
Może część z was czytała tego arta,ale wydaje mi sie ze ci którzy nie czytali a zamierzają zarzucić metke powinni przeczytać

(Autorem jest jakiś doktorek z AM) :
"Dane niniejsze zgromadziłem na podstawie niemal 2,5 letnich "badań" jakie przeprowadziłem na populacji 10 "kulturystów" amatorów o podobnym stopniu zaawansowania treningowego i doświadczeń w kontaktach ze środkami dopingującymi.Były to osoby, które stosowały już typowe na "polskim rynku dopingowym" steroidy anaboliczne, w typowych kombinacjach. Przed okresem kontrolnym zostały zbadane i przeprowadzono u nich standardowe testy krwi, moczu i aminotransferaz wątrobowych. Wszystkie były praktycznie "w normie". Przez minimum 6 miesięcy przed tym okresem nie stosowali oni SAA, można więc uznać, że były to osoby w pełni zdrowe, zaś wyniki testu obiektywne i porównywalne. Wszyscy z "grupy kontrolnej" zostali powtórnie, dwa razy przebadani - po 3 i 6 tygodniu cyklu na zawartość aminotransferaz wątrobowych, morfologię krwi i moczu. Ciśnienie krwi badane było co 2 lub 3 dzień, inne zaś badania na podstawie samokontroli zawodników bądź badań ogólnolekarskich.
"Grupa kontrolna" składająca się z 10 osób w przedziale wiekowym 22 - 30 lat i wadze od 78 do 101 kg przyjmowała przez okres 42 dni (6 tygodni) tylko jeden steroid anaboliczny - metandienon. Czyli upraszczając młodzieży, powszechne na naszym rynku Metanabol czy rosyjski Metandrostenolon. Jako, że jest to chyba najpopularniejszy i najłatwiej dostępny SAA na rynku, zdecydowałem się na malutką analizę właśnie tego specyfiku. "Kulturyści" stosowali go w dość standardowym cyklu piramidalnym typu: 5 mg x 2,3,4,4,3,2 tabletki dziennie, tygodniowo (i więcej - w zależności od wagi). Był więc to proporcjonalny przedział między 126 a 210, 5-mg-ramowymi tabletkami w okresie cyklu, co stanowiło od 630 mg do 1050 mg metandienonu. W przeliczeniu zaś na dzienną dawkę średnio od 15 do 25 mg. Uśredniając to z kolei do wag zawodników było to około 0,226 mg dziennie na kilogram masy ciała każdego ze stosujących ten cykl.
Konkluzje: Jak widać z załączonego zestawienia efektów ubocznych najczęściej występujących w przypadku stosowania metandienonu, niemal wszystkie z nich wystąpiły. Te zaś, które zostały opatrzone zapisem "brak danych" jedynie w wyniku niemożliwości stwierdzenia ich wystąpienia bez specjalistycznych badań, pozostają niewiadomymi lecz jedynie co do stopnia ich nasilenia. Bowiem na 99 % jednak również wystąpiły. W świetle wiedzy medycznej jest to niemal pewne. Jedynie rak wątroby będący ostateczną i późną konsekwencją posteroidowego uszkodzenia wątroby nie musiał i najprawdopodobniej nie wystąpił. Raz, że tak drastyczny efekt zażywania SAA jest na szczęście rzadki (lecz medycznie notowany i udowodniony), dwa że bez badania w postaci biopsji wątrobowej jest on praktycznie nie możliwy do stwierdzenia (a takie badanie nie zostało z powodu braku zgody badanych przeprowadzone), trzy - że okres 6 tygodni jest okresem zbyt krótkim do wystąpienia zmian nowotworowych. Nie jest jednak wykluczone, że był to okres wystarczający do zainicjowania procesu nowotworowego w obrębie wątroby, który uwidoczni się w późniejszym okresie. Główne i najbardziej poważne efekty uboczne jakie stwierdzono podczas badania to problemy natury kardiologicznej i toksyczność metandienonu dla wątroby. Pierwsza kategoria objawiała się wystąpieniem w wyniku zmian metabolicznych patologicznego zatrzymania elektrolitów skutkujących z kolei różnymi konsekwencjami kardiologicznymi - nadciśnieniem i związanymi z nim zawrotami i bólami głowy, omdleniami, zaburzeniami rytmu serca i sygnalizowanymi przez zawodników bólami serca czy „starczymi parametrami" jeśli chodzi o zawartość „złego cholesterolu" czy masywną czerwienicą grożącą w dłuższym okresie do wywołania zatoru !!! Niewątpliwe były również uszkodzenia wątroby dające się stwierdzić zarówno na podstawie analizy aminotransferaz wątrobowych (wszystkie wyniki daleko poza dopuszczalnymi normami a także w stosunku do badania przed cyklem !!! jak i pozostałych wyników badań krwi i moczu - bilirubinemia, zatrzymanie kwasów żółciowych. Zaś stwierdzenie widocznych „gołym okiem" objawów żółtaczki cholestatycznej i innych symptomów w wywiadzie wątrobowym mówi wyraźnie o posteroidowym uszkodzeniu wątroby. Pozostałe, główne efekty uboczne zażywania metandienonu można uznać za dokuczliwe i nieprzyjemne acz nie zagrażające bezpośrednio zdrowiu. Nie życzę jednak nikomu ginekomastii (1 przypadek trwałej acz niewielkiej) czy wyraźnego łysienia...
Żadna z osób, u których w okresie kontrolnym wystąpiły poważne problemy zdrowotne nie zgodziła się przerwać stosowania SAA. Dwie z tych osób nabawiły się poważnych, istniejących do dziś schorzeń w obrębie wątroby, bądź z nich wynikających - duże wahania w obrębie aminotransferaz sugerujące uszkodzenie wątroby, upośledzone trawienie, nawracające wymioty i laksacje, bolesność wątroby, bilirubinemia, pękanie podskórnych naczyń krwionośnych i swędzenie. Do dziś też uskarżają się na nawracające bóle głowy, zaburzenia widzenia i zasłabnięcia.
Ilość przypadków, w których wystąpił efekt uboczny w %
Rodzaj głównego efektu ubocznego
100% Edema (patologiczne zatrzymanie elektrolitów)
90% Podwyższenie stężenia "złego" cholesterolu
90% Zmiany libido
80% Pobudzenie psychomotoryczne
80% Nadciśnienie tętnicze
70% hepatotoksyczność
60% podenerwowanie
60% Akna (łojotok androgenowy)
40% Zatrzymanie kwasów żółciowych
40% czerwienica
30% Zawroty i bóle głowy
40% Kłopoty kardiologiczne
30% Wymioty i mdłości
30% ginekomastia
30% bilirubinemia
20% Zasadowica fosforanowa
20% laksacja
10% łysienie
10% wapnioza
10% Żółtaczka choleostatyczna
Brak danych -Rak wątroby
Brak danych -Zarastanie nasad kości długich
Brak danych -Azoospermia i ollgospermia "
...NO COMMENTS...
12 spampostów w suplach i MMA
15 w odżywianiu
dlugo dlugo nic...
DOPING - spampost nr 100 <brawo>