Trening codziennie poranny na silowni do 30 minut FBW

Cześć.

Od jakiegoś roku chodzę na siłownię, ale ostatnimi czasy mi się nie chce fizycznie. Coś tam zrzuciłem, coś tam delikatnie zbudowałem, ale zawsze w weekend jem żelki i szlag to trafią.

Doszedłem do wniosku, że jest to spowodowane późnymi godzinami treningu - chodziłem o godzinie 18 lub 19, po pracy. Generalnie, jak już wejdę na siłownię to czuje moc, ale najgorzej jest się zebrać. Trenowałem 2, 3 razy w tygodniu, trening FBW (ćwiczenia otrzymałem od trenera). Na silowni spędzam zwykle godzinę do półtorej, a chciałbym robić to mniej.

Mam plan trenować rano, tzn od godziny 6, maksymalnie 30 minut (trening plus rozgrzewka), w miarę 5 razy w tygodniu. Rano, ponieważ rano mi się chcę :D

Zależy mi przede wszystkim na zrzuceniu brzuszka, i jakimś delikatnym wzroście - tak, aby nabrać bardziej męskich kształtów, tzn trochę klatka, płaski brzuch, ramiona i ogólnie sylwetka. Nie zależy mi na byciu koksem, bardziej zależy mi na sile. Wiek 34 lata.

Realizowałem plan full FBW w ciągu jednego treningu (wszystkie ćwiczenia później wykonywałem na jednym treningu).
Oto, jaki plan chciałbym zrealizowac:

Poniedzialek (dół FBW): rozgrzewka, przysiady 5x5, zginanie nóg na maszynie 5x5

Wtorek (gora FBW): rozgrzewka, wyciskanie hantli na klatkę na ławce 5x5, wiosłowanie w opadzie 5x5

Środa: rozgrzewka, spacer farmera 4x30, plank 3x60

Czwartek jak poniedzialek

Piatek jak wtorek

Sobota lub niedziela - basen do 1 godziny

Treningi na czczo, mój organizm dobrze to znosi. Dodatkowo, od pewnego czasu minimaluzuje cukier w formie slodyczy i przekąsek, więc będę miał więcej energii.

Pytanie, czy ten trening jest w miarę ok? Generalnie, na silowni muszę spędzić maksymalnie 30 minut, dlatego po 2 treningi ale częściej. Start 6:00, w domu maks 6:40

Masz tutaj jakieś pomieszanie z poplątaniem. Ja tutaj nie widzę absolutnie problemu z godziną treningu, ale raczej z tym jak się odżywiasz. Bez odpowiedniego odżywiania nie ma kształtowania sylwetki. Dieta nie może być trzymana na chwilę tylko musi być ciągłość prawidłowego odżywiania.
Po drugie masz jednocześnie zupełnie sprzeczne cele. Redukujesz tkankę tłuszczową albo budujesz mięśnie oba te cele wymagają innego podejścia do odżywiania.

Plan fbw to plan obejmujący wszystkie partie mięśniowe więc u Ciebie nie jest to plan fbw no chyba, że uznamy ćwiczenia typu przysiad jak ćwiczenie na całe ciało.

Tak czy inaczej pójście na siłownię na 30 minut i wykonać po 25 powtórzeń na partię to jak dla mnie marnowanie czasu. Wolałbym kupić dwie hantle regulowane i więcej obciążenia i robić treningi w domu niż jechać zrobić przysiad 5x5 i uginanie 5x5 nie mówiąc już o trenowaniu brzucha w osobny dzień treningowy.
Poza tym w treningu brakuje mi ćwiczeń nie masz podciągania na drążku, martwego ciągu, barków nie trenujesz w ogóle.

Słabo i wiele jest do poprawy.




Zmieniony przez - rion10 w dniu 2024-03-19 12:42:16

Ok, dziękuję za odpowiedź.
Wczoraj przetestowałem czas i dzisiaj rano też.
Dzięki temu mam lepszy ogląd i ułożyłem przykładowy planik:
1 dzień: przysiady 8 x 4, martwy ciąg 8 x 4, unoszenie nóg na maszynie leżąc 8 x 4, podciąganie nóg 15 x 3 (na brzuch)
2 dzien: wiosłowanie 8 x 4, unoszenie hantli na ławce leżąc 8 x 4, unoszenie hantli na stojąco nad głową 8 x 4, plank 3 x 45 sek.
3 dzień: powtórka 1 dnia
4 dzień: powtórka 2 dnia
5 dzień: basen
Przed każdym treningiem rozgrzewka na orbitreku do 10 minut.

Czas jaki mi daje cały trening to około 40 minut. Wybrałem FBW ponieważ w tym czasie mogę zaangażować cały organizm. Fakt, nie zależy mi na koksowaniu, ale chciałbym troszeczkę przybrać męskich kształtów i pozbyć się brzucha.
Dieta jest stosowana.


Zmieniony przez - senshimishima w dniu 2024-03-19 13:14:40