Trening przed maturą, przed rzezbą

Kończę 3 miesiąc treningu dzielonego na masę( wcześniej był inny plan 2 miesiące). Będę chciał zacząć robić redukcję/rzezbę, jednak dopiero po maturze zatem w połowie maja. Dlaczego? A dlatego, że każda zmiana w diecie teraz, obniżajaca kcal, wysiłek spowodowany redukcją może znacznie obniżyć moją sprawność umysłową i koncentrację i oczywiście samopoczucie. Dlatego, zamierzam jeść jak jadłem i nie żałować sobie włącznie z czekoladą :). Ale pozostanie mi nie cały miesiąc i zastanawiam się czy kontynuować masę, dać jakiś trening siłowy, przerwa( no ale miesiac to chyba jednak za długo na przerwę) czy co mam robić, aby było efektywne ale mnie nie przeciążyło?

Trening silowy + 20/30 min aero w nietreningowe. Jesli chodzi o to "niezalowanie sobie" to calkowicie sie z Tb zgadzam i z czekolada nie przesadzaj, ale tez nie oszczedzaj, na niej zawsze lepiej sie mysli, pamietam jak to bylo kiedy ostatni raz sie na swieta jadlo )

No jasne, z słodkością to tak jeden baton czy pół tabliczki wyjdzie, wiecej nie :). Czyli proponujesz trening stricte siłowy, 4-6 powt.? Aeroby wolałbym jednak zostawić, bo nie zdzierżę xD. Już 5 minut na monotonnym rowerku mnie zabija, a co dopiero 30 O.o, wolę pobiegać na dworze, ale pogoda nijaka jeszcze.

pogoda syf ;/ , jesli chodzi o trening to powtorzen 6-1 lepiej wychodzi niz 6-4, ale aero to ci polecam jakos zmiennie robic: rower, stepper, bieznia itp. unikaj monotonii