KarlLogan
skrót: przepraszam za dużo tekstu, ale to ważne by opisać siebie. Całość jest w skrócie o tym, że zanim zacznę normalny trening na masę prawdopodobnie muszę wyćwiczyć ogólną siłę.
Witam. Proszę o pomoc, sugestię, a przede wszystkim wytknięcie mi tutaj jeśli napiszę coś naprawdę głupiego :).
Wiek 23 lata
staż: dom sporadycznie i z błędami napalonego nastolatka(czyli traktować jako zero), kiedyś kolarstwo 5 lat
waga: 64kg
wzrost: 185
...:TAK, jestem ekto
dieta: jest w końcu jest! (wcześniej głodziłem się i nie spałem w zasadzie większość dorosłego życia, także powoli waga rośnie a żołądek zapewne dopiero się rozciąga)
alkohol: od 3 lat nie piję i nigdy nie wrócę (musiałem się pochwalić), od 17 roku życia do 20 niestety 'zawodowo'
suple: białko czasami jak w lodówce zabraknie, albo przed/po treningu z banankiem, krewatyna mono 5g rano (ewentualnie jeszcze 5g po treningu jeśli czuję że było udanie)
przeciwskazania: brak, ale mam słabsze niż przeciętna serce (biorę slaby betablocker), no i mam wady kręgosłupa (o tym niżej)
Do rzeczy. Chciałbym wziąć się poważnie za masę. Jeszcze bardziej do rzeczy, jestem prawie pewny, że NIE JESTEM W STANIE. Jako ekto wyczytałem jak i polecano mi trening mniej więcej brzmiący tak "3x w tygodniu totalna rzeźnia z małą ilością powtórzeń na jak największą liczbę mięśni".
A ja jestem ewidentnie typem wytrzymałościowym. By ćwiczyć na masę, to muszę ćwiczyć typowo siłowo, a mój organizm po prostu nie umie :(
Przykłady: Problem z oddychaniem przy pompkach. Robię pompki ładnie i wygodnie tylko jeśli nie oddycham wcale, próba oddechu to jakieś charczenie i momentalne skopanie pompki. No i potrafię jedynie robić wydech jak opuszczam ciało :D na odwrót totalna porażka. Wniosek, mięśnie międzyżebrowe jak i te większe nie ogarniają równocześnie ćwiczenia jak i oddychania, są za słabe (przypominam, jestem kosmicznie chudy), są za małe, a ręce mam długie i taka pompka to naprawdę kawał pompnięcia :). Kolejny przykład; powinienem łączyć ćwiczenia kilku mięśni by pobudzić hormony, których mój typ ekto podobno ma jakiś 'brak' mniej wydziela. Robię biceps (jedyne co mi wychodzi, chociaż prawie nigdy nie boli) i dołożę do tego przysiady... Kręci mi się w głowie, brakuje tlenu i jest mi słabo -.- (na sztangę kładę tyle ile mam; 22kg, robię 15 powtórzeń x5/). Musze kosmicznie uważać by przysiady wykonywać poprawnie bo inaczej mam następny dzień z głowy z powodu odcinka lędźwiowego (ale jak wykonuję poprawnie to jest ok). Brzuszków nie mogę robić wcale, przez kręgosłup. Triceps, pojedynczym hantlem średnio mi idzie, sztangą łamaną to wygodnie ćwiczy mi się 15 powtórzeń 12kg (czyli po 6kg na trica) i tak mogę zrobić dużo serii.. z 10. Sztangą 17kg (8,5kg na trica) już nie jest tak wygodnie (mniej poprawnie) i nie wiem czy w ogóle mam próbować tak czy nie.. zrobię tak dużo mniej.
Moje wnioski i plany: Odpuszczam trening poważny na masę na jakieś 2 miesiące i biorę się za trening ogólny jakbym miał 15 lat ;P. Czyli ćwiczę siłę w pompkach, przysiadach itd. i nie przejmuję się aż tak bardzo by mieć kosmiczny ciężar i mało nim machać. Po dwóch miesiącach zaczynam POWOLI trening na masę, czyli 3x w tygodniu, ale po JEDNEJ parti, czyli robię sobie, albo bic albo tric albo nogi. Po jakimś czasie dokładam następne partie (po jakimś czasie bo muszę skonsultować kręgosłup z lekarzem).
