Steven0no właśnie a Cerrone po wp******u od Diaza wypunktował MARNIE Jeremego Stephensa i znokautował Melvina, który chyba niedługo z UFC wyleci mimo sympatii Dany do niego.. i omal go Melvin nie znokautował więc lepiej sobie zapracować solidnie na tego TSa niż żeby ktoś miał bezczynnie czekać na tego TSa..
No już bez przesady, że tak "MARNIE" go wypunktował.. Walka była b. dobra i to Cerrone miał pełną kontrolę nad tym pojedynkiem, porządnie obijał mu nogę i wygrywał prawie wszystkie wymiany w stójce.
Jeśli do dla Ciebie jest marne wypunktowanie, to co powiesz o walce PETTIS vs Stephens
Cerrone to nie bum tylko ścisła czołówka.
Ten TS dla Melendeza to ładny żal, niby mistrz SF, a ostatnio sobie ledwo co poradził sobie z wiecznie kontuzjowanym Thomsonem i walkę wcześniej też nie popisał się z Masvidalem..
Nic nie mam do Melendeza ale bez jaj, stawianie go w rankingu Top 10 P4P to jakiś fakin dżołk :
Kogo z takiego prawdziwego TOP 10 wagi lekkiej w przeciągu ostatnich 8 lat pokonał Melendez?
Odpowiedź brzmi - NIKOGO(poza Guidą, który aktualnie jest już kategorię niżej, do tego walka była wyrównana, a Guida wtedy to był cień tego Guidy którym jest teraz ). Do tego połowa z typów albo już są 1-2 kategorie niżej, albo skończyli karierę, albo nawet do TOP 20 nie należą(może nawet TOP 30).
Nie hejtuję, po prostu stwierdzam fakty.
Benson przez pełną dominację jak na Diazie i wysoko na punkty to wygra. Ale jako, że Benson to yebany Illuminati to kibicuję Melendezowi. War Melendez! Zawsze jakieś szansę są...
A co do Cormier vs Mir. Jeśli Mir wyjdzie w dobrej formie, a nie zalany i wolny jak w walce z JDS to stawiam 60/40 dla Mira. Jak dla mnie Cormier jest jeszcze niesprawdzony, żeby od razu robić z niego nowe objawienie w UFC. Jak przejedzie się po Mirze jak walec to UWIERZĘ w ten cud, to samo się tyczy Aliego w walce z BF
Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2013-01-16 02:40:36