Szacuny
9
Napisanych postów
579
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
4432
Jeszcze jakbyś mi powiedział gdzie ja mam o takie usg dzwonić? Bo dzwoniłem teraz do jakiejś kliniki ale chyba ginekologicznej;p i powiedzieli, że oni takiego usg mięśni nie robią i że mam poszukać jakiegoś ortopedy co robi takie usg? Help?;p
Szacuny
26
Napisanych postów
3554
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
49349
i tu zaczynają sie schody musisz poszukać kliniki gdzie robią USG u ciebie w okolicy http://www.zumi.pl/0,badania usg,indeks.html Jak zrobisz USG to na miejscu powinni cie wstepnie powiedzieć co ci jest, potem ze zdjęciem do chirurga i on tez cos od siebie doda a jak widzi problem to cos przepisze.
Ja poszedłem najpierw do lekarza pierwszego kontaktu od którego dostałem skierowanie do chirurga który dał mi skierowanie na USG i potem znowu do chirurga z USG troche jest latania... biurokracja
- Panie doktorze nie pale, nie pije, nie cpam, nie koksuje, jak dlugo bede zyl?
- a Po co ?
Szacuny
9
Napisanych postów
579
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
4432
heh ,a powiedz mi bo słyszałem że przy drobniejszych urazach lepiej zrobić rezonans, bo usg może zbyt wyraźnie nie pokazać co jest grane, co byś mi tutaj radził? wnioskuje, że to nie jest poważne zerwanie ale nie mam pojęcia bo pierwszy raz taka kontuzja.
Szacuny
26
Napisanych postów
3554
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
49349
wiesz rezonans to koszt okolo 400zł poza tym mi na USG pokazało wszystkie miesnie naderwane, krwiaka wewnątrz miesniowego. Mozna było rozruznic miesien zdrowy od uszkodzonego. Sam niewiele wiem bo pierwszy raz mam taka kontuzje. pisze ci co zrobiłęm i ze jak narazie wszstko mam nadzieje idze w dobrą strone
Zmieniony przez - Michal29 w dniu 2008-12-10 22:38:08
- Panie doktorze nie pale, nie pije, nie cpam, nie koksuje, jak dlugo bede zyl?
- a Po co ?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
5258
Napisanych postów
19361
Wiek
58 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
336262
Panowie dokładnie 10dni temu przy oststniej serii podczas opuszcania sztangi,coś mi strzeliło w lewym barku /tak mi się wydawało/
Do chwili obecnej nie jestem w stanie bez bólu ,podnieść nawet samej sztangi.
Wczoraj zrobiłem USG i wyszło ,że mam uszkodzone lecz nie zerwane włókna mięśnia piersiowego dużego w okolicy przyczepu.Na USG widać to jak na dłoni,jednak jeśli będzie trzeba to zrobię jeszcze rezonans.Wszystko się wyjaśni jutro,ponieważ mam umówioną wizytę u profesora specjalisty sportowego w zakresie ortopedi urazowej.
Do autora
Uważam że nie miałeś żadnego poważniejszego urazu,lecz poprostu mocno przetrenowałeś mięsień klatki.Zbyt mało regeneracji i prawdopodobnie trenujesz ,za ciężko w stosunku do swoich możliwości.Wyluzuj trochę ,na robienie wyników masz jeszcze czas.A zdrowie jest tylko jedno !!!
Szacuny
26
Napisanych postów
3554
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
49349
To juz jakas epidemia mnie złapało, mojego kolege i was
Wzorek oby nie było powazne napisz jak bedziesz wiedział co i jak. Napisz tez jak zamierzasz sie leczyć/czym
- Panie doktorze nie pale, nie pije, nie cpam, nie koksuje, jak dlugo bede zyl?
- a Po co ?