Ważne dla mnie: luźne pytania:
1. czy 22kg dla początkującego na przysiady to w ogóle jest 'jakaś waga' ? czy mam robić lepszą rozgrzewkę i dokupić tak by machać 40kg ??
2. mam w bicu 32cm. mogę machać długo 7kg hantelkiem 10 powtórzeń x15 serii nawet. Nie posiadam możliwości pomiędzy, a hantelekiem 12kg to już sobie krzywdę robię ;P. pytanie czy jeśli będę miał tak 8-10kg to czy to nie będzie za mało by ćwiczyć na masę? Myślę, że dam radę zwiększyć siłę by poprawnie machać tym 10kg.
3. czy to co napisałem w opisie, że będę chciał na poczatek treningu na masę ćwiczyć tylko bic tric nogi, każde w osobnym dniu, czy to da mi choć trochę masy? Wiem, że będzie słabo, ale czy cokolwiek mi to da?
4. jak mam właściwie dopasowywać obciążenie dla swojego ciała na poszczególne mięśnie? Gdy widzę, że mam dopasować coś na 6 powtórzeń to robię się smutny... bo 6 powtórzeń to ja zrobię tym 12kg na bica na przykłąd, zrobię nawet 14kg, ale to mnie kosztuję kupę wysiłku i strasznie męczy (to co pisałem, że w życiu nie byłem siłowcem)
5. wszystkie mądre słowa dotyczące treningu na masę na tym forum dotyczą sytuacji 'idealnej'. Czy jeśli ja chcę to wszystko 'dograć' powoli i po trochu, czy w tym czasie mogę liczyć na jakikolwiek efekt? na 40%? 10% z tego idealnego efektu? (mam na myśli biceps raz w tygodniu na przykład)
6. Do tego mojego treningowego przygotowania, co polecacie poza: drążkiem, różnorakimi pompkami, ćwiczeniami na bic tric, przysiadami ?
będę bardzo wdzięczny za każde słowa porady
umieszczę zdjęcia jak znajdę chwilę
Witam. Proszę o pomoc, sugestię, a przede wszystkim wytknięcie mi tutaj jeśli napiszę coś naprawdę głupiego :).
Wiek 23 lata
staż: dom sporadycznie i z błędami napalonego nastolatka(czyli traktować jako zero), kiedyś kolarstwo 5 lat
waga: 64kg
wzrost: 185
...:TAK, jestem ekto
dieta: jest w końcu jest! (wcześniej głodziłem się i nie spałem w zasadzie większość dorosłego życia, także powoli waga rośnie a żołądek zapewne dopiero się rozciąga)
alkohol: od 3 lat nie piję i nigdy nie wrócę (musiałem się pochwalić), od 17 roku życia do 20 niestety 'zawodowo'
suple: białko czasami jak w lodówce zabraknie, albo przed/po treningu z banankiem, krewatyna mono 5g rano (ewentualnie jeszcze 5g po treningu jeśli czuję że było udanie)
przeciwskazania: brak, ale mam słabsze niż przeciętna serce (biorę slaby betablocker), no i mam wady kręgosłupa (o tym niżej)
Do rzeczy. Chciałbym wziąć się poważnie za masę. Jeszcze bardziej do rzeczy, jestem prawie pewny, że NIE JESTEM W STANIE. Jako ekto wyczytałem jak i polecano mi trening mniej więcej brzmiący tak "3x w tygodniu totalna rzeźnia z małą ilością powtórzeń na jak największą liczbę mięśni".
