Ćwicze codziennie lub prawie codziennie (za etapu jabłek ćwiczyłam codziennie 3-4h[fitness czyli step, TBC, BPU]). NIE CHUDNĘ WCALE!!! Czasem po tygodniu waga spadnie niecałe kilo w dół, aby po piatku i 100ml wypitego alkoholu skoczyć o 2 do góry. Tarczyce mam zdrową, nie przyjmuje zadnych leków...Nie mam uczulenia na laktoze ani gluten, ale kiedys je na pare tygodni (6?) wykluczyłam i tez nic sie nie zmieniło...Ja juz nie mam siły, tylko 2 tygodniowa głodówka mnie ratuje?
Płeć: Kobieta
Wiek: 20
Waga: 49
Wzrost: 170
Obwód klatki: 88
Obwód ramienia: 21
Obwód talii: 61
Obwód uda: 44
Obwód łydki: 32
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 15
Aktywność w ciągu dnia: Siedze przed komputerem, do pracy i z pracy ide pieszo (3000 kroków w 1 strone), potem jaieś zakupy, spacer na rynek (ok kilometra w 1 strone)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Step (codziennie minimum 0.5h), TBC, BPU, taniec, potem zawsze sie rozciągam ok pół h
Odżywianie: Teraz jem: puszka tuńczyka w sosie własnym, 100g piersi z kurczaka, 200g chudej szynki (70kcal/100g), 200ml mleka sojowego (35kcal/100g) i 10 białek. W
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: nie ma
Stan zdrowia: w zasadzie chyba nie ma
Preferowane formy aktywności fizycznej: aktywność fizyczna tak! cos aerobowego, ruch, byle nie pilates, bo umre z nudów. Codziennie 1h dam rade
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: L-karnityna teraz, wczesniej thermo fat burner, drenafast, meizitang (wieeeeeeem, głupota), CLA
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Tak
Stosowane wcześniej diety: Każda możliwa chyba dieta, głodówka, Kwaśniewskiego, Cambridge, Kopenhaska...