forum i to co jest w nim napisane... moje zdanie

ale pisał, że się katują.

lepiej mieć ciągły postęp, niz zrywami.

pzdr/

Ja po ponad roku i 2 miesiacach treningów na tyle poznałem swoje ciało, że wiem co na nie działa a co nie i ile serii na mnie działa najlepiej. Co do treningów na forum. Wg. mnie ludzie podają tu bardzo dobre zasady i jeśli będziesz sie ich pilnował to bedziesz rósł (oczywiście jesli będziesz trzymał dietę i regenerował sie). Gdy uznasz ze Ci nie idzie zmień kolejność ćwiczeń, skróc przerwy pomiedzy seriami, zmień trening. Akurat tutaj jest tyle możliwości, że ktoraś napewno na Ciebie dobrze działa, tylko musisz eksperymentować i to dostrzec. A zresztą prawdziwe schody to zaczynają się dopiero gdy masz już konkretne wyniki siłowe i wymiary.

W sumie nie rozumiem do czego zmierza autor.

Do celu można dojść różnymi drogami, można całe życie uczyć się i pracować a przyjdzie ktoś i powie, ze to bez sensu - bo jego kumpel całe życie wódkę pił a teraz dostał spadek milion dolarów. Czy oznacza to, że picie wódki jest najlepszym sposobem na życie i zdobycie dużego spadku ?

Podobnie ze sportem. Opisane są główne zasady - ale każdy powtarza, że podstawą są eksperymenty i szukanie własnej drogi. Co do "kozaków" którzy robiąc byle co i byle jak zrobili "super wyniki" - powiem tylko tyle, że niewykluczone, że gdyby przyłożyli się do treningu mieliby wyniki o 30% lepsze. Znałem wielu, którzy na starcie zaczynali od wielkich ciężarów (120 na ławie albo 130 w przysiadzie). Przeważnie poćwiczyli rok i odechciewało im się. Genetyka to jedno - a praca nad sobą to drugie.