cztery treningi w tygodniu sysytemem: A,B,C,A; B,C,A,B; C,A,B,C
A: biceps+triceps+brzuch
biceps+triceps (11 seriix2)
superserie:
wyciąg w przysiadzie 3x15 + prostowanie na wyciągu linka 3x15
sztangielka na modlitewniku 5x15 + prostowanie ramienia w opadzie 5x15
sztanga wąsko w opadzie 3x15 + prostowanie ramienia na wyciągu 3x15
brzuszki ze skrętem na ławce 4x30
skłony boczne ze sztangielkami 50,40,30,20
B: nogi+barki+przedramię+brzuch
nogi (22 serie)
prostowanie nóg w siadzie 4x15-20
uginanie nóg w leżeniu 4x15-20
wykroki ze sztangielkami 4x20
suwnica (przysiad) 5x20
wspięcia na palce 5x40
przedramię (12 serii)
wyciąg nachwytem 3x15
sztangielka nachwytem 3x25
sztanga podchwytem 3x20
sztanga w palcach 3x20
spięcia w leżeniu 4x40
superserie spięć x3
C: plecy+klatka+brzuch
plecy (19 serii)
unoszenie sztangielki w opadzie 4x15
wiosłowanie do brzucha 5x20
skłony na ławce 5x20
wyciąg do klatki 5x20
klatka (18 serii)
sztanga skos gradacja obciążenia 4x6-15
sztanga płasko 5x20
butterfly 5x15
brama dół 4x15
unoszenie kolan 4x20
unoszenie bioder 2x20
To tyle, proszę o komentarze.
I drugie pytanie. Podobnym treningiem ćwiczyłem dwa lata temu w wakacje, wyniki były wysoko zadowalające (-20 kg, -14 cm w pasie). Potem miałem od maja do września przerwę z powodów zdrowotnych z lekką rzeźbą w wakacje. Porównując zapiski z treningów z tamtego czasu i podobne zapiski ze skończonej ostatnio masy, dochodzę do pesymistycznych wniosków, że nie posunąłem się przez te lata ni ***** do przodu... Czuję się silniejszy, jestem silniejszy (rekordy w ćwiczeniach złożonych poprawiłem o ok. 50%) i lepiej wyglądam...ale wciąż:
02.09.2002
waga: 87 kg
wzrost: 191 cm
pas: 89 cm
ramię: 37 cm
klatka: 106 cm
udo: 60 cm
łydka: nie mierzyłem
przedramię: nie mierzyłem
przełom marca/lutego tego roku:
waga: 102,2 kg
wzrost: 191 cm
ramię: 40 cm
przedramię: 31 cm
klatka (wdech): 117 cm
klatka (normalnie): 114 cm
brzuch (wdech): 98 cm
brzuch (normalnie): 104 cm
udo: 66 cm
łydka: 44 cm
czekam na komentarze ;)
aha, jakby co to moja dieta do tego treningu na rzeźbę jest opracowywana w "Diecie"
Z góry dzięki za uwagę
Zmieniony przez - Evangelion w dniu 2004-03-16 22:04:12
Zmieniony przez - Evangelion w dniu 2004-03-16 22:06:56
Zireael deith blath caerme...there will be a day, there will be...
Rytm mojego życia wyznacza miarowy stukot skakanki i kropel potu na betonie - there will be a day, there will be
Traenen auf den auf die Stange eingeklemmte Haenden...meine Haenden?