Połamaniec prosi o pomoc...

Mam wielki jak dla mnie problem... Trenuje sobie w domu, choć zaraz pewnie usłyszę że to nie przynosi efektów choć te jak dla mnie były zadowalające. Ale nie w tym rzecz. Radziłem sobie z układaniem planów, trzymałem się ogólnych zasad i wszytko było ok. Było ok do czasu zdarzenia z przed nie całych 2 tygodni. Kiedy to wracając sobie do domu w piękny słoneczny dzień jednym krokiem zaprzepaściłem wszytko. L-4 na 6 tygodni spowodowane skręceniem kostki i złamaniem kości strzałkowej. Teraz dysponuje pięknym utrudniającym życie gipsem z którym jak mówiłem jestem zmuszony sie zaprzyjaźnić na jeszcze 4 tyg. Tu moja wiedza wydaje sie być dla mnie za mała. Jaki proponowalibyście plan treningowy, najlepiej 4 dniowy, maksymalnie ogólnorozwojowy aczkolwiek taki żeby nie przeciążać tej biednej połamanej nogi. Dysponuje teraz dzięki temu wspomnianemu wcześniej L-4 ogromną ilością czasu więc trening może być dosyć rozbudowany. Trening nie musi być ukierunkowany konkretnie. Ogólnie najbardziej zależy mi na utrzymaniu formy w miarę możliwości i nie płakałbym jakby udało sie zamienić na oko około 3-4 kg zlanego brzucha na jakąś maskę zwaną ogólnie mięśniem z czym w normalnych warunkach wydaje mi się ze bym sobie poradził. Największym problemem jest brak korzystania z dobrodziejstw aerobów, ale cóż można zrobić z nieczynną noga... Co do diety staram sie dostarczać organizmowi wszystkiego co jest mu potrzebne i oczywiście ograniczam się z ilością jedzenia co przy mniejszej aktywności fizycznej w tym momencie (brak pracy i sensownych treningów). Udało mi się zachować balans wagi mimo braku tej aktywności przez ostanie 2 tyg. i sam organizm tez nie daje sygnałów ze mu czegoś brakuje. Dysponuje gryfem prostym, łamanym, sztangielkami, w pełni regulowaną ławką, przyrządem do ćwiczenia nóg, wyciągiem górnym i dolnym na wąski i szeroki chwyt, ławką skośną do brzuszków oraz wystarczającą ilością złomu. Co myślicie o brzuszkach na ławce z nogą w gipsie? Czy korzystanie z L-karnityny bez aerobów ma w ogóle jakiś sens?? Mam niezły zapas Kre-alkalynu i też sie zastanawiam czy jest sens kontynuować suplementacje tym przy nie pełnej sprawności. I z tymi oto zapytaniami i prośbą o ułożenie planu zwracam się do Was drodzy forumowicze :) Proszę o sensowne odpowiedzi bez offtopiców. Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam.

moim zdaniem można pogratulować Ci zawziętości ale myśle, że jeśli nie jesteś zawodowym kulturystą który jest naprawde w plecy patrząc na utrate wszystkiego co tyle lat pracował to poprostu sobie odpuść i odpocznij, to co się miało szybko wróci

może nawet z myślą, że skoro masz tam coś złamane toi przy treningu jakby nie było podnosi Ci się ciśnie itd. itp. co napewno przeszkadza się w szybszej rehabilitacji.
Ale to już bardziej medyczny dział

pozdrawiam

Skonsultuj się z lekarzem, czy możesz wykonywać ćwiczenia, ale zaznacz mu, że takie które nie angażują nóg. Bo moim zdaniem górę możesz spokojnie ćwiczyć. Odpadają oczywiście ćwiczenia, w których musisz stać. Ale wszelkie wyciskania na leżąco/siedząco moim zdaniem możesz wykonywać.

Tylko tak jak MIYOKO napisał, nie wiem jak to wpłynie na rehabilitacje nogi. Dlatego koniecznie skonsultuj się z lekarzem jeżeli zależy Ci na ćwiczeniach.

pzodro

Stanowczo odpusc cwiczenia. Sciagniesz gips, wszystko bedzie ok to wrocisz do cwiczen

zdr.