Z ZERA DO BOHATERA! 135kg ----> do 100kg! Ostatnia SZANSA!

19.03.2011 - Dzień ten przejdzie do histori, jest to dzień w którym wszystko postanawiam zmienić!
Czas zacząć normalnie żyć!

Cel: 120kg do końca kwietnia! a więc 15kg w 40 dni! Mało realny ale trzeba mieć ambicje!
Potem postawie sobie kolejny cel!
Obecna waga coś około 138kg, dzisiaj po siłowni sprawdzę dokładnie oraz zmierze wymiary!

Dieta: Na obecnym poziomie odstawiam wszelakie słodycze, kolorowe napoje, alkohol oraz wszelkie fast foody a postaram się jeść zdrowo i zaczne jeść warzywa których za bardzo nigdy nie lubiłem!

Dzisiajesza dieta wyglądała tak:

Śniadanie:
10.30 - Jajecznica z 3 dużych jaj na małej ilości oleju z dodatkiem śmietany,
do tego 5 maultkich kromeczek piewczywa "lekkiego" razwowego sonko.

Tak więc około 600 KCAL.

Obiad:
13:30 - 100 gram ryżu brązowego + 200 gram mięsa mielonego + 50 gram buraczków i pare ogórków.

Około 900 KCAL

KOLACJA:

O godzine 17:30 wybieram się na trening i wrócę około 20:00
więć potem na KOLACJĘ wypiję 30 gram białka i około 23:00 pójdę spać!


Tak więc moja dieta to dziennie:

1500-2000 KCAL

W dni "szkolne" obiad zamierzam podzielić na 2 części i zjesć go "przed" i "po" siłowni,
mięso mielone zamierzam zastąpić piersią z kurczaka.


----------------------------------------------------------


Co już tutaj dużo mówić, wiele razy próbowałem podejmować walke z samym sobą ale zawsze zniechęcał mnie brak efektów mimo starań, traktuje to już troche jako "ostatnią szansę" zamierzam ćwiczyć 6 dni w tygodniu tj:

Poniedziałek: Trening siłowy + 1h aerobów po treningu.
Wtorek: Trening siłowy + 1h aerobów po treningu.
Środa: 2 godziny gier zespołowych, siatkówka, koszykówka, piłka nożna.
Czwartek: Trening siłowy + 1h aerobów.
Piątek: 1 godzina gier zespołowych.
Sobota: Trening siłowy + 1h aerobów.

Do tego jak się uda to może jeszcze w Niedziele będę jeździł grać 2h w piłe na stadion ale to niepewne jeszcze.

Tak więć NIE MA O******LANIA SIE!

I ZACZYNAMY, zaraz wychodzę na siłke i jak wrócę to opisze wrażenia.

Pozdrawiam!

#koniu

Czytałem wielokrotnie twoje wypowiedzi na ten temat i wiedziałem
że raczej "mogę" ale i tak będę to pił tylko w momentach kryzysu ;)

#boksero

To dopiero początek więc pewnie dlatego tak szybko, jak dla mnie to mogło by być i 5kg na tydzień ;P

stary za malo kcal! 2000 kcal przy 135kg? nie żartuj nawet, ułóż dobrą dietę, 6 posiłków i więcej kcal i spokojnie zrzucaj a nie tak "agresywnie" bo będzie jojo

Tak jak wyżej, na 2 posiłkach to pozytywnego efektu nie będzie;p Pozatym 7 dni wysilku w tygodniu przy takiej diecie to raczej się zamęczysz.

