Wędliny, szynki, polędwice, pieczenie itp.

Ktore mieso tego typu(mieso, ktore mozna polozyc na kanapke ) w miare nadaje sie do diety? Wiem, ze w wiekszosci to syf i wogole nie powinno sie je wiazac z dieta, ale takie 1-2 średniej wielkosci plastry walnac na kanapke na 1 dzien chyba nie zaszkodzi. Z tego co mi wiadomo to raczej poledwice i pieczenie, tak? Czekam na dopowiedz

Na kanapkę najlepiej nadaje się upieczony kawałek kuraka/świni/krowy i pokrojony w plasterki. Jak sam napisałeś, wędliny to syf. I Ciężko Ci będzie rozpoznać zawartość mięsa w tej wędlinie. Przy obecnych technikach nakłuwania i pompowania fosforanów masarnie potrafią to robić tak, by ludzie nie czuli różnicy. W każdym razie ja wędlin nie jadam.

Pisałem Ci już raz - masz kilka pytań - zadawaj je w jednym temacie, nie zakładaj 10 tematów na tydzień!

pzdr/

Ja wędliny czasem podjem, ale musi być zaznaczone na opakowaniu ile jest mięsa itp. To akurat jest w Polsce kontrolowane, czyli zgodność produktu z etykietą. Ale nie da się ukryć. Mięso to mają tylko wędliny z wyższej półki, które kosztują nie mało.

ja mieszkam teraz na wsi, więc czasami jak ktoś cielaka albo świniaka ubije to zapoda jakąs szyneczkę bez żadnych śmieci i wtedy sobie wcinam ze smakiem na chlebku z masełkiem domowej roboty z mleka prosto od krowy ;)

Koniu, nie irytuj sie tak bardzo. Gdybym zadal pytanie w temacie " pojedyncze pytania" to albo bym nie dostal odpowiedzi, bo tam co kilka minut sa nowe pytania i moje moglo byc nie zauwazone, albo dostal bym tylko jedna odpowiedz. Po cos jest te forum chyba.
A tak w ogole dzieki za pomoc. Wiem, ze sa jakies roznice pomiedzy wymienionymi miechami. Jezeli chodzi o rodzaj, to najlepsze sa poledwice i pieczenie, tak?

bartek: patrz w tabelach na zawartość tłuszczu i białka. Im wiecej drugiego i mniej pierwszego tym lepiej. Szynka z indyka według mnie najciekawsza.