najpierw troche o mnie:
1 kontakt z siłownia w wieku ~15 lat ~3miesiace
pozniej brak lub sporadycznie pompki jak mnie naszlo i raz na rok zawitałem na siłownie
co do miesni nog to od podstawowki ~2-3klasa jazda na rowerze po 1 klase liceum~ (~10-40km dziennie ~1-4 [ w zaleznosci czy sie jezdzilo po miesice czy w odwiedziny do kumpli], prawie kazdego dnia, max to chyba z 60km ale po tym mialem niezle zakwasy, zreszta juz sie je czuje po 30-40km ) pozniej fascynacja motorami, obecnie prawko no i samochod. Jednak nogi dalej nieźle się prezentują. Dość grube jak na moją skromną wagę[patrz nizej].
obecnie:
20lat
waga ~63-66kg ( we zaleznosci kiedy sie zwaze) srednio mniej niz 65kg ( w sumie to rok temu wazylem jeszce 57kg :) jednak od siedzenia i jazdy samochodem poszlo w brzuch.
wzrost = ~176cm +/-
max wycisk przed treningiem ~48kg (50 mnie przygniotlo :< )
max wycisk po ~65kg (ZADNYCH SUPLEMENTOW ITD, naturalnie wszystko)
przemiana materii bardzo szybka czasami potrafi mnie pogonic z 3 razy na kibelek ,
dieta: ? BRAK
jem czesto i gesto i wszystko co popadnie z reguly co ~2-4h, czasem sobie podjadam co 30min-1h.
CEL:
Głowny moim celem było poprawienie klatki i wycisk swojej wagi, a że do dyspozycji mam tylko ławeczke w domu to tylko klatke robilem + rozpietki[hatle 5kg].
Dostosowalem swoj trening do sygnalow organizmu, brak jakiegos konkretnego zestawu, wolny czas wiec trenowalem.
dostalem laweczke wiec na poczatek 20kg,30kg, 35kg, tak ~1-2h mahania i 4 dni odpoczynku przez zakwasy (głupio wyszlo no ale tak wyszlo ). Pozniej z tydzien na 30kg i 35kg, Cwiczylem co drugi dzien, w sumie to moze i nie bylo dnia zebym chodziaz sztangi nie dotknal, ale tak po troszku a nie jak intensywny trening. Po 2tygodniach budziłem sie w nocy z mrowieniem? skurczami miesni miedzy nagarstkiem a łokciem, jednak szybko sie do tego przyzwyczailem a po czasie ta dolegliwosc ustapila. Intensywnie trenowalem w sumie co 3 dzien, potem sporadycznie machnac o tak sobie sztanga bo zawsze staoi w pokoju. JEDNAK NAJLEPSZE EFEKTY BYLY PO DŁUŻSZYCH ODPOCZYNKACH ~2-3dni.
nastepnie rzucilem sie 35kg i 40kg . Zazwyczaj na serie bralem ciezar ktory moge podniesc ~6-8razy na max sam bez pomocy (akurat jakos wtedy najlepiej mi na sile wchodzi). i oczywisice +1 w zapasie zeby jeszce miec. Obecnie stukam 50kg ~10razy i juz cwicze tylko tym ciezarem, czasami zaloze 55kg i z 3razy podniose i pozniej znow 50.
Z reguły po prostu cwiczylem ciezarem o 10-15kg mniejszym niz MAX, ktory moglem podniesc czyli na serie przypadalo ~5-8razy.
A efekty? Myslalem ze tylko na klate pojdzie a tu:
biceps z 29 na 31 ( w sumie to w triceps poszlo)
klatka sie poprawila i o to mi chodzilo
na poczatku nawet przy 30kg odczuwalem sztywnienie karku, pozniej przeszlo wiec i tam poszlo
poszlo w plecy co nie co
bardzo poszlo w miesnie przed łokciem, rączka w tym miejscu kolosalnie zgrubiała.
a najfajnieszy jest taki mały miesien kolo lokcia w strone nagarstka urosl kilkakrotnie (to chyba ten sam ktory sie odczuwa przy mocnym rzucie kamieniem )
seryjka na bicepsa na gryfie lamanym wzrosla +10kg.
Ogolnie widac ze poszlo mi na cala góre.
Jednak doszedłem do wniosku ze głupio tak robic sama klate.
Obecnie moim głownym celem stanie sie brzuch. Kiedys robilem 6-waidera (wytrzymalem ~10dni i dalem sobie spokoj).
OK moje pytania:
1)~86cm w najgrubszym miejscu teraz mam ? ABS bedzie teraz dobry? czy lepiej 6-waidera jeszcze raz zaczac robic ?
2) Czego nie robic zeby uniknac takiego nietoperza za klatką jak się rece rozchyla jakos mi nie za bardzo to podchodzi z estetyka. Przypadkiem nie chcem sobie czegos takiego zrobic.
3)Chcem tez rzucic sie na jakis trening domowy silownia odpada, najgorzej ze nie mam drazkow do podciagania, choc moze z czasem wmontuje w sufit. TYLKO ŁAWKA 2 gryfy i hantle i malo miejsca. moze FBW ??
4) Przy treningu na mase czy na siłe miesnie sie bardziej rozrastaja tak zeby np bardziej bylo klatke widac (byla wieksza , a nie wyrzezbiona)
MOje nastepne cele teraz:
ABC: trening FBW?, cos na wszystkie miesnie.
a)Brzuch ABS pewnie
b)troche biceps
c)120% (~80kg) masy ciały (choc marzenie to 200% = 130kg) w sumie to smiesza mnie pakery, ktorzy waza 80-90kg a wyciskaja te 100kg lub nawet maja problem ze swoja wagą. 100/90 = ~111%masy ciała. Na razie swoje 100% osiagnalem na sucho i sie ciesze.
Jestem przyzwyczajony do intensywnego treningu wiec o to nie ma cos sie martwic. Wiem ze po odpoczynku ~2dni sa najlepsze efekty wiec tego sie trzymam (przynajmniej tak jest umnie)
Oczywiscie zawsze byla rozgrzewka ~5minut
a i jeszcze jedno pytanko ile kg moze wchodzic na klatke co miesiac bez koksowania zadnego ? a ile na suplementach , kumpel mi mowil zebym bral kreatyne to bym z 10kg wiecej bral, ale ja wole FULL NATURAL i tego sie trzymam.
staz: ~1.5miesiaca (i 3miesiace 5 lat temu) razem 4.5miesiaca, w sumie to tylko 1.5 ostatnie sie tak naprawde licza.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 20
Waga: 65
Wzrost: 176
Cel treningowy: sila i wieksze miesnie
Staż treningowy na słowni: 1,5 miesiaca
Uprawiane inne sporty: kolarstwo
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): lawka, 2 hatle, 2 gryfy, kawalek pokoju
Dieta: jem czesto i gesto co 2-3h
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: brak
Zmieniony przez - xlineage w dniu 2008-06-16 22:59:59