co na zmeczenie

dzis dolozylem troche wegli :) i bylo lepiej:) + tigerka

przedewszystkim nie zapominaj o wodzie w takie upały przy pracy. Mysle, że to 3,5l to takie minimum w samej pracy ale to indywidualnie przemyśl.
Po drugie jak już radzili poprzednicy przygotowywuj sobie carbo rozrobione w większej ilosci wody. I tu mam jeszcze pytanie czy jestes bardziej ekto? czy endo?

po trzecie kanapki też mogą być ale dobrze by było gdybyś chociaż jeden konkretny poisłek wziął do tego do pracy.

po czwarte kawa- tańsze i lepsze niż Tiger

po piąte warto zakupić ZMA

pozdro

hmmm raczej ekto :) ale nie taki hardcorowy :)

Apokalipsa już napisałem, że moim zdaniem w tym przypadku nie chodzi o ewidentny brak węglowodanów. Bułki jakie zabiera ze sobą do pracy założyciel tego tematu zapewne są dobrym źródłem węglowodanów i słabym źródłem innych składników odżywczych. A powyższe problemy mogą mieć związek z przewlekłym odwodnieniem organizmu i brakiem składników odżywczych i w tym zakresie szukałbym rozwiązań.

A napój węglowodanowy to nie jest dobre rozwiązanie na dłuższą metę. Zresztą można być w dobrej formie przy takiej pracy stosując dietę niskowęglowodanową, kwestia adaptacji i dostarczenia odpowiedniej ilości energii i składników odżywczych.

Zmieniony przez - ellis w dniu 2008-07-29 21:01:33

nie sądze, żeby to była li tylko kwestia odwodnienia bez choćby w części podłoża takiego jak wskazalem- zreszta picie samej wody nie jest najlepszym pomysłem na nawodnienie organizmu- mamy tu w mojej propozycji więc dwa plusy.
poza tym sa osoby- może i autor do takich należy- które slabo absorbują energie ze źrodeł takich jak tłuszcza a wtedy cała nadzieja w węglowodanach.
nie ma tu niebezpieczeństw związanych z huśtawką glikemiczna ponieważ propzycja moja uwzględnia rozlożenie owego wspomagania w czasie.
bulki- jak juz ktos wskazał- nie są najlepszym pomysłem i podobnie jak carbo niewystarczającym ale to wynika juz niejako samo z siebie i trudno przytaczać fakty tak oczywiste i powtarzać sugestie innych osób jesli chodzi o podstawy odzywiania.

reasumując- jesli ktos czytał uważnie - wcale nie twierdziłem, że największe prawdopodobieństwo to odwodnienie, jednakże jest wiele kierunkow aby temu zapobiegać, jak i wiele drog ku odwodnieniu, nie przekłada sie tak dokładnie ilość wypijanych plynow[wody] na ich poziom w organiźmie.

Picie wody jest dobry pomysłem na nawodnienie organizmu, a nawet bardzo dobry w sytuacji, gdy spożywane pokarmy zawierają znaczną ilość sodu. A chyba nie rozmawiamy o sytuacji w której tylko spożycie wody wchodzi w grę;)

...ja w każdym razie o takiej sytuacji nie rozmawiam- dziwi mnie wiec trochu to pytanie


wiec zadam najprostsze z pytań; dlaczego to napój węglowodanowy nie jest -z góry najlepszym rozwiązaniem na dluższa metę-
w sytuacji gdy może brakować i płynów i energii...?

a gdy sie pracuje w wysokich temperaturach apetyt faktycznie może pozostawiać wiele do zyczenia- chyba autor wyraził taką 'bolączkę" a tu sioe akurat z nim zgodzić mogę

bez jaj ale na budowie są z reguły dwie przerwy na których nie pokryjesz zapotrzebowania. Może kafa, kofeina pomoże na zmęczenie ale michy nie utrzymasz. za******lasz jak bury osioł i tyle znam to doskonale. Moja rada jeść spać pić dużo wody więcej nie zdziałasz

Jakie pytanie?:) To mnie może dziwić, że Twoim zdaniem woda nie jest najlepszym pomysłem na nawodnienie organizmu, skoro inne pokarmy są spożywane.

A pisząc na dłuższą metę miałem na uwadze, że autor pytania zapewne nie dostarcza właściwej ilości składników odżywczych, a lekka poprawa samopoczucia nie musi oznaczać, że dotarł do sedna problemu i będzie już tylko lepiej.

Ale ogólnie myślę, że nie ma o co się już sprzeczać, autor postąpi, jak uważa za słuszne;)

Zmieniony przez - ellis w dniu 2008-07-29 22:20:16

chucknoris -> ja przez 3 lata ani razu nie mialem 2 przerw, zawsze jedna o 10 rano...i od 10:30 do 17 zapie...