“Żywi zamykają oczy zmarłym.
Zmarli otwierają oczy żywym"
...
Napisał(a)
mleqs najlepsze przed Tobą :D
...
Napisał(a)
Co do tego zasięgu to powinni to jakoś inaczej liczyć. Tak to się duzo też liczy szerokość pleców i długość palców.
Co do walki Barbozy to z statystyk wyniknęło że to jego przeciwnik trafiał częściej i zadał więcej celnych ciosów. Czyli decyzja trochę niesprawiedliwa
Co do walki Barbozy to z statystyk wyniknęło że to jego przeciwnik trafiał częściej i zadał więcej celnych ciosów. Czyli decyzja trochę niesprawiedliwa
"Odwaga to przeciwstawianie się bojaźni, przezwyciężanie strachu, a nie brak lęku"
M.Twain
...
Napisał(a)
Co do zasięgu i wzrostu to kto to mierzy i sprawdza. Pamiętacie, Crawin i jego 196 cm wzrostu
...
Napisał(a)
Palhares brutalny gość, dobrą walkę dał !
...
Napisał(a)
Nogowi ktoś ukradł czapkę z tłumu gdy ten szedł do oktagonu
Pewnie polacy tam byli
Pewnie polacy tam byli
"Odwaga to przeciwstawianie się bojaźni, przezwyciężanie strachu, a nie brak lęku"
M.Twain
...
Napisał(a)
UFC RIO - Anderson Silva vs Yushin Okami:
Jednostronny pokaz umiejętności w wykonaniu pająka. Okami jak głupi kapeć kurczowo trzymał się walki dystansowej, w której skupiony Silva był dla niego nie do trafienia. Ogółem rozczarowałem się na japończyku, myślałem, że ten sposób walki na początku to zmyłka i tak naprawdę zaraz skróci dystans i spróbuje przenieść walkę do parteru, ale tak się nie stało. Moim zdaniem zawalili trenerzy, nie wiem kto kuźwa mać kazał mu boksować w tak banalny sposób. Anderson nie musiał wiele główkować by rozszyfrować te proste ciosy. W pewnym momencie w ogóle odpuścił sobie gardę, zresztą nie dziwię się skoro Okami jedyne co robił to Jab -> Cross i Right Upper po wejściu w klincz. Podstawy są fajne, ale czasami trzeba trochę zamieszać, a Yushin o tym zapomniał. Moim zdaniem Andersona można pokonać tylko frontalnym natarciem, nie ma co dawać mu czasu na łapienie rytmu i kombinowanie, trzeba działać! Żadnej walki na dystans, ma zbyt dobry zasięg, balans i przede wszystkim timing by z nim tak walczyć. Trzeba wyczekać i tylko gdy nadarzy się okazja skrócić dystans, obić na ile się da, obalić i zniszczyć na glebie. Sonnen był bliski temu, ale jednak mu się nie udało. Poczekamy, zobaczymy, może znajdzie się w końcu zawodnik w MW, który podoła pająkowi. Bo z innych dywizji raczej nikt nie przejdzie. GSP nie zaryzykuje, jest bardzo asekuracyjny, a walka z mistrzem wyższej wagi stawiałaby go na gorszej pozycji. Z kolei Jon Jones raczej nie dałby rady zrzucić wagi. No, ale poczekamy, zobaczymy, może Silva pójdzie do góry. W końcu on problemów z nabieraniem masy raczej nie ma (sądząc z wagi poza sezonem), a w LHW dawałby zapewne o wiele lepsze walki bo to dywizja znacznie lepiej obsadzona od MW. Swoją drogą ciekawe co teraz Sonnen będzie gadał. ;))
Jednostronny pokaz umiejętności w wykonaniu pająka. Okami jak głupi kapeć kurczowo trzymał się walki dystansowej, w której skupiony Silva był dla niego nie do trafienia. Ogółem rozczarowałem się na japończyku, myślałem, że ten sposób walki na początku to zmyłka i tak naprawdę zaraz skróci dystans i spróbuje przenieść walkę do parteru, ale tak się nie stało. Moim zdaniem zawalili trenerzy, nie wiem kto kuźwa mać kazał mu boksować w tak banalny sposób. Anderson nie musiał wiele główkować by rozszyfrować te proste ciosy. W pewnym momencie w ogóle odpuścił sobie gardę, zresztą nie dziwię się skoro Okami jedyne co robił to Jab -> Cross i Right Upper po wejściu w klincz. Podstawy są fajne, ale czasami trzeba trochę zamieszać, a Yushin o tym zapomniał. Moim zdaniem Andersona można pokonać tylko frontalnym natarciem, nie ma co dawać mu czasu na łapienie rytmu i kombinowanie, trzeba działać! Żadnej walki na dystans, ma zbyt dobry zasięg, balans i przede wszystkim timing by z nim tak walczyć. Trzeba wyczekać i tylko gdy nadarzy się okazja skrócić dystans, obić na ile się da, obalić i zniszczyć na glebie. Sonnen był bliski temu, ale jednak mu się nie udało. Poczekamy, zobaczymy, może znajdzie się w końcu zawodnik w MW, który podoła pająkowi. Bo z innych dywizji raczej nikt nie przejdzie. GSP nie zaryzykuje, jest bardzo asekuracyjny, a walka z mistrzem wyższej wagi stawiałaby go na gorszej pozycji. Z kolei Jon Jones raczej nie dałby rady zrzucić wagi. No, ale poczekamy, zobaczymy, może Silva pójdzie do góry. W końcu on problemów z nabieraniem masy raczej nie ma (sądząc z wagi poza sezonem), a w LHW dawałby zapewne o wiele lepsze walki bo to dywizja znacznie lepiej obsadzona od MW. Swoją drogą ciekawe co teraz Sonnen będzie gadał. ;))
...