2000kcal to ja widzę w dziennikach u lasek! ok. 170cm.wzrostu!

chyba że kolega ma ponad 200cm wzrostu...

dziś rejestracja dziś pierwszy post zobaczymy:D

i trening dobierz FBW, lepiej ci na nim będzie

dieta do wymiany bo jest zła
posiłkow o połowe za mało 5-6 by było dobrym rozwiazaniem

po treningu musisz zjesc, w szatni wypij białko a po powrocie w domu zjesz np. piers+biały ryż

ogólnie musisz troche popracowac nad dieta ale nie od razu kraków zbudowano

trening tez wklej, bo pewno tez bedzie nie najlepszy

sporo wazysz i troche pracy przed toba, a napisał byc cos wiecej wymiary wzrost
ewentualnie jakies zdj zeby było z czym porównac

powodzenia

na 2000kcal momentalnie wrocisz do smieciowego zarcia, bedzie cie ssalo na slodycze, nie bedziesz mial energii, a nawet jak wytrwasz to nie bedziesz mial z czego ciąć kcal jak sie progress zatrzyma

przy takiej wadze mysle ze 3500 na start minimum, oczywiscie jesli trenujesz inaczej niz tylko bajseps
waze ponad 20kg mniej niz ty, a waga po dodaniu aero w DNT i 15min po treningu leci przy sredniej dziennej podazy 3,8k kcal
wiec przemysl jeszcze raz diete

Witam wszystkich,

Cieszę się iż jest takie zainteresowanie bo myślałem że będę pisał sam do siebie.

Sytuacja wygląda następująco, całe życie jestem "zaganiany" i nigdy nie miałem czasu na jakieś posiłki,
od paru lat nie jadłem prawie nigdy śniadania tylko wstawałem rano (6:30) ogarniałem sie i jechałem do szkoły.
Potem wracałem o godzinie 16:00 i jadłem konkretny obiad i pierwszy posiłek danego dnia ziemniaki + schabowy + surówka a około 20:00 kolacje też często coś zmażonego albo coś na szybko a potem znów kolejne 20 godzin nic.
Może się to wydać dziwne ale od zawsze jadłem 1-2 posiłki dziennie i zawsze każdy zastanawia się jak to jest że ja tak mało jem
a jednak sporo waże więc aż się boje pomyśleć co by było jak bym jadł te 3500 KCAL i w porównaniu z tym co było kiedyś to teraz i tak sporo jem, a głodny nie chodzę.


Co do treningu to planuje zrobić 2 tygodnie rozgrzewki i rozruszać się treningiem ATC i aerobami a potem wprowadzić FBW,
jeżeli chodzi o siłownie to chodziłem już pare miesięcy w swoim życiu więc mniej więcej wiem co i jak i rozpisany trening wrzuce za jakiś czas.

Nie dawno wróciłem do domu, byłem na siłowni ale odziwo... była zamknięta, postanowiłem jednak nie zrezygnować z jakiejś aktywności dzisiaj i
zrobiłem długi godzinny spacer, na siłownie pójdę na pewno jeszcze raz zobaczyć jutro i dowiem się dokładnie jak to jest z tymi godzinami otwarcia.

Zmieniony przez - shrekk w dniu 2011-03-19 20:13:20

Wiesz co by bylo jakbys jadl 3500kcal? Naprawilbys zyebany metabolizm, o ile faktycznie jadles malo. Bo naprawde nie zwracajac uwagi na co sie je, wpieprzajac roznego rodzaju przekaski i batoniki, pijac slodzone napoje, nie jest to problem zjesc 5k kcal codziennie. Taka waga sama sie nie robi, i uwierz mi wiem co mowie, bo sam to kiedys przechodzilem.

hej właśnie sęk w tym, że pora naprawić Twój metabolizm, jest tu masa dziewczyn ( ich dzienniki głównie czytam, dlatego ten przykład przytaczam) które jadły po 1000 kcal i powoli dochodziły do 1800 i wcale nie tyły, bo przywracały do normy metabolizm, także istotne jest to czy to były faktycznie 2 posiłki, bez podjadania "śmieci"...bo jeśli tak to będziesz musiał się wstępnie nastawić na naprawę, a dopiero póżniej na redukcję...

https://www.sfd.pl/PODSTAWY_UKŁADANIA_DIETY.-t527693.html


Tu nt. diety.


Jezeli chodzi o trening - mamy działy treningowe.