Wszystko o siłowni...

Witam...
Mam parę pytań w sprawie robienia siłowni i nie odsyłajcie mnie do żadnych innych stron bo naczytałem się tyle że głowa mała. Mam problem ponieważ zrobiłem dwa stojaki pod sztangę i uchwyty które zespawałem są inne od tych które są normalnie (tylny powinien być dłuższy) i w związku z tym mam pytanie w czym może mi to przeszkadzać? A co do obciążenia to przejrzałem dużo forów i doszedłem do wniosku że najlepiej będzie jak odleje obciążenie z betonu i nawrzucam grube, drobnego złomu aby mniej miejsca zajmowało a więcej ważyło... co wy na to? Wdzięczny będę gdyby ktoś podzielił się ze mną swoim doświadczeniem w tego typu sprawie i troszkę pomógł mi swoją wiedzą w robieniu własnej siłowni A post na pewno przyda się wielu osobom

Z góry wszystkim SERDECZNE DZIĘKI

Jak będziesz uważał przy odkładaniu to nic ci się nie stanie. To z tyłu jest dłuższe żeby łatwiej było sztangę odłożyc i żeby przy takim szałaputnym odkładaniu sztanga nie przeleciała ci do tyłu .

Trochę to nie jasno wytłumaczyłem , ale jak pocwiczych na takich i takich stojakach zobaczysz różnicę .

Zmieniony przez - szymongal w dniu 2009-04-18 16:05:06

Dokładnie j/w.

Te dłuższe końce przy stojakach służą tylko bezpieczeństwu, bo odkładając sztangę nie zawsze trafisz dokładnie tam gdzie chcesz - odkładając ją nawet jak "przeleci" Ci troszkę za daleko to zatrzyma się na dłuższej części tej blokady i łatwiej jest odłożyć sztangę.

Co do obciążenia - na początek możesz tak zrobić ;) Był ty bardzo fajny temat o betonowych obciążnikach, ale skoro mówisz, żeby nie odsyłać Cię to nie będę dawał linka.

Tylko pamiętaj, żeby przy robieniu tego obciążenia było mniej więcej wyważone to co tam "wrzucisz". Żeby później nie wyszło tak, że do jednego wrzuciłeś koło od stara a do drugiego tarczę hamulcową od trabanta - to taki przykład był, mam nadzieje, że wiesz o co mi chodzi ;)

powodzenia życzę ;)

3 przeczytane art. mało czytałes
bym wymienił te koncówki na dłuzsze aby lepiej i bezpieczniej odkładac sztange...
a co do obciązenia to tu jest wiele juz napisane wiec nie widze sesu aby co kolwiek mówic

Już wszystko zaplanowałem z tym obciążeniem i wiem że mam wszystko odważyć równo i odliczyć jeszcze ciężkość wiadra oraz wody gdy wyschnie... a co do innych linków to możecie wstawiać, tylko nie lubię jak inny hamsko odsyłają na inne stronki... a z tym uchwytem muszę coś wykombinować

https://www.sfd.pl/Jak_zbudować_własną_siłownię-t212360.html
tu masz wszystko co chcesz duzo informacji

Zapomniałem jeszcze o jednym... co mogę zrobić (jak zabezpieczyć) odważniki przed jakimikolwiek uszkodzeniami mechanicznymi... czytałem że warto nanieść unigrunt to zabezpiecza przed kruszeniem się. A w wejściu na gryf chyba najlepiej dać rurkę o średnicy większej od gryfu aby później można włożyć a to nie będzie się kruszyło?

Co do kruszenie się to zrób beton z proporcji 2:1 albo 5:3 [piach:cement] - wtedy powinno być twarde. Staraj się nie rzucać ciężarkami a kruszyć się nie powinno. Co do zabezpieczenia wnętrza to tak jak mówisz - rurkę o śr. większej niż sztanga - tak, żeby weszła. Najlepiej dospawać druty po bokach tej rurki [zrobić takie słoneczko] i to zalać, bądź lekko ponacinać pod różnym kątem tą rurkę [nie przecinać!], żeby nie była gładka i się nie wysunęła.

Jeśli masz dobry sprzęt. Warsztat,
a w nim dobry sprzęt głównie do robienia sprzętu, powinieneś posiadać :
-Spawarke minimum 120A by weszła elektroda 2,5mm.
-Bosch Szlifierka.
-Wiertarke i zestaw wierteł.
-Do lepszego wyglądu sprzętu przyda się wyrzynarka.
-Zszywacz ja mam dwa elektryczny i zwykły polecam obydwa, lecz elektryczny jest dużo mocniejszy.

No myśle że taki sprzęt wystarczy.
Ja taki mam i narazie dobrze mi się robi i nic praktycznie nie potrzeba.
Jedynie wiertarki stołowej.