Mam nieco ponad 20 lat i ważę 57 kg przy wzroście ok 172.
Jak od razu można wywnioskować, ważę niezbyt dużo jak na mój wiek i wzrost ;). Generalnie, wchodząc do sklepu od razu wiem, ze nie kupie rzeczy po za koszulkami, bluzami i kurtkami, które by na mnie pasowały. (zbyt mało w pasie)
Mój tryb życia jest bardzo nieskomplikowany, a mój ruch polega na przemieszczaniu się z domu do szkoły, z powrotem i inne spacer (dziennie jest to jakieś 2 km, albo i więcej)
Nie biegam, nie ćwiczę żadnej dyscypliny sportowej, nie umię pływać (chociaż wielu próbowało mnie nauczyć). Staram się jeść co 4 godziny. Mimo wszystko, przy zerowej liczbie ćwiczeń i ruszania się na większą skale niż potrzeba i jedzeniu "co chwile" nie potrafię zgrubnąć więcej niż 57 kg. (a próbuję od miesiąca)
Od paru dni zacząłem także "ćwiczyć" (jeśli można to tak nazwać), ponieważ chce przybrać jeśli nie na wadze, to na masie mięśniowej (która obecnie jest bardzo, bardzo nikła ;)) i zacząć nosić rozmiary przypominające normalne. Jednak zupełnie nie wiem jak porządnie się do tego zabrać. Od razu mowie, ze przy moim tragicznym stanie kondycji, mogę zrobić jedynie 20 przysiadów z rekami na karku i złączonymi nogami, 5 pompek i 20 brzuszków z rekami na karku, a i tak nie wszystkie "pełne" i idealne. Z reguły przerywane kilkoma przerwami. Po takiej serii generalnie jestem wycieńczony i nie mam na nic więcej siły.
Wiem, ze to nie normalne, dlatego chciałbym poprawić swoją kondycję i siłę. Nie chce zostać kulturystą, ale chcę mieć wystarczająco dużo siły, żeby podciągnąć się co najmniej 20 razy bez przerwy ;) albo zrobić 50 pompek ;) (i to nie jest w cale śmieszne, na razie udaje mi się jeden i pól raza)
Czy macie jakieś rady dla kogoś takiego jak ja?
Pozdrawiam,
NoGoodCase
Zmieniony przez - nogoodcase w dniu 2009-06-10 23:32:27