Mam taki problem, że uszkodziłem więzadła krzyżowe i boczne w kolanie (grając w piłkę) i mam je obecnie naderwane. Nie chcę póki co operować, bo zerwane nie są, ale wiadomo jak to z kolanami - po takim naderwaniu to muszę z pół roku odczekać zanim dorzucę nogom ciężaru lub zacznę znów grać. Problemem jest tu temat ćwiczenia góry. Głównie mam na myśli bic/tric/barki/klatka. Brzuch też sobie robię regularnie, jakieś pompki czy drążek również regularnie. Ale czy to dobrze, że mimo kontuzji trenuję tę górę? Wszędzie czytam, że bez nóg to nie trening, ale jak mam trenować z nogami... muszę nogi odpuścić, a nie chcę mieć półrocznej przerwy bez niczego. Jakieś porady? Może coś dla nóg co nie obciąża kolan? (impossible is nothing?
...
Napisał(a)
Witam.
Mam taki problem, że uszkodziłem więzadła krzyżowe i boczne w kolanie (grając w piłkę) i mam je obecnie naderwane. Nie chcę póki co operować, bo zerwane nie są, ale wiadomo jak to z kolanami - po takim naderwaniu to muszę z pół roku odczekać zanim dorzucę nogom ciężaru lub zacznę znów grać. Problemem jest tu temat ćwiczenia góry. Głównie mam na myśli bic/tric/barki/klatka. Brzuch też sobie robię regularnie, jakieś pompki czy drążek również regularnie. Ale czy to dobrze, że mimo kontuzji trenuję tę górę? Wszędzie czytam, że bez nóg to nie trening, ale jak mam trenować z nogami... muszę nogi odpuścić, a nie chcę mieć półrocznej przerwy bez niczego. Jakieś porady? Może coś dla nóg co nie obciąża kolan? (impossible is nothing?
Mam taki problem, że uszkodziłem więzadła krzyżowe i boczne w kolanie (grając w piłkę) i mam je obecnie naderwane. Nie chcę póki co operować, bo zerwane nie są, ale wiadomo jak to z kolanami - po takim naderwaniu to muszę z pół roku odczekać zanim dorzucę nogom ciężaru lub zacznę znów grać. Problemem jest tu temat ćwiczenia góry. Głównie mam na myśli bic/tric/barki/klatka. Brzuch też sobie robię regularnie, jakieś pompki czy drążek również regularnie. Ale czy to dobrze, że mimo kontuzji trenuję tę górę? Wszędzie czytam, że bez nóg to nie trening, ale jak mam trenować z nogami... muszę nogi odpuścić, a nie chcę mieć półrocznej przerwy bez niczego. Jakieś porady? Może coś dla nóg co nie obciąża kolan? (impossible is nothing?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Ja osobiście też gram całe życie w piłkę i wiem, że jak jest kontuzja to trzeba dać jej się wyleczyć. Jak miałem skręconą prawą kostkę to kopałem ciągle lewą nogą i tak się nauczyłem kopać obiema. Tak samo tu. Jeśli masz kontuzję, to nie ma przeciwskazań aby ćwiczyć na razie górną partię ciała. Jak noga dojdzie do siebie to dorzucisz nogi do treningu i będzie ok. Osobiście to widuje na siłowni osoby, które przychodzą i ćwiczą np. tylko bicepsy i tricepsy, czasami dorzucą klatkę i to wszystko i o dziwo jakoś wyglądają.
...
Napisał(a)
zico232Witam.
Mam taki problem, że uszkodziłem więzadła krzyżowe i boczne w kolanie (grając w piłkę) i mam je obecnie naderwane. Nie chcę póki co operować, bo zerwane nie są, ale wiadomo jak to z kolanami - po takim naderwaniu to muszę z pół roku odczekać zanim dorzucę nogom ciężaru lub zacznę znów grać. Problemem jest tu temat ćwiczenia góry. Głównie mam na myśli bic/tric/barki/klatka. Brzuch też sobie robię regularnie, jakieś pompki czy drążek również regularnie. Ale czy to dobrze, że mimo kontuzji trenuję tę górę? Wszędzie czytam, że bez nóg to nie trening, ale jak mam trenować z nogami... muszę nogi odpuścić, a nie chcę mieć półrocznej przerwy bez niczego. Jakieś porady? Może coś dla nóg co nie obciąża kolan? (impossible is nothing?
Tak, ćwicz górę, (prawdziwa!) kontuzja Cię oczywiście usprawiedliwia.
Nogi konsultuj z lekarzem
Polecane artykuły