Napisał(a)
Ja nie widze Andersona w LHW. Po pierwsze, jego największy atut w wadze sredniej czyli warunki fizyczne zostałby zniwelowany.
Po tym co pokazał Sonnen, jestem pewny że Rashad by wygrał z nim po swojemu. Silva by miał ogromne problemy z Machidą w stójce. Idący do przodu Rampage czy Shogun też mieliby szansę wygrać z Pająkiem.
IMO za późno na taką decyzje - po co na starośc sobie psuć wizerunek. Z drugiej strony to byłoby mega osiągnięcie, gdyby w/w zawodników udało mu się pokonać w 205 w tym wieku. Ale watpie żeby do tego doszło ale z Jonesem akurat mógłby Silva spokojnie wygrac IMO :D
Zbicie w dół tez nie wchodzi w gre no bez przesady ile można zbijać. Jedyne co to mozemy czekać na uberGSP i wyamrzony super-fight na podwórku Spidera o którym sie gada już tyle czasu.
Po tym co pokazał Sonnen, jestem pewny że Rashad by wygrał z nim po swojemu. Silva by miał ogromne problemy z Machidą w stójce. Idący do przodu Rampage czy Shogun też mieliby szansę wygrać z Pająkiem.
IMO za późno na taką decyzje - po co na starośc sobie psuć wizerunek. Z drugiej strony to byłoby mega osiągnięcie, gdyby w/w zawodników udało mu się pokonać w 205 w tym wieku. Ale watpie żeby do tego doszło ale z Jonesem akurat mógłby Silva spokojnie wygrac IMO :D
Zbicie w dół tez nie wchodzi w gre no bez przesady ile można zbijać. Jedyne co to mozemy czekać na uberGSP i wyamrzony super-fight na podwórku Spidera o którym sie gada już tyle czasu.
...
Napisał(a)
Dokładnie jak Rakhu. LHW jest tak zayebiscie obsadzona że obejdzie się bez Spidera
A walka GSP vs Silva - marzenie
A walka GSP vs Silva - marzenie
...
Napisał(a)
Rakhu może i masz racji trochę ale z Rampagem i Shogunem przesadziłeś. Każdego z tej trójki uwielbiam, a mimo to uważam, że Spider by sobie z nimi poradził.
W LHW ściągnął Irvina na 1 strzała, a co zrobił z Griffinem to po prostu masakra.
Jak dla mnie: Rampage, Shogun, Dan Henderson, GSP zostaliby zjedzeni.
Dlatego marzę o rewanżu z Sonnenem, wtedy by się wyjaśniło czy to była kontuzja czy rzeczywiście zapasy to jego pięta Achillesowa.
Ja bym proponował do walki GSP - Silva ten catchweight między 170, a 185 tym bardziej, że sam Silva mówił, że to dla niego nie problem zbić jeszcze kilka kg więcej.
Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2011-08-30 12:12:17
W LHW ściągnął Irvina na 1 strzała, a co zrobił z Griffinem to po prostu masakra.
Jak dla mnie: Rampage, Shogun, Dan Henderson, GSP zostaliby zjedzeni.
Dlatego marzę o rewanżu z Sonnenem, wtedy by się wyjaśniło czy to była kontuzja czy rzeczywiście zapasy to jego pięta Achillesowa.
Ja bym proponował do walki GSP - Silva ten catchweight między 170, a 185 tym bardziej, że sam Silva mówił, że to dla niego nie problem zbić jeszcze kilka kg więcej.
Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2011-08-30 12:12:17
...
Napisał(a)
Oj sam wiesz jak Shogun walczy jak jest w formie Silva by miał duuże kłopoty.
No Rampage ok, by pewnie poszedł na żywioł i wyłapał gonga od Silvy
Tak czy siak jestem pewien że Spider na starośc nie bedzie sie bawił w zmienianie kategorii.
No Rampage ok, by pewnie poszedł na żywioł i wyłapał gonga od Silvy
Tak czy siak jestem pewien że Spider na starośc nie bedzie sie bawił w zmienianie kategorii.
Poprzedni temat
UFC Rio Live
Następny temat
'Yes, we Cain' - koszulka
Polecane artykuły