tym bardziej Silvy,ale mimo,iz lubie Weidmana,to wcale bym jego wygranej nie byl pewien.
edit: jeszcze co do walki kobiet,to Ronda jednak (niestety :( ) o klase lepsza IMO... fakt,ze duzo jej pomaga to,iz wydaje sie byc zawodniczka o dwie kategorie wyzej,no ale parter ma super. w stojce tez daje rade,no a kwestia zapasniczo-judocka,to wiadomo.
mysle,ze jakies muchy, by serio mogla pokonac,o czym pisal Steven kiedys i co wydawalo mi sie mozliwe,a teraz wierze w to jeszcze bardziej ale i brawa dla Tate,za charakter
w ogole w wywiadzie po walce powiedziala w pewnym momencie "She's a better fighter. Tonight.",wiec chyba podswiadomie przyznala wyzszosc Rondzie,ale szybko sie "poprawila". no coz. niestety
Zmieniony przez - gautan w dniu 2013-12-29 13:13:44