Szacuny
9
Napisanych postów
579
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
4432
Tak jak mówisz epidemia, też się wczoraj dowiedziałem, że mój kumpel się zerwał parę dni temu. Michail29 a ty już wyleczyłeś swoją kontuzję? obeszło się bez operacji? Jak wygląda u Ciebie rehabilitacja? A i jak było widać na usg tego krwiaka wewnętrznego to było coś widoczne na ciele? np jakieś zaczerwienienie albo siniak czy coś takiego?
Wzorek, a to na maksymalnych ciężarach Ci strzeliło? Oby diagnoza specjalisty była budująca
Pozdrawiam serdecznie!
Zmieniony przez - Sigusek w dniu 2008-12-11 11:04:18
Szacuny
26
Napisanych postów
3554
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
49349
Jestem w trakcie leczenia niestety. Zero kontaktu ze sztangą tylko czasem przysiady robie.
Chodze na zabiegi laserowe i wg chirurga to + przerwa od treningów powinno wstarczyć, twierdzi ze za około 6 tygodni powinno byc wszystko ok ale wole jeszcze wysłuchać opinii co najmniej jednego lekarza dla pewności.
Po 6 tygodniach zaczne lekkie treningi na 20-40kg sprawdze czy cos boli mysle ze za około 2-3 miechy wróce na cięzkie treningi i duze obciązenia.
Operacji nie było bo nie doszło do całkowitego zerwania mięsnia tylko do naderwania. Wydaje mi sie ze operacja jest tylko konieczna przy całkowitym zerwaniu mięsnia ale słyszałem tez opinie ze zawsze powinno sie przeprowadzac zabieg ale to juz chirurg wyjasni on wie lepiej od nas
to jest krwiak wewnątrz mięśniowy zaznaczony czerwoną kreską
tu jest drogie zdjęcie i drugi obszar naderwania zaznaczony linią przerywaną.
z tego co widać naderwany miesien to ciemny obszar a zdrowy to jasny zresztą ten kto bedzie przeprowadzał USG powie co tobie dolega a jak nie to sie zapytaj.
Zmieniony przez - Michal29 w dniu 2008-12-11 11:54:17
- Panie doktorze nie pale, nie pije, nie cpam, nie koksuje, jak dlugo bede zyl?
- a Po co ?
Szacuny
9
Napisanych postów
579
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
4432
Z tego co mi się wydaje dość konkretnie naderwany ten mięsień, nie znam się tylko tak patrząc na te zdjęcia wnioskuje. A poza treningami, prowadząc normalny tryb życia też boli? Przy wykonywaniu jakiś ruchów? Pamiętam, że jak doznałem tej kontuzji to przy np zmianie biegów dość nieprzyjemnie bolało ale po paru dniach przeszło.
No nic szybkiego powrotu do zdrowia życzę!
Pozdrawiam i dzięki za pokazanie zdjęć
Szacuny
11
Napisanych postów
2380
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
49888
jak juz oragnizm dawaj CI sygnał wczesniej to powinienes zjechac na mniejsze ciezary badz nawet zrobic przerwe czasem lepiej jest tak zrobic niz pałzowac 1-2 miecha czy nawet dłuzej
ja osobiscie miałem naderwany miesień piersiowy lewy brałem Ketonal i jeszcze jakoś maśc nie pamietam nazwy po byłem wykluczony przez pierwsze 2 tyg z treninow zrobiłem o tyle tak ze:
zapisałem sie do prywatnego (gdybym poszedł do przychoni czas oczekiwania 2-3 tyg) no to sie zapisałem ), a wiec poszedłem do prywatnego zrobila co trzeba no i przepisała te leki po 2-3 tyg poszedłem do przychodni na USG powiedziała ze nic nie ma ale ja mowie ze dalej mnie szarpie powiedziałą ze mam brac to co biore i za około 1-2 tyg moge wznowic treningi oczywiscie na mniejszym obciązeniu
ale to jest taka nauczka dopoki sie nie złapie jakies kontuzi pierwszy raz sie sie kozakuje lecz jak cos strzeli to juz jest wjazd na psyche i uwazamy i nie lekcjiowazymy tego bo moze to sie skonczyc jeszcze gorzej pozdrawiam