (STRACILAM!)

Wiiiiiitam

no wiec
mam 20 lat, 170cm, 52 kilo. jakies pol roku temu wazylam 57-58 kilo wiec troche sie odtluszczylam i po drodze zgubilam okres. Wiadomo ze chlopak to by sie nie mial co martwic ale ja sie wlasnie zmartwilam, przede wszystkim dla tego ze estrogen i progesteron mam GRUUUBO ponizej normy (robilam badania), a takie zaburzenia hormonalne wg. slow ginekologa i wiedzy ogolnej sa nie zbyt korzystne. A WIEC:
- do tej pory jadlam ok 1400-1500 kcal (a cwiczylam DOSLOWNIE codziennie przez te pol roku po godzinie na rowerku)
- teraz cwicze ok 4 razy w tyg po 45 min (rowerek) + 2 razy taka silka domowa

Ginekolog powiedziala mi ze zeby okres mi wrocil musze szamac 2000 kcal... ale to STRAAAAAASZNIE DUZO. jak myslicie dobre ziomy, ile kcal mam zjadac dziennie i czy musze tyc czy waga ok zeby okresio wrocil i zeby wszystko bylo zdrowotnie spoko?

prosze o podpowiedzi bo chyba se kuku zrobilam

POZDRAWIAM :)

dobrze Ci powiedział dietetyk powinnaś jeśc ok 2000 kcal jak nie więcej ...
wcześniej spowolniłaś przemianę materii więc weź się za jedzenie i pilnuj tej miesiączki w razie co znów do lekarza

jeżeli jeździłaś na rowerze przez 1h z prędkością ok 15km/h to traciłaś ok 450kcal i twoje zapotrzebowanie kaloryczne zdecydowanie było większe niż 1400-1500, to nawet mniej niż zapotrzebowanie kobiety o twojej budowie i wieku i na dodatek niećwiczącej. Uważam, że lekarz dobrze ci powiedział, powinnaś jeść więcej i jeżeli te 2000kcal wypełnisz zdrowymi posiłkami to nie utyjesz. a propos zdrowych posiłków to co jadłaś, ile i kiedy?

Moim zdaniem jak na 170 cm wzrostu powinnać ważyc te 58 kilogramów bo teraz to chyba wyglądasz jak anorektyczka...

jak na taka aktywnosc jesz za malo..
zacznij od 1600kcal obserwujac reakcje organizmu i ew.zwiekszajac stopniowo ilosc kcal


Zmieniony przez - koles08 w dniu 2009-09-29 08:55:30

Problem moze tkwic nie w tym, ze malo spozywasz kalorii, ale, ze jesz za malo tluszczy. Widzisz, rola tluszczy obejmuje tez produkcje hormonów (czy jakos tak). Mowiac prosto: malo tluszczy w diecie = niski poziom hormonow. Sprobuj podbic tluszcze tak do 20-30%, a podejrzewam, ze wszystko wroci do normy. Pozdrawiam

MONIKAZIOM napisz co teraz jesz przed staw jak się żywisz, 1400 kcal to za mało. Radzę coś teraz z tym zrobić żeby nie mieć w przyszłości problemów bo z tego co pamietam zaburzenia w miesiączkowaniu mogą potem doprowadzić do bez płodności więc weź się za siebie bo na prawdę można nie chodzić głodnym a mieć świetną sylwetkę.

Dzieki za odpowiedzi :)

Czyli wg was powinnam przytyc czy wystarczy wyprowadzic organizm z trybu "odchudzajacego" w normalny?

s.m.p.a.
Ja obecnie jem mniej wiecej tak:

sniadanie - 2 duze jajka + warzywa + kromka ciemnego pelnoziarnistego pieczywa z soja

2 sniadanie - 40g owsa + 10g rodzynek + 20g dyni + jogurt jakis 200g + jablko male takie wkrojone (mniam)

3 - 40g braz ryz + 120g kura + jakies tam warzywa i przyprawy i ketchup

4 - duza brzoskiwnia i ze 2-3 marchewki (taka salatka)

5 - 100g bialy ser + 50g jogurt + warzywa + kromka pieczywa ciemnego co poprzednio

wiec wychodzi mi dziennie mniej wiecej 1800-2000 kcal... to teaz jak sie zywie.

Przy czym cwicze 4-5 razy w tyg po 45 min + basen i cwiczenia na uczelni (AWF)

Wyratujcie mnie :)

3

to jest 1800-2000 kcal?

zdradz mi, jak to liczysz?

Zmieniony przez - lady_guest w dniu 2009-10-01 16:33:10

nie no, to jest plus minus, bo nie doliczam masla, keczapu, warzyw (a ja umiem zjesc np. pol kilo marchewki na dzien) i dupereli typu jakis maly cukierek, plus skubne z pare gramiszy orzechow czy rodzynek no i jest. licze to w vitalmaxie a wg niego tyle to wychozi...

dodaj zdrowych tluszcy oliwy,orzechow

jw.
Powiedz mi gdzie tu są tłuszcze?? Jest ich zdecydowanie za malo. Gdyby poprawka diety nie pomogła, zacznij jesc jak "zwykli smiertelnicy" A tak apropo, na jakim AWFie studiujesz?