A ja jestem ewidentnie typem wytrzymałościowym. By ćwiczyć na masę, to muszę ćwiczyć typowo siłowo, a mój organizm po prostu nie umie :(
Przykłady: Problem z oddychaniem przy pompkach. Robię pompki ładnie i wygodnie tylko jeśli nie oddycham wcale, próba oddechu to jakieś charczenie i momentalne skopanie pompki. No i potrafię jedynie robić wydech jak opuszczam ciało :D na odwrót totalna porażka. Wniosek, mięśnie międzyżebrowe jak i te większe nie ogarniają równocześnie ćwiczenia jak i oddychania, są za słabe (przypominam, jestem kosmicznie chudy), są za małe, a ręce mam długie i taka pompka to naprawdę kawał pompnięcia :). Kolejny przykład; powinienem łączyć ćwiczenia kilku mięśni by pobudzić hormony, których mój typ ekto podobno ma jakiś 'brak' mniej wydziela. Robię biceps (jedyne co mi wychodzi, chociaż prawie nigdy nie boli) i dołożę do tego przysiady... Kręci mi się w głowie, brakuje tlenu i jest mi słabo -.- (na sztangę kładę tyle ile mam; 22kg, robię 15 powtórzeń x5/). Musze kosmicznie uważać by przysiady wykonywać poprawnie bo inaczej mam następny dzień z głowy z powodu odcinka lędźwiowego (ale jak wykonuję poprawnie to jest ok). Brzuszków nie mogę robić wcale, przez kręgosłup. Triceps, pojedynczym hantlem średnio mi idzie, sztangą łamaną to wygodnie ćwiczy mi się 15 powtórzeń 12kg (czyli po 6kg na trica) i tak mogę zrobić dużo serii.. z 10. Sztangą 17kg (8,5kg na trica) już nie jest tak wygodnie (mniej poprawnie) i nie wiem czy w ogóle mam próbować tak czy nie.. zrobię tak dużo mniej.
Moje wnioski i plany: Odpuszczam trening poważny na masę na jakieś 2 miesiące i biorę się za trening ogólny jakbym miał 15 lat ;P. Czyli ćwiczę siłę w pompkach, przysiadach itd. i nie przejmuję się aż tak bardzo by mieć kosmiczny ciężar i mało nim machać. Po dwóch miesiącach zaczynam POWOLI trening na masę, czyli 3x w tygodniu, ale po JEDNEJ parti, czyli robię sobie, albo bic albo tric albo nogi. Po jakimś czasie dokładam następne partie (po jakimś czasie bo muszę skonsultować kręgosłup z lekarzem).
Ważne dla mnie: luźne pytania:
1. czy 22kg dla początkującego na przysiady to w ogóle jest 'jakaś waga' ? czy mam robić lepszą rozgrzewkę i dokupić tak by machać 40kg ??
2. mam w bicu 32cm. mogę machać długo 7kg hantelkiem 10 powtórzeń x15 serii nawet. Nie posiadam możliwości pomiędzy, a hantelekiem 12kg to już sobie krzywdę robię ;P. pytanie czy jeśli będę miał tak 8-10kg to czy to nie będzie za mało by ćwiczyć na masę? Myślę, że dam radę zwiększyć siłę by poprawnie machać tym 10kg.
3. czy to co napisałem w opisie, że będę chciał na poczatek treningu na masę ćwiczyć tylko bic tric nogi, każde w osobnym dniu, czy to da mi choć trochę masy? Wiem, że będzie słabo, ale czy cokolwiek mi to da?
4. jak mam właściwie dopasowywać obciążenie dla swojego ciała na poszczególne mięśnie? Gdy widzę, że mam dopasować coś na 6 powtórzeń to robię się smutny... bo 6 powtórzeń to ja zrobię tym 12kg na bica na przykłąd, zrobię nawet 14kg, ale to mnie kosztuję kupę wysiłku i strasznie męczy (to co pisałem, że w życiu nie byłem siłowcem)
5. wszystkie mądre słowa dotyczące treningu na masę na tym forum dotyczą sytuacji 'idealnej'. Czy jeśli ja chcę to wszystko 'dograć' powoli i po trochu, czy w tym czasie mogę liczyć na jakikolwiek efekt? na 40%? 10% z tego idealnego efektu? (mam na myśli biceps raz w tygodniu na przykład)
6. Do tego mojego treningowego przygotowania, co polecacie poza: drążkiem, różnorakimi pompkami, ćwiczeniami na bic tric, przysiadami ?
będę bardzo wdzięczny za każde słowa porady
umieszczę zdjęcia jak znajdę chwilę
Krzysztof Piekarz
